Zmarł kamilianin zarażony koronawirusem

Ojciec Stefan Szymoniak od 40 lat pracował jako misjonarz na Madagaskarze. Zmarł podczas pobytu w Polsce, 7 maja w szpitalu w Raciborzu.

Z misji przyjechał do Polski na posiedzenie kapituły prowincjalnej i żeby poddać się operacjom, na które czekał od dłuższego czasu. Jego powrót na Madagaskar okazał się niemożliwy w związku z zamknięciem granic ze względu na epidemię.

W ostatnim czasie przebywał w Tarnowskich Górach. Tutaj też potwierdzono u niego zakażenie koronawirusem i trafił do jednoimiennego szpitala zakaźnego w Raciborzu.

Ojciec Stefan Szymoniak urodził się 24 września 1948 roku w Szelejewie. Śluby wieczyste złożył w 1977 roku w Taciszowie, a święcenia kapłańskie przyjął 23 czerwca 1979 roku w Zabrzu.

Po święceniach wyjechał do Francji na kurs języka francuskiego, a następnie do Belgii na kurs medycyny tropikalnej. Od dnia 21 grudnia 1980 roku nieprzerwanie pracował jako misjonarz we Fianarantsoa na Madagaskarze.

Msza żałobna, w której będą uczestniczyć tylko ojcowie kamilianie, zostanie odprawiona 9 maja o 12.00 w parafii Matki Bożej Uzdrowienie Chorych w Tarnowskich Górach. Będzie transmitowana na parafialnym kanale youtube.

Uroczystości pogrzebowe śp. o. Stefana Szymoniaka MI odbędą się we wtorek 12 maja w kościele św. Antoniego w Lesznie. Kamilianin zostanie pochowany na miejscowym cmentarzu w rodzinnym grobowcu.

Za: www.gliwice.gosc.pl

Wpisy powiązane

Kapituła warszawskich redemptorystów m.in. o statutach prowincjalnych i atakach na Radio Maryja

Dążenia Sługi Bożego o. Anzelma Gądka OCD do wyniesienia na ołtarze św. Rafała Kalinowskiego

Kokotek: prawie 100 uczestników Zakonnego Forum Duszpasterstwa Młodzieży