„Czy sport, a w szczególności bieganie, mieści się w charyzmacie franciszkańskim?” – zastanawia się o. dk. Marcin Buntow, który w minioną sobotę startował w krakowskim biegu nocnym na 10 km.
„Otóż tak” – odpowiada. „Można biec i modlić się, można dawać świadectwo bycia człowiekiem, Bożym człowiekiem, który nie należy do tego świata, a w nim żyje dla Chrystusa” – tłumaczy w rozmowie z nami.
W nocnym biegu, oprócz o. dk. Marcina, w drużynie „Franciszkanie Kraków” startowali również br. Szymon Siutkowski z I roku seminarium oraz Karol Kulig z Franciszkańskiego Duszpasterstwa przy Bazylice św. Franciszka w Krakowie.
W niedzielny poranek z kolei na trasę 13. Cracovia Maraton wyruszyli o. dk. Jacek Bielecki i o. Jacek Wójtowicz, pokonując odległość 42 km 195 m.
W biegu wzięło udział ponad 5,5 tys. sportowców, z czego blisko 150 nie dobiegło do mety. Mimo tego po raz kolejny został pobity wynik frekwencji o prawie tysiąc osób.
W tym roku, z uwagi na warunki atmosferyczne i gotowość przeciwpowodziową spowodowaną podniesionym stanem rzeki Wisły, trasa Biegu Nocnego na 10 km, której część miała prowadzić Bulwarami Wiślanymi, została zmodyfikowana. Bieg został przeprowadzony na deptaku przy Błoniach Krakowskich, a trasa liczyła 10 km wokół Błoń.
jms/red.