Grupa salezjańska, której same władze lokalne powierzyły zadanie koordynacji i pomocy, angażuje się w niesienie pierwszej pomocy i wsparcie psychologiczne ludności dotkniętej kataklizmem.
Potrzeb jest bardzo wiele. Ostatnie dane mówią o ok. 10 tysiącach ofiar.
Salezjańska grupa w tym kraju, “Nepal Don Bosco”, współpracuje z innymi organizacjami humanitarnymi. Otrzymała zgodę na kontynuowanie akcji pomocy w dolinie Katmandu. Więcej, Biuro Rozwoju Dykstryktu poprosiło ekipę salezjańską o koordynację akcji pomocy wraz z komitetami rozwoju w poszczególnych wioskach oraz dostarczanie artykułów żywnościowych i materiałów, jakich potrzeba.
Także sama ludność prosi salezjanów o pomoc. Tak uczynili ludzie, którzy przybyli z dystryktów, które najbardziej ucierpiały, jak np. z Sindhupalchok, gdzie odnotowano największą liczbę ofiar śmiertelnych. W odpowiedzi na tę prośbę właśnie w dniu dzisiejszym działacze “Nepal Don Bosco” wysłali samochód z artykułami pierwszej pomocy i zestawami żywnościowymi na pięć dni dla każdej rodziny.
Na obecną chwilę potrzebne są namioty, aby ludzie mogli schronić się przed niepogodą. Na miejscu trudno je zdobyć, a na sprowadzenie ich z zewnątrz potrzeba nawet dwóch dni, jako że wymagane są na to odpowiednie pozwolenia.
Jednym słowem, miejscowa ludność jest bardzo doświadczana. Po trzęsieniu ziemi i wielu wstrząsach wtórnych padający deszcz dodatkowo przysparza dalszych problemów i utrudnień; istnieje również obawa wystąpienia epidemii. A poza tym, ludzie narzekają na opieszałość prowadzonej akcji pomocy i przekazywania funduszy, a także na spory polityczne, jakie się rozpętały w związku z całą tą sytuacją.
Szkoły pozostaną zamknięte przynajmniej do soboty. Niektórzy chcą wrócić do swoich domów, ale nie czynią tego ze strachu. Niektórzy uczniowie zwrócili się do salezjanów w tych dniach z wieloma pytaniami, wyrażając wszystkie swoje obawy. “Czy to dzień Sądu?”, “Księże, zobaczymy się jeszcze?”. Są to pytania, na które można jedynie odpowiedzieć zachętą do tego, by nie tracić nadziei, i modlitwy.
Potrzebującym z Nepalu stara się pomóc cały świat salezjański i właśnie dzisiaj salezjanie z Korei Południowej powiadomili o przekazaniu darowizny w wysokości 20 tysięcy dolarów.
Za: www.infoans.org.