„Boże Najwyższy, bądź uwielbiony za to wszystko, czego dałeś nam doświadczać przez te 25 lat w kościele św. Antoniego. Jestem wdzięczny wszystkim braciom, którzy w tym czasie pracowali przy tym kościele. Niech Pan wynagrodzi ich zaangażowanie i ofiarną służbę”- mówił prowincjał o. Marian Gołąb.
Przełożony prowincji dziękował też siostrom sercankom, które od początku pomagają braciom w parafii, wiernym oraz dotychczasowemu gwardianowi i proboszczowi – o. Władysławowi Lizunowi, którego kadencja dobiegła końca.
Po południu prowincjał wręczył braciom z Delegatury na Ukrainie listy obediencyjne kierujące ich do pracy w pięciu klasztorach: Lwowie, Bołszowcach, Boryspolu, Kremenczuku i Maćkowcach.
Głównej mszy św. dziękczynnej i odpustowej przewodniczył bp Marian Buczek. W swoim okolicznościowym słowie docenił, iż bracia i siostry za przykładem swojego patrona – św. Antoniego – jednakowo służą wszystkim, bez względu na język czy narodowość.
Czcicieli Świętego ksiądz biskup przekonywał, że w swoich środowiskach mają jak Padewczyk nauczać nie tylko słowem, ale i czynem.
Przy okazji uroczystości przewodniczący Eucharystii apelował do władz samorządowych o zwrot franciszkanom budynku klasztornego, zagarniętego przez komunistów po II Wojnie Światowej. W tej intencji modlili się również wierni na zakończenie Liturgii Słowa.
We mszy św. uczestniczyli też duchowni i wierni z Kościołów: greckokatolickiego i prawosławnego. Był też pierwszy proboszcz parafii o. Lucjan Szymański, obecnie pracujący we Wrocławiu.
Franciszkanie ze Lwowem związani są od XIV w. Przy kościele św. Antoniego pracowali w latach 1617-1784. Powtórnie wrócili tam w roku 1991.
jms