W Parafii św. Maksymiliana w Olsztynie miały miejsce obchody 740 rocznicy śmierci św. Bonawentury, wielkiego Doktora Serafickiego, biskupa i kardynała.
Jan Fidanza urodził się w 1221 roku w Bagnoregio we Włoszech. W dzieciństwie strasznie zachorował i wtedy matka zaniosła go do św. Franciszka z Asyżu, który miał powiedzieć obuona Ventura – o dobra, szczęśliwa przyszłości. Późniejszy Bonawentura w zakonie przyznaje, że za przyczyną św. Biedaczyny został uzdrowiony: Przecież jego wstawiennictwu i zasługom zostałem wyrwany z objęć śmierci jeszcze w dziecięcym wieku, jak to świeżo zachowuję w pamięci.
Bonawentura z głęboką i rozległą wiedzą łączył naśladowanie św. Franciszka w życiu zakonnym przez pokorę, łagodność, wzgardę dla dóbr doczesnych, gorącą miłość do Ukrzyżowanego i Matki Bożej.
2 sierpnia 1257 roku został generałem Zakonu i tę posługę pełnił przez 17 lat. 23 maja 1273 roku papież Grzegorz IX mianował o. Bonwenturę kardynałem biskupem Albano. Był jednym z najbliższych doradców papieża i organizatorów II Soboru Lyońskiego. Zmarł w klasztorze Franciszkanów w Lyonie 15 VII 1274 r. Papież Sykstus IV ogłosił w 1482 roku Bonawenturą świętym, a Sykstus V zaliczył go w 1488 r. w poczet Doktorów Kościoła.
Te, krótkie informacje przypomniał o. Tomasz Witosławski OFMConv, podczas uroczystej Mszy św. ku czci św. Bonawentury. Razem z tercjarzami franciszkańskimi modliliśmy się o pokój na całym świecie, szczególnie w Ziemi Świętej.
Za: www.franciszkanie.gdansk.pl.