Już po raz drugi michalicka parafia w Szydłowicach na Białorusi zorganizowała wielki festyn, który zgromadził setki parafian i gości z okolicznych wiosek – w tym roku odbył on się w niedzielę, 16 czerwca.
Na uczestników imprezy czekały konkursy, gry, koncert w wykonaniu miejscowego zespołu, loteria fantowa, pokaz strażaków. Wszystko zakończyło się fajerwerkami sztucznych ogni, zabawą taneczną, a wreszcie wspólna modlitwą i kapłańskim błogosławieństwem.
Siostry zakonne wypiekły 107 ciast, jedna z dobrodziejek z Wołkowyska ofiarowała 3 torty, miskę pączków i rogalików, tzw. „ziemniaczków”, a wszystko zniknęło w mgnieniu oka. Paweł z Bierdzików wyrzeźbił z pustaków i pomalował dwa psy, kotka oraz dwa grzyby – rzeźby szybko znalazły nabywców. Długie kolejki dzieci ustawiały się do słodkiej waty, którą „kręcił”… ks. Piotr Wiśniewski oraz do trampoliny. Naliczono ok. 350 małych dzieci, którym udało się wskoczyć na minutkę na trampolinę. Atrakcją było mini-ZOO: paw, króliki, świnki morskie, dekoracyjne kurki, akwarium z rybami i żółwiem.
Dla śmiałków ustawiono kilkumetrowy „słup szczęścia”, na który trzeba było się wspiąć, by zdobyć cenną nagrodę. Uczniowie miejscowej szkoły, którzy zakończyli ostatnią XI klasę przygotowali wspaniały taniec, chociaż najwięcej braw zebrali mali chłopcy, którzy pod kierunkiem swojego nauczyciela przygotowali breakdance. W garażu, gdzie zazwyczaj zaparkowane są samochody księży, zorganizowano strzelnicę. Wieczorem strażacy swoim wodnym pokazem wywołali niezwykłą tęczę. Mężczyźni z Szydłowic niestety przegrali mecz w siatkówkę z Kwaterami. Pod wieczór podawano z grilla kiełbaskę. Zaraz potem rozległy się dźwięki dyskotekowej muzyki – dla wszystkich. Bawiono się do północy. Ostatnim akordem była wspólna modlitwa i błogosławieństwo na dobranoc.
Następnego dnia miejscowa gazeta z Wołkowyska napisała: „Fundusze, które zostały zebrane podczas festynu, mają być przeznaczone na odmalowanie i naprawę świątyni. Jest to o wiele ciekawsze niż pudełka na darowizny ustawione w sklepach. Nas, mieszkańców miasta, bardzo zaskoczyła ilość osób – podobne imprezy nie gromadzą więcej ludzi w Wołkowysku! Było wiele młodzieży, dzieci, a także starszych osób z okolicznych wiosek, które zostały przywiezione przez autobus”.
Zdjęcia za: www.volkovysk.pl
