WSPÓLNOTA JAKO EWANGELICZNA RADOŚĆ – „EVANGELII GAUDIUM”
UMIŁOWANI WSPÓŁBRACIA!
W atmosferze radości płynącej z Tajemnicy Zmartwychwstania Chrystusa Pana pragnę zwrócić się do każdego z Was z osobna, a jednocześnie do Was wszystkich, którzy razem tworzymy wspólnotę Zakonu Świętego Pawła Pierwszego Pustelnika.
Nie bez znaczenia jest fakt, że zakończona niedawno Kapituła Generalna odbyła się na początku Wielkiego Postu, przez co jej decyzje, oparte na pogłębionej modlitewnie refleksji, nabrały szczególnego wymiaru i, jak ufamy, będą nam wszystkim pomocne w przyszłości.
Towarzysząc duchowo Chrystusowi w Jego zmaganiach na pustyni podczas czterdziestodniowego postu, zastanawialiśmy się głębiej nad naszym charyzmatem zakonnym oraz nad koniecznością zachowywania i sposobem przeżywania go w XXI wieku. Wszyscy — zarówno Uczestnicy Kapituły Generalnej, jak i Współbracia rozsiani po całym świecie — ożywieni jednym sercem i jednym duchem (por. Dz 4, 32), poczuliśmy iż czas się dla nas niejako zatrzymał, że nadszedł czas upragniony (por. 2 Kor 6,2), czas jedyny i niepowtarzalny, czas szczególnej łaski Pana, ów Boski kairos, dany po to, abyśmy zastanowili się wspólnie nad drogą, nad przyszłością naszego Zakonu.
Pomaga nam w tym łaska płynąca z Wielkanocnej Tajemnicy męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa — Tego, który obwieścił : „Oto czynię wszystko nowe” (Ap 21, 5). Pragnie On przede wszystkim uczynić „nowym stworzeniem” każdego z nas. Każdy z nas staje się „nowym stworzeniem” wówczas, gdy jego związek z Bogiem odnawia się z dnia na dzień, a przez to odnawia się także właściwe odniesienie do nas samych i do naszych braci.
Warto w tym momencie przywołać dwa, dobrze nam znane, obrazy zaczerpnięte z wizji Błogosławionego Euzebiusza z Ostrzyhomia. Pierwszy obraz przedstawia wiele gorejących płomieni podobnych do tych, które zstąpiły na Apostołów w dniu Pięćdziesiątnicy (por. Dz 2, 3). Na drugim natomiast widzimy już tylko jeden, jedyny płomień utworzony z tych małych, pojedynczych płomyków. Zatrzymajmy się przy tym obrazie — pozwólmy mu głęboko przeniknąć do naszych serc i przemówić do nich.
Mam go i ja przed oczyma, gdy pochylając się nad Tajemnicą Paschalną, chcę podzielić się z Wami, Umiłowani Współbracia, refleksją na progu kolejnego odcinka drogi, jaką przemierza nasz Pauliński Zakon, służąc Bogu i człowiekowi w Chrystusowym Kościele. W Jerozolimskim Wieczerniku ogień zstąpił z nieba i rozdzielił się nad głowami obecnych tam osób na poszczególne płomyki, stając się jedynym i niepowtarzalnym darem dla każdej z nich. Tak właśnie Duch Święty, który odwiecznie pochodzi od Ojca i Syna, zstępuje na nas, przychodzi do nas jako do dzieci. Jesteśmy czymś jednym, tworzymy całość, ale każdy z nas otrzymuje osobisty, niepowtarzalny dar od Boga, aby przynosił obfity owoc.
Doświadczenie Błogosławionego Euzebiusza rzuca światło na naszą drogę, na nasz charyzmat dany po to, byśmy byli płodni w Kościele i dla Kościoła oraz dla świata: płomyk każdego z nas musi zmierzać ku temu, by zjednoczyć się płomieniami pozostałych współbraci i stworzyć jeden ogromny ogień. Pauliński charyzmat, zasiany w każdym z nas przez miłość Bożą wraz z łaską paułińskiego powołania, jest płodny, wydaje owoce wówczas, gdy pomimo naszych wad i niewierności wtapia się w ład i harmonię, jaką tworzy braterska wspólnota mnichów. W „Chrystusie, który jest naszą Paschą” (1 Kor 5, 7), staje się to całkowicie możliwe. Nikt bowiem nie może samotnie przeżywać daru otrzymanego od Pana. Powołanie, podobnie jak wiara, „ze swej natury otwiera się na ’my’”, a ten, kto je otrzymuje, „odkrywa, że poszerzają się przestrzenie jego ’ja’ i nawiązują się nowe relacje, które wzbogacają życie” (Papież Franciszek, Lumen fidei, 39). Na tym polega tajemnica powołania do życia zakonnego, w którym wspólnota jest znakiem i „sakramentem” prawdy Bożej zasianej w ludzką rodzinę i w Kościół jako zaczyn Ducha Świętego — przeogromna i wielce płodna moc jedności. „W życiu wspólnotowym moc Ducha Świętego, która jest udziałem jednego, przechodzi zarazem na wszystkich. Każdy nie tylko sam korzysta z własnego daru, ale pomnaża go, udzielając go innym i cieszy się owocami cudzych darów jak własnymi” (św. Bazyli Wielki, Regulae fusius tractatae, Interrogatio 7, PG 31, 931 [por. Jan Paweł II, Adhortacja Apostolska Vita Consecrata, 42]).
Św. Hieronim w Vita Sancti Pauli Primi Eremitae ukazuje naszego Patriarchę nie tylko jako bohaterskiego świadka wiary i spadkobiercę męczenników, lecz także jako prawdziwego Bożego człowieka, który w ciszy pustyni był osobą wyczuloną na sprawy ludzi, świata i Kościoła. Wymownym tego dowodem jest jego rozmowa ze św. Antonim i sposób, w jaki Paweł przyjmuje i gości tego wielkiego anachoretę. Intensywne i długotrwałe, ale przede wszystkim autentyczne i pokorne przebywanie z Bogiem w ciszy pustyni sprawiły, iż św. Paweł Pierwszy Pustelnik stał się „cenobitą”, to znaczy: mężem żyjącym we wspólnocie, prowadzącym wraz ze swoim bliźnim „życie wspólnotowe”. Czynił to początkowo jedynie duchowo, a następnie – w sposób konkretny, materialny. Gdy bowiem przyszedł do niego w odwiedziny św. Antoni, Paweł — choć do tej pory obcował jedynie z Bogiem — zwrócił się do niego po imieniu i rozmawiał o sytuacji Kościoła i świata tak, jak gdyby nadal żył pośród ludzi. Natychmiast nawiązała się między pustelnikami prawdziwie braterska więź, która połączyła ich duchowo nie tylko z sobą nawzajem, lecz także ze wszystkimi członkami Ludu Bożego. Wokół tych dwóch Ascetów także przyroda stała się „wspólnotą”: palma użyczyła cienia, źródło dostarczyło wody, kruk przyniósł chleb, a lwy wykopały grób. Hieronimowy Pustelnik jest więc człowiekiem na wskroś ewangelicznym, gotowym do tworzenia wspólnoty braterskiej, w której daje się namacalnie odczuć obecność Zmartwychwstałego Pana (por. Mt 18,20).
Papież Franciszek, podczas rozmowy z Przełożonymi Generalnymi zgromadzonymi w Rzymie pod koniec listopada 2013 roku, wskazał na zaniedbywanie życia wspólnotowego jako główny czynnik przeciwstawiający się życiu konsekrowanemu. Stwierdził jednocześnie, że nawet praca i posługa duszpasterska mogą stać się pretekstem do „ucieczki” od życia braterskiego we wspólnocie. Nie należy jednak obawiać się konfliktów: „konflikty wspólnotowe są nie do uniknięcia; w pewnym znaczeniu muszą one istnieć, jeśli wspólnota szczerze i lojalnie przeżywa wzajemne więzi” (Svegliate U mondo!, w: La Civiltà Cattolica I 2014, str. 13). Są one takimi, gdy wspólnota każdego dnia odczuwa potrzebę przeżywania razem słowa Bożego i sprawowania Eucharystii, doświadczania przebaczenia i pojednania, wzajemnej akceptacji i miłości — tej prawdziwej miłości, która nie osądza, lecz „cierpliwa jest, łaskawa, nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą, nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą” (1 Kor 13, 4-6). Wymienione tutaj cechy miłości można by nazwać „dekalogiem” prawdziwej wspólnoty zgromadzonej w imię Chrystusa Zmartwychwstałego. Do nich należałoby dodać „błogosławieństwa” wspólnoty: „miłość wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma” (tamże,7). Razem zaś „dekalog” i „błogosławieństwa” są podstawową regułą, kodeksem fundamentalnym każdej wspólnoty uczniów Chrystusa; każdej wspólnoty, o której możemy powiedzieć, że jest prawdziwie „paschalną”, to znaczy: zdolną do przeżywania śmierci i zmartwychwstania Pana oraz do przyjęcia miłosierdzia Ojca i daru Ducha Świętego.
UMIŁOWANI WSPÓŁBRACIA!
Już za kilka dni Błogosławiony Jan Paweł II zostanie ogłoszony świętym Kościoła katolickiego. Jego pontyfikat miał wielkie znaczenie dla Kościoła powszechnego i całego świata. Wpisał się także znacząco w historię i współczesność naszego Zakonu. Papież mówiąc o życiu zakonnym wielokrotnie podkreślał znaczenie życia wspólnotowego: „życie braterskie odgrywa fundamentalną rolę w rozwoju duchowym osób konsekrowanych, wspomagając zarówno ich nieustanną odnowę, jak i pełną realizację ich misji w świecie […], wzajemna troska pomaga przezwyciężyć samotność, więź braterska budzi we wszystkich poczucie współodpowiedzialności, a przebaczenie zabliźnia rany, umacniając w każdym dążenie do komunii” (Adhortacja Apostolska Vita Consecrata, 45). Obecny Biskup Rzymu, Papież Franciszek zachęca usilnie, abyśmy przywrócili naszym działaniom delikatność i łagodność, która pomaga w pokonywaniu nieporozumień. Drogą do tego musi być „zaangażowanie serca”. W szczególności mówi on o „delikatności i łagodności eucharystycznej”. Chrystus „nasz pokój” (Ef 2, 14) już nas bowiem „pojednał poprzez krew swojego krzyża” (Kol 1, 20), aby ta jedność pokonywała konflikty, które rodzą się w naszym wnętrzu (por.Svegliate il mondo!, w: La Civiltà Cattolica 12014, str. 14).
Niech więc miłość Zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa pokona wszelkie różnice i załagodzi jakiekolwiek nieporozumienia, a nam wszystkim doda mocy do niesienia sobie nawzajem pomocy i wsparcia do apostolskiej gorliwości i budowania prawdziwej wspólnoty. Maryja obecna wraz z uczniami w Wieczerniku niech wspomaga nas w trwaniu na modlitwie, byśmy byli autentyczną wspólnotą opartą na pokoju, który jest pierwszym darem Zmartwychwstałego Pana!
DRODZY WSPÓŁBRACIA, KONFRATRZY I PRZYJACIELE NASZEGO ZAKONU!
Nasza wspólnota zakonna to także nasi duchowi współbracia – Konfratrzy oraz wierni, którzy korzystają z naszej kapłańskiej i zakonnej posługi, a niejednokrotnie aktywnie włączają się w paulińskie posłannictwo. Niech w tej ogromnej duchowej wspólnocie jaką razem tworzymy, wszyscy czują się posłanymi do głoszenia Wielkanocnego Orędzia Zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa!
o. Arnold Chrapkowski
Generał Zakonu Paulinów wraz z Zarządem Generalnym
Jasna Góra, Wielkanoc 2014 r.