W sanktuarium Matki Bożej Łaskawej odbyły się uroczystości odpustowe Patronki Warszawy i Strażniczki Polski.
Uroczystej Mszy św. 8 maja w jezuickim sanktuarium przewodniczył ojciec prowincjał Tomasz Ortmann SJ.
Liturgię poprzedziło nabożeństwo ku czci Matki Bożej Łaskawej. Niestety, podobnie jak w zeszłym roku, procesja wzdłuż murów Starego Miasta z zabytkową figurą Matki Bożej Łaskawej nie odbyła się.
Rozpoczynając uroczystość jezuita o. Lesław Ptak, rektor sanktuarium Matki Bożej Łaskawej odczytał tekst tzw. ślubów warszawskich, które w 1652 r. ówczesny magistrat Warszawy złożył Matce Bożej Łaskawej w dowód wdzięczności za uratowanie miasta od zarazy. – Śluby te są cały czas aktualne – powiedział rektor sanktuarium i przypomniał, że to właśnie w ich tekście po raz pierwszy Maryja została nazwana strażniczką naszej ziemi – Lechii, na cztery lata przed tym, jak król Jan Kazimierz obrał ją Królową Polski.
– Gromadzimy się po raz kolejny, by dziękować za obecność Maryi w naszej stolicy i naszej ojczyźnie. Po raz kolejny chcemy zawierzyć Jej wstawiennictwu Warszawę i Polskę – dodał.
W Mszy św. uczestniczyli czciciele Matki Bożej Łaskawej oraz przedstawiciele Akcji Katolickiej Archidiecezji Warszawskiej z jej prezes Elżbietą Olejnik, Rycerze Jana Pawła II i Rycerze Matki Bożej.
Uroczystej liturgii przewodniczył jezuita o. Tomasza Ortman, przełożony Prowincji Wielkopolsko-Mazowieckiej Jezuitów. Na początku homilii prowincjał jezuitów przypomniał o rozpoczynającym się 20 maja Roku Ignacjańskim upamiętniającym 500-lecie nawrócenia św. Ignacego i 400-lecia jego kanonizacji. Obchody potrwają do końca lipca 2022 r. i towarzyszyć im będzie peregrynacja relikwii i ikony założyciele jezuitów
Zainspirowany duchowością założyciela, kaznodzieja zwrócił uwagę, że przedmiotem medytacji mogą być także codzienne modlitwy. – Chciałbym to zaproszenie św. Ignacego podjąć i zatrzymać się nad modlitwą do Matki Bożej, której intensywność wzmogła się w czasie pandemii, także z inicjatywy papieża Franciszka, który w maju zainicjował różańcowy maraton w intencji jej ustania – zauważył.
Analizując modlitwę „Zdrowaś Maryjo” kaznodzieja zwrócił uwagę, że składa się ona dialogu trzech osób. – Pierwsze słowa tej modlitwy: „Bądź pozdrowiona łaski pełna Pan z Tobą” to słowa Anioła Gabriela wypowiedziane w momencie zwiastowania, kolejny głos to słowa św. Elżbiety: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony owoc Twojego łona”, trzeci głos to głos Kościoła, który wypowiada swoją prośbę – powiedział.
Kaznodzieja zwrócił uwagę, że modlitwa ta uczy nas właściwej postawy. – W tej modlitwie nasze problemy przedstawiamy Bogu na końcu. Najpierw – jak Maryja – wsłuchujemy się w głos Boga, kolejny głos, w jakim mamy się wsłuchiwać pochodzi z zewnątrz od drugiego człowieka, to głos wydarzeń, głos świata, po wysłuchaniu tych dwóch głosów ma odbywać się nasza modlitwa – wyjaśnił jezuita.
Nawiązując do Ewangelii o cudzie w Kanie Galilejskiej, kaznodzieja zwrócił uwagę na postawę Maryi, która w subtelny sposób dostrzega brak wina na weselu. – Charyzmat naszej patronki to krzepiące spojrzenia na cały Kościół. Spojrzenie, które uwrażliwia i pozwala dostrzec jego bolesne punkty. Spojrzenie, które sprawia, że czujemy się wezwani, by temu zaradzić – wyznał.
Dodał, że istotą chrześcijańskiego powołania jest kształtowanie w sobie maryjnej postawy, która w swojej mądrości i wrażliwości ogarnia całość życia rodzinnego, wspólnotowego, społecznego, „abyśmy potrafili dostrzec te trudne chwile, które wymagają dużego taktu i delikatności”. – Jeśli zabraknie nam subtelnego daru, który decyduje o jedności, który nadaje „smak” Kościołowi, to grozi nam rozbicie społeczne, gdzie każdy będzie forsował swoje zdanie nie dostrzegając innych – powiedział o. Ortmann.