– Proszę o modlitwę, żebyśmy umieli dzielić się prawdziwym braterstwem w świecie – apelowała 13 czerwca – urszulanka SJK s. Grażyna Małecka podczas Mszy św. w parafii pw. św. M. Marii Kolbego w Gorzowie Wielkopolskim. Zakonnica, która od 12 lat przebywa na misjach w Boliwii zaproszona została przez siostry posługujące w tym kościele.
S. Małecka przybliżyła charakter pracy, którą realizuje w diecezji Oruro, poprosiła także o modlitwy za misje i misjonarzy o to, aby umieli autentycznie dzielić się doświadczeniami moralnymi i duchowymi. Zakonnica podkreśliła, że podstawowym zadaniem misji Kościoła jest przylgnięcie do słów Chrystusa w miejscu, w którym jesteśmy, a więc jest to rodzina, wspólnota zakonna, parafia, kraj ojczysty czy inne miejsca w świecie.
Wyznała m.in, że na początku drogi zakonnej nigdy nie myślała o tym żeby kiedykolwiek opuścić Polskę, jednak z biegiem lat nadeszła myśl i przekonanie, że Kościół jest nie tylko polski ale jest Chrystusowy, a skoro tak, to służyć można wszędzie. Po raz pierwszy wyjechała do Argentyny, potem była w Brazylii a następnie już od ponad 12 lat jest w Boliwii.
Urszulanka, powiedziała, że bardzo ważne jest w pracy misyjnej prowadzonej poza własnym krajem dostrzeżenie innych wartości i kultury. – To co ja dostrzegłam tam gdzie jestem, to jest umiejętność dzielenia się tym co tubylcy mają, a niektórzy mają naprawdę niewiele, także umiejętność okazywania kultury, godność, czy okazywanie wdzięczności. Pracuję wśród ludzi, którzy mają pracę i jakoś sobie radzą ale także wśród tych, którym ledwo wystarcza aby wykarmić dzieci. Dla niech każde wsparcie jest potrzebne.
S. Grażyna Małecka przyszła na świat 59 lat temu w Wielkopolsce. Jest najmłodszą z czwórki rodzeństwa, ma siostrę i dwóch braci. Rodzice Emilia i Franciszek już nie żyją. Pochodzi z parafii Bukówiec Górny koło Leszna. Ma za sobą 31 lat życia zakonnego. Ukończyła Akademię Rolniczą w Poznaniu, potem przez rok uczyła się ogrodnictwa. Pracowała w Instytucie Zielarstwa koło Poznania. Była nauczycielką w Technikum Gastronomicznym u sióstr urszulanek w Pniewach.
W rozmowie z KAI wyznała, że obok prac ogrodniczych i gotowania lubiła sport, grała w siatkówkę. Stwierdziła również, że darem jest to, że kocha życie i drugiego człowieka – to jest skarb – powiedziała, zaznaczając, iż praktyki w technikum ogrodniczym i na studiach dały jej hart fizyczny i duchowy, który przydaje się na misjach. Przypomniała także, że bardzo duży wpływ na wybór zakonnej drogi miało duszpasterstwo akademickie, prowadzone przez ks. Marcina Węcławskiego. – W 1988 r. poczułam powołanie, choć wiem, że ja się z tym powołaniem urodziłam – powiedziała urszulanka, przypominając, że w tamtym czasie w ciągu trzech lat do zakonu wstąpiło do różnych zgromadzeń 21 osób.
S. Grażyna Małecka jest też autorką książki pt. „Świętowanie w rodzinie. Sprawdzone przepisy Sióstr Urszulanek” wydanej w 2009 r. Jest to poradnik dla całej rodziny, z którego młode pokolenie może się dowiedzieć, jak udekorować stół świąteczny, jakie są tradycyjne polskie potrawy świąteczne, a starsi zasięgną porad, jak zaplanować te wyjątkowe dni.
Przepisy pochodzą ze zbioru kulinarnego Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych Sióstr Urszulanek SJK w Pniewach.
– Zgromadzenie Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego, zwane też urszulankami szarymi, jest jedną z licznych gałęzi rodziny urszulańskiej, powołanej do życia w 1535 r. przez św. Anielę Merici, i zostało założone przez św. Urszulę Ledóchowską w 1920 roku.
Szczególną misją Zgromadzenia w Kościele jest głoszenie Chrystusa, miłości Jego Serca – przez wychowanie i nauczanie dzieci i młodzieży, służbę braciom najbardziej potrzebującym i pokrzywdzonym oraz przez inne formy działania zmierzające do ewangelizacji świata.
Nauczanie i wychowanie oraz pomoc ubogim są podstawowym działaniem apostolskim we wszystkich krajach, w których żyjemy – można przeczytać na stronie urszulanki.pl
wm / Gorzów Wlkp.
KAI