W wieku 93 lat zmarł 13 lutego w domu seniora w Budapeszcie jezuita, teolog i autor książek ks. Franz Jalics. W połowie lat siedemdziesiątych XX wieku doświadczył prześladowań i został aresztowany przez juntę wojskową, rządzącą w latach 1976-83 Argentyną. Był uważany za duszpasterza zaangażowanego politycznie. Od 1978 mieszkał w Niemczech, gdzie był cenionym rekolekcjonistą. Uchodzi za twórcę szczególnej szkoły medytacji, opartej na osobistych doświadczeniach z czasów więziennych.
Przez pewien czas duże spory i dyskusje budziła rola obecnego papieża Franciszka w uprowadzeniu i uwięzieniu Jalicsa przez wojsko po zamachu stanu w 1976 roku. W tamtym czasie o. Jorge Bergoglio był prowincjałem jezuitów w Argentynie. W 2003 argentyński dziennikarz Horacio Verbitsky oskarżył kard. Bergoglio, że nie otoczył opieką swoich braci zakonnych Jalicsa i Argentyńczyka Orlando Yorio (1932-2000). Inaczej ocenił sytuację inny autor argentyński Aldo Duzdevich w książce „Salvados por Francisco” (Uratowani przez Franciszka), wydanej w 2019 roku. Przedstawił w niej losy 25 osób, zawdzięczających swoje życie obecnemu papieżowi. Byli wśród nich aresztowani jezuici.
Do zarzutów tych powrócono po wyborze ówczesnego arcybiskupa Buenos Aires na głowę Kościoła katolickiego. W pierwszych dniach nowego pontyfikatu powtórzono zarzuty, jakoby o. Bergoglio jako prowincjał jezuitów w sposób niedostateczny bronił swoich dwóch współbraci, a nawet miał ich przekazać juncie. Z dokładniejszych badań wynikało jednak niezbicie, że późniejszy Ojciec Święty podejmował rozpaczliwe wysiłki, aby doprowadzić do ich uwolnienia. Ostatecznie to mu się udało i dwaj jezuici odzyskali wolność. Spośród 40 uwięzionych wówczas osób mających powiązania z Kościołem lub z peronistycznym ruchem partyzanckim „Montenero” nikt inny nie przeżył.
20 marca 2013 roku, w tydzień po wyborze Franciszka, o. Jalics zamieścił na stronie internetowej jezuitów oświadczenie, w którym zaprzeczył informacjom, jakoby on i O. Yorio zostali wydani przez ówczesnego prowincjała, ojca Jorge Bergoglio. Jalics oświadczył, że pierwotnie skłaniał się do takich podejrzeń, ale po licznych późniejszych wyjaśnieniach i rozmowach uznał, że jego wątpliwości nie miały podstaw oraz że go oszukano i padł ofiarą dezinformacji.
Patrząc na tamte czasy „bardzo trudno stwierdzić, dlaczego ktoś został porwany, a jeszcze trudniej – dlaczego wyszedł na wolność” – napisał Duzdevich w swej książce broniącej papieża.
5 października 2013 Franciszek przyjął o. Jalicsa na audiencji prywatnej w Watykanie. Wcześniej spotkali się już w latach dziewięćdziesiątych, po czym na znak pojednania wspólnie odprawili Mszę św.
Franz Jalics (po węgierski Ferenc Jálics) urodził się 16 listopada 1927 w Budapeszcie. W 1947 wstąpił do nowicjatu jezuitów. Studiował filozofię w Pullach koło Monachium i w belgijskim Lovanium. Po kolejnych studiach w Chile i Argentynie został tam wykładowcą teologii fundamentalnej i dogmatyki. W 1978 wrócił do Niemiec i tam w 1984 założył dom rekolekcyjny w Wilhelmsthalu (Górna Frankonia na wschodzie Bawarii) na terenie rezerwatu przyrody we Frankenwaldzie. Prowadził ten ośrodek do 2004 roku. W liście na jego 90. urodziny arcybiskup Bambergu Ludwig Schick podziękował mu za jego owocną pracę dla ludzi, Kościoła i społeczeństwa. Pod koniec życia zakonnik wrócił do rodzinnego kraju i miasta i zamieszkał w stołecznym domu opieki.
ts (KAI) / Budapeszt