W Poznaniu odbył się 10. bieg im. o. Józefa Jońca SP

Zawody w formie biegów w różnych kategoriach wiekowych upamiętniające o. Józefa Jońca – zakonnika, kapłana, wychowawcę dzieci i młodzieży, wybitnego społecznika, odbyły się już po raz dziesiąty w Poznaniu. „Jako ludzie wierzący chcemy wychwalać Boga również poprzez sport” – mówi KAI ks. Marcin Mańczak, duszpasterz sportowców.

Impreza odbyła się pod honorowym patronatem abp. Stanisława Gądeckiego, metropolity poznańskiego. Każdy uczestnik, który ukończył bieg, został nagrodzony medalem. Centrum zawodów znajdowało się na terenie dużego przestrzennego boiska szkoły pijarskiej w Poznaniu.

„W imprezie każdego roku bierze udział wielu uczniów, rodziców, nauczycieli i osób duchownych z całej Polski. W tym roku do Poznania przybyło blisko 1500 uczestników” – mówi ks. Mańczak.

Duszpasterz sportowców archidiecezji poznańskiej podkreśla, że bieganie to idealna okazja do promowania zdrowego sposobu życia. „Modlimy się, aby Chrystus pobłogosławił nasz wysiłek, rozmawiamy o sprawach wiary. I oczywiście rywalizujemy biorąc udział w biegu. Jest to piękne i pełne emocji spotkanie ludzi z całej Polski. Ludzi, którzy kochają Pana Boga, potrafią wspólnie się modlić oraz rywalizować sportowo” – zauważa ks. Mańczak.

O. Józef Joniec urodził się 12 października 1959 r. w Laskowej k. Limanowej. Należał do zakonu pijarów, był działaczem pozarządowym, inicjatorem, współzałożycielem, propagatorem i długoletnim prezesem Stowarzyszenia Parafiada im. św. Józefa Kalasancjusza, promującego katolickie wychowanie młodzieży w duchu sportu, sztuki i wiary. Zginął tragicznie 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie polskiego samolotu w Smoleńsku w drodze na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Został pochowany w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie, w Panteonie Wielkich Polaków.

Kolejny bieg im. o. Józefa Jońca odbędzie się w 2022 r.

ms / Poznań
KAI

Wpisy powiązane

DO POBRANIA: Biuletyn Tygodniowy CIZ 51-52/2024

Paulini zapraszają do przeżywania świąt na Jasnej Górze

RPO: ks. Michał O. w areszcie był traktowany niehumanitarnie