Matka Boża upomniała się o korony nie z kruszcu, ale o korony naszej wiary – mówił arcybiskup Tadeusz Gocłowski przed nałożeniem papieskich koron na cudowną pietę Matki Bożej Bolesnej z jarosławskiego sanktuarium dominikanów.
Rekoronacja średniowiecznej Piety uświetniła jubileusz 300-lecia konsekracji bazyliki Matki Bożej Bolesnej, którą od ponad dwóch stuleci opiekują się ojcowie dominikanie.
Dla uczczenia jubileuszu ufundowano nowe papieskie korony dla figury Matki Bożej ze zdjętym z krzyża ciałem Chrystusa.
Uroczystości rekoronacyjne odbyły się 15 września – w święto Matki Bożej Bolesnej – na Rynku Starego Miasta w Jarosławiu. Przewodniczył im emerytowany metropolita gdański, abp Tadeusz Gocłowski.
„Matka Boża Bolesna upomniała się od naszego pokolenia dla swego Syna i dla siebie o złote korony nie tylko z kruszcu, ale przede wszystkim o korony wiary, korony z miłości, o korony sprawiedliwości, o korony pięknej polskiej rodziny” – mówił w kazaniu. Dodał, że „nawet najpiękniejsze złote korony nie zastąpią miłości do Boga i do człowieka”.
Przypominając wielowiekową historię obecności Maryi na jarosławskiej ziemi hierarcha podkreślił, że „Ona była zawsze z wami, wy zaś, jarosławianie, byliście zawsze z Nią i otaczaliście Ją niezwykłą czcią. Ona zaś otaczała i otacza was swoją matczyną opieką jako Jarosławska Pani”.
Były metropolita gdański zastrzegł jednak, że choć „Matka Kościoła jest nieustannie obecna na ziemi”, to „wszystkiego za nas nie wykona”.
„Bo my jesteśmy istotami rozumnymi i wolnymi, a wiara podpowiada nam: dzięki wierze możemy zgłębić wszystkie ludzkie problemy. Bez wiary nie odpowiemy na żadne pytanie egzystencjalne do końca, możemy najwyżej tylko udawać, możemy się uśmiechać albo możemy atakować Kościół, że on się upiera w swoich poglądach” – mówił abp Gocłowski.
„Chrześcijanie nie lękają się świata. Ale dyskutując ze współczesnym światem nie chcemy jako chrześcijanie zrezygnować z prawdy, zwłaszcza dotyczącej małżeństwa, rodziny, życia człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci” – dodał hierarcha.
Krytykując dążenie niektórych środowisk do uznania związków homoseksualnych za małżeństwa, arcybiskup zacytował słowa wypowiedziane przez Jana Pawła II w 1999 roku polskim Sejmie: „Demokracja bez wartości łatwo się przemienia w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm”. „Panowie, z parlamentu również, pamiętajcie o tym” – wołał abp Gocłowski.
Kończąc homilię, kaznodzieja modlił się do Jarosławskiej Pani słowami: „Prosimy Cię, bądź nam Matką, bądź naszą przewodniczką po pięknych ludzkich drogach, ale drogach niebezpiecznie niekiedy zagrożonych obojętnością wiary i lekceważeniem człowieka”.
Po kazaniu nastąpił obrzęd nałożenia na głowy Jezusa i Maryi nowych koron, które zdobią brylanty, ametysty, perły, rubiny i kryształy górskie. Korony nawiązują kształtem do epoki gotyku, gdyż z tego okresu pochodzi figura Matki Bożej Bolesnej.
Liturgię koncelebrowali były biskup włocławski, Bronisław Dembowski i prowincjał polskich dominikanów, o. Krzysztof Popławski. Przy ołtarzu zgromadzili się również byli przeorzy jarosławskich dominikanów, ojcowie: Jakub Kruczek, Dariusz Kantypowicz i Jacek Skupień. Obecni byli także: rektor Kolegium Filozoficzno-Teologicznego Ojców Dominikanów, o. Paweł Klimczak oraz dominikanie z klasztorów w Krakowie, Szczecinie, Gidlach, Borku Starym, Tarnobrzegu, Lublinie, Wrocławiu i na warszawskim Służewie.
W Eucharystii wzięło udział około 10 tysięcy wiernych, którzy wypełnili szczelnie jarosławski rynek. Byli wśród nich nie tylko mieszkańcy Podkarpacia, ale także pątnicy z dominikańskiej parafii Świętego Dominika ze Szczecina, którzy przybyli z pielgrzymką w intencji swojej wspólnoty parafialnej.
Wszystkich przybyłych powitał na początku uroczystości przeor jarosławskiego klasztoru dominikanów i proboszcz prowadzonej przez nich parafii, o. Lucjan Sobkowicz.
Po mszy burmistrz Jarosławia, Andrzej Wyczawski odczytał akt zawierzenia miasta i jego mieszkańców opiece Matki Bożej Bolesnej. Następnie cudowną pietę Pani Jarosławia przeniesiono w procesji ulicami miasta do dominikańskiej bazyliki.
Ważnym wydarzeniem trwających trzy dni uroczystości jubileuszowych była też msza sprawowana 13 września przez biskupa pomocniczego archidiecezji przemyskiej, Adama Szala. Odprawiono ją dokładnie w 300. rocznicę konsekracji bazyliki, której 13 września 1713 roku dokonał ówczesny biskup pomocniczy diecezji przemyskiej, Paweł Dubrawski.
„Po 300 latach również biskup pomocniczy dziękuje Panu Bogu, razem z wami bracia i siostry, za ten niezwykły dar, jakim jest konsekracja świątyni. To dom Boży, to miejsce szczególnych łask, w sposób niezwykły ubogacone jeszcze przez obecność cudownej figury Matki Bożej Bolesnej” – powiedział we wprowadzeniu do liturgii bp Szal.
W kazaniu ponownie przypomniał, że kościół jest „domem Bożym”. „ To szczególne miejsce, które Bóg wybrał sobie, by tu wylewać łaski i udzielać swego miłosierdzia” – podkreślił pomocniczy biskup archidiecezji przemyskiej, na terenie której znajduje się Jarosław.
Hierarcha stwierdził, że kościół, na wzór domu rodzinnego jest domem, w którym budowane są więzi. „Człowiek stojący obok, który ma swoje zalety i wady to jest mój brat i moja siostra, razem z nim mam pielgrzymować do tego niezwykłego domu, który jest w niebie. To dom, w którym jesteśmy ogarnięci Duchem Świętym” – mówił kaznodzieja.
Na zakończenie mszy bp Szal poświęcił i odsłonił tablicę upamiętniającą jubileusz i rekoronację Figury Matki Bożej.
Nowe korony dla Piety są efektem niezwykłego zdarzenia, do którego doszło 28 grudnia 2012 roku. Podczas porannej mszy w bazylice dominikanów, obraz zasłaniający figurę Matki Bożej trzymającej na kolanach ciało Jezusa, podnosił się do góry i w tym momencie obie korony równocześnie spadły do wewnętrznej niszy ołtarzowej. Wówczas wyszła inicjatywa wykonania nowych koron. 4 września pobłogosławił je w Rzymie papież Franciszek.
Historia jarosławskiej Piety i miejsca, w którym się ona znajduje, sięga XIV wieku. Przy jednej z dróg, biegnącej w kierunku Krakowa, 20 sierpnia 1381 roku grupa pasterzy znalazła figurę Matki Boskiej trzymającej na rękach ciało zmarłego Chrystusa. Pietę pasterze przenieśli do kościoła parafialnego w Jarosławiu. Jednak – jak podaje tradycja – w nocy, ku zdumieniu wszystkich, figura powróciła na miejsce, skąd ją zabrano.
Miejsce to nazwano „Wzgórzem Pobożności” i zbudowano tam drewnianą kapliczkę, w której umieszczono Pietę. Od razu rozpoczął się żywy kult, a pielgrzymi zaczęli doświadczać wielu cudów. Wśród pierwszych pątników w 1387 roku była królowa Jadwiga. Niestety, w 1410 i 1420 roku kaplica została splądrowana i zniszczona przez grasujące hordy tatarskie. Mimo pożaru kaplicy, figura ocalała, zyskując w ten sposób jeszcze większą sławę. W XVII wieku jezuici wznieśli w tym miejscu barokowy kościół Matki Bożej Bolesnej wraz z zespołem klasztornym. Po kasacie jezuitów – od 1777 roku miejscem tym opiekują się dominikanie. W 1966 roku kościół otrzymał tytuł bazyliki mniejszej.
Znajdująca się w świątyni figura Piety w 1636 roku została przez ówczesnego biskupa przemyskiego uznana za cudowną, a w roku 1755 ukoronowano ją po raz pierwszy koronami papieskimi.