Wieczorem 13 maja w szpitalu w Krakowie zmarł w 90. roku życia, 71. profesji zakonnej i 64. kapłaństwa o. Korneliusz Jackiewicz, cysters z opactwa w Mogile, posługujący ostatnio w parafii na os. Szklane Domy. Jego pogrzeb odbędzie się w piątek 19 maja.
Był żywą kroniką opactwa cystersów, m.in. autorem znanej i cenionej książki “Miłość bez miary. Historia cudownego Krzyża Mogilskiego”, której siódme wydanie ukazało się w 2017 roku.
Ojciec Jackiewicz budował Nową Hutę materialnie i duchowo. Przyjechał tu jako 18-latek w 1951 r. jako junak szkolnego hufca Służby Polsce z województwa warszawskiego. Junacy pomagali budować pierwsze osiedla nowohuckie. Bolek Jackiewicz pewnej niedzieli, ubrany w mundur junacki, zamiast do centrum Krakowa, trafił do opactwa w Mogile. Tu zobaczył ojców cystersów, pomodlił się pod Krzyżem Mogilskim. Po kilku dniach przyszedł tu jeszcze raz, także w mundurze, by porozmawiać o możliwości wstąpienia do klasztoru. Wróciwszy do domu po zakończeniu w sierpniu 1951 r. służby junackiej, rychło zawitał do Mogiły. W połowie września rozpoczął nowicjat zakonny. “Boża Opatrzność tak zrządziła, że ten klasztor stał się moim domem. Złożyłem w nim śluby zakonne i przyjąłem święcenia kapłańskie z rąk ks. biskupa Karola Wojtyły w 1959 r.” – wspominał w książce “Miłość bez miary”.
Przyjął zakonne imię Korneliusz. Zaangażował się w duszpasterstwo przy parafii mogilskiej. Obowiązków nie brakowało, bo tysiące mieszkańców Nowej Huty, w tym ich dzieci, tylko u cystersów mogło znaleźć opiekę duchową. Ojciec Jackiewicz wspominał, że na katechizację przychodziło tu po 10 tys. dzieci i młodzieży.
O wyjątkowości zakonnika jest przekonany dr Jan Franczyk, nauczyciel akademicki i redaktor “Głosu. Tygodnika Nowohuckiego”, pod koniec lat 70. ub. wieku redaktor czasopisma “Krzyż Nowohucki”, wydawanego poza zasięgiem cenzury przez Chrześcijańską Wspólnotę Ludzi Pracy. – Ojciec Korneliusz był wielkim czcicielem mogilskiego krzyża, a jednocześnie człowiekiem niezwykłej pokory – pomimo doktoratu i wielu książek, jakie napisał. Był jedną z tych osób, które znacząco wpłynęły na moje życie. To on 60 lat temu przygotowywał mnie jako katecheta do Pierwszej Komunii św. I pomimo upływu tych lat do dzisiaj pamiętam, jak obrazowo tłumaczył wtedy nam, dzieciom, na czym polega istota sakramentu pojednania, czyli spowiedzi. Zachowałem to w pamięci do dzisiaj – wspomina dr Franczyk.
Uroczystości pogrzebowe o. Jackiewicza rozpoczną się kościele pw. Matki Bożej Częstochowskiej (os. Szklane Domy 7 w Krakowie-Nowej Hucie) w piątek 19 maja o godz. 10 wprowadzeniem trumny z ciałem zmarłego i modlitwą różańcową. Po tej modlitwie, o godz. 11, rozpocznie się Msza św. Po niej zaś przejazd na cmentarz w Grębałowie, gdzie o. Jackiewicz zostanie pochowany w grobowcu zakonnym. Dla uczestników pogrzebu zostaną podstawione autokary od strony os. Szklane Domy.