Pożegnania: o. Krystian Gwioździk OSPPE

W wieku 65 lat zmarł 12 grudnia o. Krystian Gwioździk, paulin z Jasnej Góry. 36 lat był kapłanem, zakonnikiem 42 lata. Wśród różnych posług pełnił funkcję prefekta gości podejmując przybywających do Sanktuarium hierarchów kościelnych. Pierwszą profesję zakonną złożył w 1979 r. a święcenia kapłańskie otrzymał 25 maja 1985 r. z rąk bpa Stanisława Nowaka.

Krystian Gwioździk  urodził się 8 grudnia 1956 roku w Mysłowicach z rodziców Antoniego i Gertrudy z domu Habryka. Sakrament chrztu świętego przyjął w kościele parafialnym pw. Matki Bożej Bolesnej w Mysłowicach-Brzęczkowicach 26 grudnia 1956 roku. 

Lata dziecięce spędził z rodzicami i starszym bratem w Mysłowicach. W 1963 roku zaczął uczęszczać do szkoły podstawowej, którą ukończył w 1971 roku. W 1971 roku rozpoczął naukę w Zawodowej Szkole Górniczej, którą ukończył w 1974 roku zdobywając zawód mechanika maszyn górniczych. Następnie podjął pracę w mysłowickiej kopalni. W 1975 roku rozpoczął naukę w Technikum Górniczym dla Pracujących w Mysłowicach. W maju 1978 roku ukończył szkołę średnią zdając egzamin dojrzałości.  W swoim życiorysie wspomina: „myśl wstąpienia do Zakonu Paulinów zrodziła się we mnie po ukończeniu szkoły zawodowej i dlatego podjąłem naukę w technikum by uzyskać maturę.

W lipcu 1978 roku Krystian Gwioździk zwrócił się do Rady Generalnej Zakonu Paulinów z prośbą o przyjęcie go do zakonu. Nowicjat w Leśniowie rozpoczął 24 sierpnia 1978 roku. Pierwszą profesję zakonną złożył 25 sierpnia 1979 roku na ręce Przełożonego Generalnego Ojca Józefa Płatka. Następnie rozpoczął studia filozoficzno – teologiczne w WSD  w Krakowie na Skałce. Profesję wieczystą złożył 21 września 1984 roku na Jasnej Górze na ręce Generała Zakonu Paulinów Ojca Józefa Płatka a dzień później 22 września w jasnogórskiej bazylice przyjął święcenia diakonatu z rąk Księdza Biskupa Miłosława Kołodziejczyka. Święcenia prezbiteratu otrzymał na Jasnej Górze z rąk Księdza biskupa Stanisława Nowaka, nowo mianowanego Ordynariusza Częstochowskiego 25 maja 1985 roku.

Po święceniach kapłańskich, został skierowany do pracy duszpasterskiej na Jasnej Górze. W kwietniu  1986 roku Ojciec Krystian został mianowany pomocnikiem referenta do spraw Nawiedzenia parafii w Polsce przez kopię Cudownego obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej a w 1992 roku Generał Zakonu Ojciec Jan Nalaskowski mianował Ojca Krystiana głównym referentem. Po siedmiu latach tej szczególnej posługi w czerwcu 1993 roku Ojciec Krystian został mianowany przełożonym klasztoru i proboszczem parafii w Mochowie. Jako proboszcz starał się z oddaniem służyć parafianom głosząc Słowo Boże i udzielając sakramentów. Należy podkreślić, że razem z wiernymi Ojciec Krystian w dużej mierze przyczynił się do odnowy kościoła parafialnego. Po zakończeniu drugiej kadencji proboszcza w Mochowie w czerwcu 1999 roku Ojciec Krystian został przeniesiony na Jasną Górę. W klasztorze jasnogórskim pełnił sumiennie przez wiele lat obowiązki prefekta gości, troszcząc się o godne przyjęcie przybywających do sanktuarium hierarchów Kościoła. Wśród współbraci cieszył się dużym zaufaniem o czym świadczy pełnienie przez niego obowiązków radnego konwentu jasnogórskiego. W 2014 roku został mianowany podprzeorem Jasnej Góry, pełnił ten urząd przez sześć kolejnych lat. Ojciec Krystian jako podprzeor kierował słowa powitania do pielgrzymów, którzy w różny sposób przybywali na Jasną Górę, służył pomocą współbraciom i nadal podejmował obowiązki prefekta gości dbając między innymi o przygotowanie Konferencji Episkopatu Polski czy też listopadowych rekolekcji dla księży biskupów.    

Ostatnie dni życia Ojca Krystiana były naznaczone krzyżem cierpienia ze względu na ciężkie przebycie choroby covid. Pod koniec listopada  trafił do szpitala w Blachowni gdzie w dniu 12 grudnia 2021 roku, w 65 roku życia, w 42 roku życia zakonnego i 36 roku życia kapłańskiego Miłosierny Bóg powołał Ojca Krystiana do Siebie.

Śp. Krystian Gwioździk w swoim życiorysie 43 lata temu tak pisał: „motywem powołania zakonnego jest osobiste nabożeństwo do Matki Bożej Jasnogórskiej, pragnę  wstąpić do Zakonu Paulinów gdyż widzę w nim możliwość wspólnego życia oddanego służbie Bogu i Maryi”. Lata kapłańskiego życia pokazały, że śp. Ojciec Krystian zrealizował swe pragnienia, o czym świadczy wieloletnia posługa podczas peregrynacji kopii cudownego Obrazu Matki Bożej po naszej Ojczyźnie, troska o parafian w Mochowie i wreszcie otwarte i gościnne serce na przybywających do jasnogórskiego sanktuarium pielgrzymów.

Śp. Ojciec Krystian był człowiekiem życzliwym i gościnnym. Odznaczał się kulturą osobistą i wrażliwością serca. W pamięci swoich współbraci oraz ludzi świeckich pozostanie jako dobry i sumienny kapłan, miłośnik kanonu rzymskiego i tradycyjnych szat liturgicznych.

W listopadzie 2016 roku podczas homilii na wspólnotowej Eucharystii śp. Ojciec Krystian mówił:  Człowiek jest wpisany w cykl przemijania. Nie myśli na ogół o tym w latach młodości, bo wtedy niemal jest pewny, że go to nie dotyczy, ale gdy lat przybywa wąs siwieje, zmarszczki żłobią twarz, to ta pewność staje się coraz mniejsza. Przychodzi więc moment, kiedy każdy człowiek zaczyna wierzyć w to, że śmierć go nie ominie. Przychodzi dzień ostatni, koniec naszego osobistego świata i trzeba opuścić ojczystą ziemię, rodzinę, przyjaciół i tych wszystkich, których kochało nasze serce. Bo życie człowieka jest krótkie, kruche, że w proch się obróci. Bo życie człowieka jest jak podroż, która biegnie drogą nie wiadomo czy długą, czy krótką, czy przez burze i pogody, nagle stawia nas u celu i trzeba nam wysiadać. Bo życie człowieka jest jak świeca, która nie wiadomo czy do końca się spali czy też nagle zostanie zdmuchnięta. Bo życie człowieka jest jak okręt, który przepływa przez burzącą wodę oceanu, ale gdy przepłynie śladu po nim nie można znaleźć. Ważne jest to życie, ale śmierć również należy do ważnych chwil, bo jeśli tylko oczyma ciała popatrzymy na śmierć, to zaiste budzi ona grozę, rozpacz i poczucie straszliwego lęku, lecz zmienia się oblicze śmierci, gdy popatrzymy na nią z punktu naszej chrześcijańskiej wiary. Wiara w nieśmiertelność jest wielkim darem Stwórcy nam udzielonym, tylko ta wiara pozwala nam spokojnie przyjąć śmierć, bo w progach Ojca Domu czeka i wyjdzie po nas litościwa Matka.”

Niech Matka Boża, Pani Jasnogórska, którą gorąco umiłował, uprosi dla niego łaskę życia wiecznego i zaprowadzi do swego Syna, Jezusa Chrystusa. Niech odpoczywa w pokoju.

Za: www.jasnagora.com

Wpisy powiązane

Pożegnania: Ks. Edward Firuta CM

Pożegnania: o. Marek Andrzejewski OFMConv

Pożegnania: ks. Wincenty Suwała CR