W tym roku po raz 6. wspominano bohaterskie poświęcenie ludzi, którzy po wojnie nadal walczyli, nie akceptując komunistycznej władzy.
Nazwa „żołnierze wyklęci” przypomina, że przez długie lata o tych ludziach nie wolno było mówić. Pomordowanych chowano bezimiennie nocą, miejsca te często równano z ziemią, a na ich mogiłach grzebano nawet innych ludzi.
Wypuszczeni z więzień byli zobowiązani do tajemnicy i zachowywali ją czasami nawet przed najbliższymi, chcąc przeżyć i nie narażać rodziny na represje ze strony władz PRL.
Warto przypomnieć, że przez reżim komunistyczny represjonowani byli zakonnicy, siostry zakonne, księża diecezjalni, a także biskupi. Wiele informacji na ten temat można znaleźć na stronach IPN i w innych witrynach internetowych.
Portal katolicy.eu wymienia ponad 100 nazwisk osób duchownych prześladowanych w Polsce Ludowej w latach 1944-1989.
Pośród wykazu księży represjonowanych w powojennych latach, widnieją nazwiska o. Władysława Gurgacza – jezuity i kapelana „żołnierzy wyklętych” z Sądecczyzny, oraz ks Henryka Konowrockiego z diecezji warszawskiej. Ci kapłani mogą być przykładem męczenników powojennych katowni UB.
O. Władysław Gurgacz „jezuita wyklęty”, kapelan powojennych partyzantów, został uwięziony w Krakowie na Montelupich na początku 1949 r., a w sierpniu tego samego roku został skazany na karę śmierci. Wyrok strzałem w tył głowy na 35-letnim o. Gurgaczu wykonano miesiąc później, we wrześniu.
Po 1989 r. ulice w Krakowie i Krynicy otrzymały nazwę imienia o. Władysława Gurgacza, w kilku miejscowościach zainstalowano tablice pamiątkowe. W 2007 r. prezydent Lech Kaczyński odznaczył bohaterskiego kapelana pośmiertne Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Uroczystości odbyły się w kościele jezuitów w Nowym Sączu. Odznaczenie to znajduje się w muzeum jezuitów w Starej Wsi. .
Ks. Henryk Konowrocki (1916 – 1985) pracował do marca 1949 r. kolejno w parafiach w Piastowie i Warszawie. Był prefektem szkół i wychowawcą w domu sierot. W Piastowie zorganizował Krucjatę Eucharystyczną i Solidalicję Mariańską. Dla dzieci z Warszawy organizował wycieczki i obozy w Bukowinie Tatrzańskiej, był też kierownikiem parafialnego Caritasu. W latach 1948/1949 na Kamionku zorganizował kursy wiedzy społecznej dla członków Solidalicji Mariańskiej. W marcu 1949 r. został aresztowany przez aparat UB i osadzony w więzieniu przy ul. Cyryla i Metodego w Warszawie pod zarzutem szerzenia nienawiści do ZSRR i organizowania próby obalenia ustroju. Otrzymał wyrok 10 lat pozbawienia wolności i 5 lat utraty praw publicznych oraz przepadek mienia. Męczony biciem, karcerem, zimnem, głodem i torturami, oblewany lodowatą wodą, zamykany zimą bez ubrania w pomieszczeniu bez okna, bez prawa do spotkań z rodziną, przebywał w komunistycznych więzieniach przez 5 lat. Odzyskał wolność w kwietniu 1954 r. i przez jakiś czas dochodził do równowagi psychicznej u rodziny w podwarszawskiej wsi. Następnie owocnie pracował w różnych kościołach diecezji warszawskiej aż do 1981 r., kiedy przeszedł na emeryturę i zamieszkał w Domu Emerytów w Warszawie. Zmarł w 1985 r.
Na portalu katolicy.eu można znaleźć krótkie historie prześladowanych przez reżim PRL księży i zakonników, jak też i biskupów, m. in. abpa Antoniego Baraniaka, metropolitę poznańskiego, bpa Eugeniusza Baziaka, metropolitę lwowskiego bpa Herberta Bednorza, biskupa katowickiego, bpa Czesława Kaczmarka, ordynariusza diecezji kieleckiej, i Sł. Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Polski.
Wszyscy ci nękani, prześladowani, torturowani i mordowani duchowni zasługują w pełni na miano bohaterskich „żołnierzy niezłomnych”.
Anna Dziemska
foto: Kwatera na Łączce, Cmentarz Wojskowy na Powązkach w Warszawie/Anna Dziemska