Mszy świętej przewodniczył JE ks. kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski. W koncelebrze uczestniczyli ks. bp Piotr Libera, jezuici z prowincjałem o. Tomaszem Ortmannem SJ, władze i studenci „Collegium Bobolanum”, rektorzy warszawskich katolickich seminariów duchownych, nowo wyświęceni jezuiccy diakoni, dziekan dekanatu mokotowskiego i proboszcz parafii o. Waldemar Borzyczkowski SJ, księża zakonni i diecezjalni.
W homilii kard. Nycz nawiązał do hasła obecnego roku duszpasterskiego i liturgicznego „Idźcie i głoście ” oraz do czytań i Ewangelii dnia.
Kaznodzieja przybliżył sylwetkę świętego. Stwierdził, że św. Andrzej Bobola był apostołem swoich czasów, podobnym do tych, których rozsyłał Jezus. Jezuita nie czekał bowiem biernie na przybycie wiernych, ale sam szedł na misje, nie zatrzymywał dłużej w wygodnym miejscu, ustanawiał katechistów i poszukiwał „zaginionej owcy”. Wędrował po Mazowszu, apostołował w Łomży, Wilnie, Pińsku. Czynił tak, gdyż na serio potraktował słowa Jezusa „Idźcie i głoście” – mówił ks. kard. Nycz. – To z miłości dla Chrystusa, starając się o jedność Kościoła, poniósł okrutną śmierć męczeńską z rąk ludzi, którzy nienawidzili katolickiej wiary – stwierdził ks. kardynał.
Metropolita warszawski podkreślił, że św. Andrzej Bobola jest patronem trudnej jedności i ma być dla nas wzorem i przykładem.
Nawiązując do ostatnich obchodów 100 lecia objawień w Fatimie, kard. Nycz przypomniał, że św. Andrzej Bobola był także współtwórcą ślubów Jasnogórskich, które potem złożył król Jan Kazimierz .
Metropolita warszawski wyraził uznanie dla jezuitów, gospodarzy parafii św. Andrzeja Boboli. Określił parafię jako „wybitną” – właśnie dzięki jezuitom, „Collegium Bobolanum” oraz propozycjom duszpasterskim dla wiernych i pielgrzymów.
Na koniec nabożeństwa metropolita wraz z wiernymi modlił się litanią do św. Andrzeja Boboli u stóp ołtarza, przy grobie świętego patrona. Po mszy świętej wierni mieli możliwość uczczenia relikwii św. męczennika.
Św. Andrzej Bobola
Św. Andrzej Bobola poniósł okrutną śmierć męczeńską z rąk Kozaków w Janowie Poleskim 16 maja 1657 roku. Ciało Świętego po jego śmierci przeszło długą wędrówkę. Złożone zostało w podziemiach kościoła w Pińsku. Po około 30 latach, po najazdach Kozaków, licznych przeciwnościach losu dla kolegium jezuitów i kościoła w Pińsku (jak grabieże, podpalenia itp) ciało św. Andrzeja Zostało odnalezione. Wielką niespodzianką dla jezuitów było, że nie uległo zepsuciu. Ponieważ jednak trumna i szaty były zmurszałe, przebrano męczennika w nowe ubrania, przełożono do nowej trumny i pochowano w podziemiach na widocznym miejscu. Wzrastał kult świętego, do grobu przybywały tłumy. W pierwszej Polowie XVIII wieku odnotowano ok. 300 łask i cudów.
W 1714 roku polscy jezuici rozpoczęli starania o beatyfikację swego współbrata. Otrzymywane świadectwa cudownych uzdrowień powodowały, że również świeccy, w tym dostojnicy oraz król August II wysyłali prośby do Rzymu o beatyfikację o. Andrzeja Boboli. Zmieniali się papieże, w 1773 roku papież Klemens XIV skasował zakon jezuitów. W 1808 r. trumnę ze zwłokami św. Andrzeja Boboli przeniesiono do Połocka. Tymczasem Polska nalazła się pod zaborami. Połock z grobem o. Andrzeja Boboli znalazł się pod zaborem rosyjskim.
Dopiero, kiedy papież Pius VII przywrócił urzędowo zakon jezuitów, podjęto ponowne starania o beatyfikację męczennika. O. Andrzej Bobola, apostoł i męczennik został beatyfikowany przez papieża Piusa IX w Rzymie dn. 30 X 1853 r. W 1920 roku podjęto starania w Rzymie o kanonizację św. Andrzeja Boboli. Do Rzymu wysłali petycję Arcybiskupi i władze Polski.
Tymczasem 23 czerwca 1922 roku bolszewicy zabrali ciało bł. Andrzeja Boboli z Połocka do Moskwy i po zbadaniu umieścili je na widoku publicznym w Muzeum Higieny. Ta zniewaga oburzyła Polaków, wzrósł kult bł. Męczennika. W 1924 roku misja papieska dla niesienia pomocy głodującej Rosji odzyskała relikwie męczennika i przewiozła je do Rzymu. Tam ciało bł. Andrzeja spoczęło w jezuickim kościele Il Gesu.
Potwierdzone cuda przyczyniły się do kanonizacji bł. Męczennika i Apostoła w Rzymie przez papieża Piusa XI w Wielkanoc, 17 kwietnia 1938 r.
Po kanonizacji podjęto starania sprowadzenia relikwii św. Andrzeja Boboli do Polski. 8 czerwca 1938 roku trumnę w pochodzie przewieziono przez Słowenię, Węgry, Czechosłowację do Polski. Słoweńcy, Węgrzy, Czesi i Słowacy oddawali hołd świętemu męczennikowi. Wszędzie ciało św. Andrzeja Boboli witane było z wielką radością i modlitwą.
Relikwie dotarły przez Zebrzydowice, Dziedzice, Czechowice, Oświęcim, Kraków, Katowice, Kalisz, Poznań i Łódź do Warszawy. W Polsce w poszczególnych miastach dziesiątki tysięcy wiernych modliło się przy relikwiach świętego i na trasie przejazdu ciała św. Andrzeja Boboli. Miliony wiernych oddały hołd świętemu męczennikowi.
W Warszawie odbyły się owacyjne uroczystości powitalne patrona Polski. Na powitanie relikwii na dworzec wyszły władze kościelne i państwowe, duchowieństwo, wojskowi, tłumy wiernych. Procesyjnie przewieziono relikwie do warszawskiej Katedry św. Jana, gdzie relikwie miały spoczywać przez 3 dni. 19 czerwca 1938 r. po uroczystej mszy świętej z udziałem władz państwowych relikwie św. Andrzeja Boboli zostały procesyjnie odprowadzone do kaplicy OO Jezuitów na Rakowieckiej.
W 1939 r. w przeddzień kapitulacji Warszawy relikwie przewieziono do Jezuitów na Stare Miasto. W 1944 r. przeniesiono je do kościoła św. Jacka przy ul. Freta . W 1945 roku, po wojnie, relikwie powróciły na Rakowiecką i spoczęły w dolnej kaplicy.
W 2002 r. Konferencja Episkopatu Polski ogłosiła Św. Andrzeja Bobolę Patronem Polski. W 2007 r. Episkopat nadał kościołowi św. Andrzeja Boboli na Rakowieckiej
tytuł sanktuarium narodowego.
Tekst: Anna Dziemska
Foto: Anna Dziemska
Źródła: własne, książka Św. Andrzej Bobola, ks. Stanisław Kuźniar TJ
Za: www.jezuici.pl.