Ze smutkiem informujemy, że 27.01.2025 w Oslo, w czasie zastępstwa duszpasterskiego, zmarł nasz współbrat śp. ks. Andrzej Żydek MSF, lat 72
Śp. ks. Andrzej Żydek MSF urodził się 03.02.1953 roku w Siemianowicach Śląskich, Diecezja Katowicka. Był synem Konrada i Selmy z domu Poloczek. Ojciec pracował w kopalni Siemianowice. Ks. Andrzej Żydek MSF miał trzech braci i jedną siostrę. Ochrzczony został 12.02.1953 w kościele parafialnym pw. św. Krzyża w Siemianowicach Śląskich otrzymując imiona Andrzej Piotr. W wieku 7 lat, 13.11.1960 został bierzmowany
Do szkoły podstawowej i średniej uczęszczał w rodzinnym mieście. W roku 1972 ukończył liceum ogólnokształcące i uzyskał świadectwo dojrzałości. Zaraz potem napisał podanie o przyjęcie go do nowicjatu Misjonarzy Świętej Rodziny. W opinii o nim ówczesny ksiądz proboszcz napisał: „Ma bardzo miłe i radosne usposobienie i wiele cnót społecznych”. Jego życie potwierdziło prawdę tych słów. Został przyjęty do nowicjatu, który mieścił się wtedy w Bąblinie. Jako 19-letni młodzieniec przybył do domu nowicjackiego już 28.08.1972, jeszcze przed wyznaczonym terminem. Nowicjat zakończył złożeniem pierwszej profesji zakonnej 19.09.1973. Studia seminaryjne odbył w latach 1973-1979 w zakonnym wyższym seminarium duchownym w Kazimierzu Biskupim. W ich trakcie 19.09.1976 złożył wieczystą profesję zakonną. Święcenia kapłańskie otrzymał 22.05. 1979 w Kazimierzu Biskupim z rąk bpa Jana Zaręby. Po święceniach miał podjąć studia specjalistyczne z zakresu prawa kanonicznego na KUL. Jednak ostatecznie został skierowany do pracy duszpasterskiej w Złotowie, gdyż uważał, że nie ma uzdolnień, by studiować prawo kanoniczne. Jednak już po roku, w 1980, został ponownie skierowany na stacjonarne studia specjalistyczne na KUL, ale z filozofii, co było odpowiedzią na jego zainteresowania. Formalnie przynależał wtedy do domu zakonnego w Świdrze. W czasie studiów skierował do zarządu prowincjalnego podanie o pozwolenie na podjęcie pracy misyjnej na Madagaskarze. Nie uzyskał jednak takiej zgody. W roku 1983 został mianowany prefektem alumnów w WSD MSF w Kazimierzu Biskupim, w związku z czym przerwał studia. W seminarium oprócz zadań prefekta podjął też pracę jako wykładowca. W roku 1985 skierował aż dwa podania o pozwolenie na wyjazd do pracy duszpasterskiej w Norwegii. Znowu nie uzyskał jednak takiej zgody. W roku 1986 zakończył pracę jako prefekt, a został mianowany ojcem duchownym seminarium. W tym roku ponowił też prośby o pozwolenie na pracę w Norwegii. W listopadzie tego roku (1986) uzyskał zgodę na podjęcie pracy duszpasterskiej w Norwegii w prałaturze Tromsø na północy kraju. W roku 1987 został przeniesiony do domu zakonnego w Poznaniu w celu przygotowania się do wyjazdu i w końcu mógł wyjechać na misje mając już 34 lata. Od tego momentu rozpoczyna się długi okres jego życia i pracy poza granicami kraju. Po siedmiu latach pracy w północnej Norwegii w Tromsø i w Narwiku, w roku 1994 został przełożonym domowym w Tromsø. Przez rok był też proboszczem w Hammerfest. Urząd przełożonego sprawował przez dwie kadencje, do roku 2000. Został wtedy przeniesiony z powrotem do Polski, do domu zakonnego w Szczytnej. Już następnego roku został przeniesiony do domu zakonnego w Świdrze, gdzie został skierowany do pracy katechetycznej. Po roku czasu złożył podanie o pozwolenie na podjęcie pracy duszpasterskiej w Niemczech. Podanie zostało rozpatrzone pozytywnie. Od roku 2002 został przeniesiony do domu zakonnego w Bisingen, Archidiecezja Freiburg, do pracy duszpasterskiej. Następne miejsca pracy w Niemczech to parafie w Billigheim, Külsheim i Bronnbach. Po 11 latach pracy w Niemczech w roku 2013 zostaje ponownie przeniesiony do północnej Norwegii. Pracował tam przez jeszcze 7 kolejnych lat. W roku 2020 w związku z pogorszeniem się stanu zdrowia został przeniesiony z powrotem do Polski do Górki Klasztornej. Należał do tego domu zakonnego aż do swej nagłej śmierci. Właściwa opieka medyczna w Górce Klasztornej poprawiła jego zdrowie. Po dwóch latach, w roku 2022, mógł jeszcze tymczasowo pełnić posługę jako socjusz mistrza nowicjatu w Wielkim Klinczu.
W styczniu tego roku pojawiła się potrzeba otoczenia opieką duszpasterską wspólnoty Sióstr Elżbietanek w Oslo. Ks. Andrzej Żydek MSF zgłosił gotowość tymczasowej posługi dla Sióstr. 20.01.2025 wyleciał tam na czterotygodniowe zastępstwo. W niedzielę 26.01.2025 skarżył się na silne bóle nóg, ale twierdził, że przejdą do następnego dnia. W poniedziałek rano, 27.01.2025 został znaleziony nieżywy w swoim pokoju. Jego śmierć była całkowitym zaskoczeniem. Zmarł na krótko przed swoimi 72 urodzinami.
Zostanie przez nas zapamiętany jako człowiek wielkiej pogody ducha, często żartujący. Jeden z jego formatorów nazwał go typem pożeracza książek. Był bardzo ciekawy świata. Chętnie dzielił się swoją wiedzą z innymi. Nie tylko, że przez w sumie 31 lat pracował poza granicami Polski, ale też odbył wiele podróży turystycznych do odległych krajów.
Dziękujemy Bogu za życie i powołanie ks. Andrzeja Żydka MSF, jego 72 lat życia, w tym ponad 52 lat życia zakonnego i ponad 46 lat życia kapłańskiego.
Opracował ks. Mirosław Książek MSF, sekretarz prowincjalny