Zakończenie 29. Ogólnopolskiej Pielgrzymki Braci Zakonnych na Jasną Górę

Podejmując współpracę ze świeckimi, będąc braćmi pośród braci, by móc służyć i nie zatopić się w doczesności, trzeba mieć przede wszystkim czas dla Boga – przypomniał na Jasnej Górze na zakończenie Pielgrzymki Braci Zakonnych bp Jacek Kiciński, przewodniczący Komisji Konferencji Episkopatu Polski ds. Instytutów Życia Konsekrowanego.

Bp Kiciński docenił obecność i posługę braci zakonnych, bo „każdy z nich jest znakiem obecności Pana Boga i wskazuje na rzeczywistość nadprzyrodzoną”. – Jesteście „braćmi pośród braci”, często spotykając się i współpracując ze świeckimi. By jednak nie zatopić się całkowicie w doczesności i dobrze służyć ludziom, w tym wszystkim trzeba umieć znaleźć czas dla Boga, na formację i wzrost duchowy – mówił.

Przewodniczący Komisji KEP ds. Instytutów Życia Konsekrowanego podkreślił znaczenie 39. już spotkania braci zakonnych na Jasnej Górze. – Na co dzień bardziej widoczni i zauważalni są kapłani – ojcowie. Bracia natomiast najczęściej wykonują prace nie zawsze dostrzegalne -„w ukryciu”, zakrystii i innych miejscach. Służą swym powołaniem dla dobra Kościoła i nas wszystkich. Często są odpowiedzialnymi za sprawy gospodarcze, ekonomami wspólnot. Są wielkim darem Boga – przypomniał.

Powołanie brackie jest wyjątkowym i specyficznym. Kiedyś kojarzono, że młody człowiek z maturą wstępujący do zgromadzenia prawie automatycznie zostanie kapłanem – ojcem zakonnym, a kończący np. szkoły zawodowe „musieli pozostać tylko braćmi”. Tymczasem wśród braci jest wielu po studiach, z dyplomami. Niektóre zakony są typowo brackimi, jak np. bonifratrzy czy bracia szkolni, a do posługi i pracy w zawodzie lekarza czy nauczyciela zakonnicy muszą zdobyć wyższe wykształcenie.

– Zawsze chciałem być lekarzem, potem przyszło też powołanie zakonne. Poznałem Zakon Szpitalny św. Jana Bożego i do niego wstąpiłem, bo powołanie brackie, czyli bycie bratem dla każdego jest piękne – przyznał br. Łukasz.

Br. Stanisław ze Zgromadzenia Pocieszycieli z Getsemani podkreślił, że pielgrzymka była dla niego okazją do odkrywania swej tożsamości, uświadamiania sobie na nowo piękna tego powołania i ciągłego realizowania go w skrytości, pokorze i służbie.

Dwudniowa 39. Pielgrzymka na Jasną Górę zgromadziła ok. 150 braci zakonnych. Zakończyła ją Msza św. celebrowana przez bp. Jacka Kicińskiego.

Wczoraj w pierwszym dniu pielgrzymki bracia spotkali się z bp Damianem Muskusem, który przewodniczył Eucharystii. Przypomniał m.in. że bracia zakonni są często twarzą klasztoru czy kościoła, do którego przychodzą wierni, by się pomodlić lub załatwić różne sprawy. – Ważnym jest, by bracia zakonni byli pełni empatii, otwartości na ludzi i życzliwości. Powinni być przede wszystkim przeniknięci duchem Ewangelii i modlitwy, bo bez modlitwy człowiek traci swoją tożsamość – dodał bp Muskus.

„Być braćmi dzisiaj – posłani w pokoju Chrystusa” było tematem tegorocznej pielgrzymki. Zakonnicy uczestniczący w niej mieli okazję do refleksji nt. tożsamości i misji braci w Kościele, także w kontekście hasła roku duszpasterskiego i wojny w Ukrainie, wysłuchali konferencji dotyczącej formacji oraz aktualnej sytuacji świata i Kościoła i wynikających z niej najważniejszych wyzwań dla braci zakonnych.

Podczas spotkania nie zabrakło modlitwy wspólnotowej. Oprócz Eucharystii przed Cudownym Obrazem Matki Bożej, bracia odprawili razem Jutrznie w Kaplicy Różańcowej, drogę krzyżową na Wałach, wzięli udział w nabożeństwie październikowym, a także Apelu Jasnogórskim. Patronem pielgrzymki był św. Józef.

s. Joanna Cybułka @JasnaGóraNews

Za: www.jasnagora.com

Wpisy powiązane

Kraków: podopieczni Dzieła Pomocy św. Ojca Pio potrzebują zimowej odzieży

Halina Frąckowiak gościem specjalnym tegorocznej Żywej Szopki w Krakowie

Pola Lednickie: 9. rocznica śmierci o. Jana Góry OP