W Warszawie już wkrótce powstanie nowe sanktuarium

W najbliższy piątek w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa bp warszawsko-praski bp Romuald Kamiński podniesie do rangi sanktuarium bazylikę mniejszą Najświętszego Serca Jezusowego, którą opiekują się salezjanie.

Uroczystość odbędzie się o godz. 19 w czasie nawiedzenia kopii Jasnogórskiego Wizerunku.

– Będzie to dla nas wielkie święto, podczas którego przybywająca do nas w cudownym wizerunku Matka Zbawiciela, niejako zawierzy nas wszystkich Sercu swojego Umiłowanego Syna, którego kult liczy tu już prawie sto lat – powiedział proboszcz parafii ks. Edmund Modzelewski SDB.

Obraz, przed którym od dziesiątków lat modlą się wierni, został namalowany przez Wincentego Łukasiewicza. Początkowo wisiał on nad tabernakulum w obszernej drewnianej kaplicy mieszczącej nawet tysiąc osób. Po wybudowaniu bazyliki został przeniesiony do absydy świątyni. W 1953 roku po stworzeniu mozaiki znalazł się w bocznej kaplicy.

– Mimo to, kolejne pokolenia ludzi wypraszają przed nim łaski uzdrowienia z alkoholizmu, nałogu narkotykowego czy uzdrowienie relacji w swoich rodzinach – wyznaje ks. Modzelewski, który po objęciu urzędu proboszcza cztery lata temu odrestaurował wizerunek Najświętszego Serca Jezusowego.

Duchowny podkreśla, że w pierwsze piątki miesiąca do świątyni przybywają wierni z całej Warszawy, a nawet i okolic. – W konfesjonałach spowiada wówczas nawet sześciu zakonników, a Mszę św. trzeba celebrować przy ołtarzu głównym bazyliki, ponieważ wierni nie mieszczą się w kaplicy, gdzie jest stała adoracja Najświętszego Sakramentu.

W przyszłym roku bazylika Najświętszego Serca Jezusowego będzie świętowała stulecie swojego istnienia. Została ona wzniesiona dzięki staraniom i środkom finansowym księżnej Marii Radziwiłłowej z Zawiszów. Świątynia wzorowana jest na bazylice św. Pawła za Murami w Rzymie.

KAI/kk

Za: www.deon.pl

Wpisy powiązane

DO POBRANIA: Biuletyn Tygodniowy CIZ 51-52/2024

Paulini zapraszają do przeżywania świąt na Jasnej Górze

RPO: ks. Michał O. w areszcie był traktowany niehumanitarnie