W homilii metropolita lubelski mówił o znaczeniu posłannictwa w przekazywaniu orędzia o Zbawieniu. Przypomniał o znaczeniu proroków Starego Przymierza, którzy zapowiadali przyjście Mesjasza. Każdy adwent, czyli przyjście Chrystusa, potrzebuje człowieka, który rozpali dusze. Aby Ten, który przychodzi, znalazł odpowiednie miejsce – mówił abp Budzik.
Jak zauważył, w dzisiejszych czasach Bóg powołuje ludzi do bycia swoimi „heroldami”. Jednym z takich posłańców był kard. Karol Lavigerie, założyciel Zgromadzeń Misjonarek i Misjonarzy Afryki. – Kochając tamtejszych ludzi, stawał w obronie ich wolności i kultury. Tą miłością zarażał innych, dzięki czemu dzisiaj prawie trzy tysiące jego duchowych córek i synów głoszą Chrystusa na afrykańskiej ziemi – powiedział hierarcha.
Abp Budzik nawiązał także do swoich wizyt w Afryce. Stwierdził, że doskonale rozumie misjonarzy, którzy poświęcają swoje życie na rzecz pomocy ludziom z Trzeciego Świata. – Miałem okazje przyglądać się pracy Ojców i Sióstr Białych i jestem pełen uznania. W trudnych warunkach i z narażeniem życia oddajecie się cali na służbę Ewangelii. Można się zakochać w Afryce, w jej pięknym krajobrazie, w jej ludziach, od których my Europejczycy możemy się wiele nauczyć – powiedział metropolita lubelski.
Po Eucharystii, przedstawiciele obu zgromadzeń wręczyli abp. Budzikowi pochodzący z Afryki obraz przedstawiający obmycie stóp apostołom przez Jezusa.