Szesnaścioro misjonarzy otrzyma krzyże misyjne podczas zakończenia roku formacyjnego w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie. Uroczystość odbędzie się 27 maja. Eucharystia, której przewodniczyć będzie nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio, ze względu na pandemię sprawowana będzie nie w katedrze gnieźnieńskiej a w kaplicy Centrum. Od początku swego istnienia, czyli od 1984 r., Centrum przygotowało do pracy 1064 misjonarzy.
Eucharystia pod przewodnictwem nuncjusza apostolskiego, który też wygłosi homilię, sprawowana będzie 27 maja o godz. 11 w kaplicy pw. świętych Cyryla i Metodego w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie. Mszę św. koncelebrować będzie bp Jerzy Mazur, przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Misji. Po liturgii abp Pennacchio wręczy misjonarzom krzyże misyjne i dokona ich posłania. Jak podkreśla dyrektor CFM, ks. Jan Fecko, zwykle to wydarzenie miało miejsce w Gnieźnie. Już po raz drugi jednak, z uwagi na pandemię, odbędzie się w kaplicy Centrum w Warszawie.
Swoją formację zakończy w tym roku 16 misjonarzy – 9 księży diecezjalnych, 1 brat zakonny, 1 siostra zakonna i 5 kobiet świeckich. Ks. Fecko informuje, że są to osoby w większości w wieku ok. 30 – 40 lat. Kraje, do których pojadą to: Kazachstan, Czad, Kuba, Boliwia, Republika Środkowej Afryki, USA (Alaska), Filipiny, Peru, Zambia, Kamerun oraz Indonezja lub Chiny. – Nie wszyscy jeszcze są pewni, dokąd pojadą, m.in. z uwagi na problem z wizami. Czasem jest tak, że czaka się na wizę w Polsce, czasem jedzie się do kraju sąsiedniego i tam oczekuje na otwarcie granicy – wyjaśnia dyrektor Centrum.
Formacja w CFM trwa 9 miesięcy – od 1 września do końca maja. Ma ona wiele wymiarów. Jak podkreśla ks. Fecko, pierwszym jej aspektem jest stworzenie wspólnoty. Jesteśmy z różnych stron Polski, z różnych rodzin, z różnych środowisk. Musimy stworzyć tu wspólnotę modlitwy, pracy i odpoczynku – mówi. Drugi cel to umocnienie wiary. – Misjonarz nie jedzie na misje, by „pomagać biednym”, jak to się często potocznie mówi, ale po to, by głosić Ewangelię, co zresztą też jest formą pomocy, gdyż ewangelizacja pomaga w całościowym rozwoju człowieka – wyjaśnia dyrektor Centrum. Dalsze elementy formacji dotyczą modlitwy, refleksji nad sobą, swoim życiem i powołaniem. Są też wykłady z misjologii oraz nauka języka obcego – języka urzędowego kraju, do którego misjonarz się wybiera.
Zdaniem ks. Fecko, pandemia nie wpłynęła specjalnie ani na program formacji ani na życie w Centrum, gdyż wszyscy funkcjonują tu w jednym miejscu w małej wspólnocie. – Siłą rzeczy było mniej kontaktów z zewnątrz – zaznacza.
Według najnowszych danych Komisji Episkopatu Polski ds. Misji (1 października 2020 r.) na całym świecie posługują jako misjonarze 1883 osoby pochodzące z Polski. Wśród nich największą liczbę stanowią zakonnicy, których jest 879 oraz siostry zakonne – 662. Istotną część misjonarzy stanowią kapłani, liczący 303 osób. Obecnie na misjach posłuje też 39 osób świeckich. Formalnie misjonarzy posyła i kieruje do ich posługi biskup diecezjalny lub przełożony zakonny.
Wielu misjonarzy przed wyjazdem formowało się w CFM. Jak wyjaśnia ks. Jan Fecko, część zgromadzeń zakonnych nie korzysta z formacji w CFM, gdyż ma formację misyjną w programie własnych studiów. W niektórych sytuacjach, gdy potrzeba wyjazdu jest nagła, np. z uwagi na konieczność zastąpienia osoby chorej, nie ma też możliwość ze skorzystania z programu Centrum. Niektórzy misjonarze i biskupi, którzy ich posyłają, nie widzą też takiej konieczności. – Nie jest to obowiązek, to tylko pomoc – podkreśla ks. Fecko. Jak wyjaśnia, niemal wszyscy księża diecezjalni posługujący na misjach (pewnym wyjątkiem są niektórzy księża wyjeżdżający do pracy na Wschód, do krajów byłego ZSRR) korzystają z formacji Centrum. Jest też tak w przypadku większości świeckich misjonarzy.
Od początku swego istnienia, czyli od 1984 r., Centrum przygotowało do pracy 1064 misjonarzy.
maj / Warszawa
KAI