„Na wystawie znajdują się m.in.: habit, ornat, komża, brewiarze, różańce, obrazek pierwszokomunijny, pamiątka ze święceń kapłańskich, listy do rodziny, notatki z wykładów, oryginały pracy maturalnej i magisterskiej, maszyna do pisania, sprzęt fotograficzny, projektor filmowy, rower, gitara, buty, kalkulator, kostka Rubika, czy nawet maszynka do golenia oraz spodenki ze sztruksu uszyte własnoręcznie przez o. Michała w ramach zajęć w Niższym Seminarium Duchownym” – wylicza Jacek Raczek, siostrzeniec męczennika.
„Nie każda społeczność może szczycić się tym, że w niej narodził się i dorastał człowiek, który całym swym życiem dawał świadectwo wiary w Jezusa Chrystusa” – mówił wójt Tadeusz Tomiczek.
„Człowiek, który bez reszty poświęcił się służbie biednym, potrzebującym z dalekiego Peru. Człowiek skromny i pokorny, który, jak sam o sobie pisał w jednym z listów do przyjaciół, był sobą i chciał być sobą, nawet za cenę życia” – przypomniał włodarz gminy.
Okazją otwarcia wystawy w rodzinnej miejscowości była przypadająca w sobotę 23 maja 28. rocznica święceń prezbiteratu franciszkanina. Wyjątkowe pamiątki można oglądać do 4 czerwca w dni powszednie, w godzinach pracy urzędu, czyli od 7.30 do 15.30.
Wcześniej, mieszkańcy miejscowości z duchowieństwem zakonnym i diecezjalnym uczestniczyli we mszy św. dziękczynnej za dar życia i męczeństwa o. Michała. Obecni byli na niej najbliżsi krewni Sługi Bożego, m.in.: brat bliźniak – Marek Tomaszek, oraz siostry – Urszula Raczek i Maria Kozieł, a także ojciec chrzestny przyszłego błogosławionego Józef Rodak.
Eucharystii przewodniczył o. Ryszard Jarmuż, który od pierwszej klasy szkoły średniej do ostatniego roku studiów razem z nim przygotowywał się do kapłaństwa. W sumie 11 lat.
W kazaniu nakreślił sylwetkę swojego, wkrótce błogosławionego, współbrata. Wśród przymiotów, jakimi się wyróżniał o. Michał, wskazał na: pobożność (maryjność), pracowitość, prostotę, skromność, sumienność i wytrwałość.
„Niebawem do kolegi, z którym grałem w piłkę, którego uczyłem gry na gitarze, będę się modlił, prosząc o jego wstawiennictwo” – podkreślił wzruszony kapłan.
Kaznodzieja przekonywał, że i dziś świat i Kościół potrzebują nowych misjonarzy, nowych świadków miłości Chrystusa do człowieka.
„Wszyscy możemy i powinniśmy być misjonarzami. Niekoniecznie wyjeżdżając na misje do dalekich krajów, ale we własnym otoczeniu, środowisku pracy, w domu i rodzinie, wśród sąsiadów, dając przykład i świadcząc o Chrystusie” – mówił o. Jarmuż z pobliskiego Rychwału.
31 maja o godz. 19.30 w Łękawicy celebrowana będzie kolejna msza św., tym razem w rocznicę prymicji o. Michała Tomaszka. Po liturgii zaplanowano pokaz 45-minutowego filmu pt. „Czas zawieszony”.
5 grudnia o. Michał wraz z dwoma innymi męczennikami – o. Zbigniewem Strzałkowskim i ks. Alessandrem Dordim zostaną wyniesieni na ołtarze w Chimbote w Peru, w stolicy diecezji, w której posługiwali.
Więcej na temat ich życia i męczeństwa można przeczytać na specjalnie uruchomionej przez krakowskich franciszkanów stronie internetowej: męczennicy.franciszkanie.pl
jms