Trzeci dzień odpustu w Tuchowie: Nawracajmy się do umiłowania krzyża

Trzeci dzień Wielkiego Odpustu Tuchowskiego, przeżywany pod hasłem „Nawracajmy się do umiłowania krzyża”, stał pod znakiem pielgrzymek osób chorych i niepełnosprawnych, pracowników służby zdrowia, „Caritasu” i DPS-ów oraz Wspólnoty dla Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa.

W przypadający dziś pierwszy piątek miesiąca odbyło się nabożeństwo eucharystyczne z litanią do Najświętszego Serca Jezusa.

Eucharystii o godzinie 7.00 przewodniczył o. Dariusz Sambora OFM, wicekomisarz Ziemi Świętej. W homilii, nawiązując do słów odczytanej Ewangelii, zachęcał wiernych do postawienia sobie pytania o swoją wierność Jezusowi, która wymaga radykalnych decyzji i wyklucza wszelkie kompromisy. Czy w dzisiejszym świecie, który przywykł do wygodnictwa, w którym człowiek wierzący robi łaskę, że chodzi do kościoła, w którym wiele rzeczy straciło dla nas wartość, jest sens mówić o tak radykalnych postawach? – pytał kaznodzieja. Jego zdaniem największym zagrożeniem dla chrześcijaństwa są sami chrześcijanie: przez brak zaangażowania czy brak autentyczności. Przywiązanie do dóbr doczesnych, a także uzależnienie od innych osób nie pozwala współczesnemu człowiekowi na to, by na pierwszym miejscu był Bóg. A tylko wtedy, kiedy Bóg jest na pierwszym miejscu, wszystko będzie na właściwym miejscu.

O. Józef Szczecina CSsR, który przewodniczył Mszy Świętej o godzinie 9.00, nawiązując do hasła przewodniego dzisiejszego dnia, przypomniał w homilii, że krzyż jest nie tylko znakiem ofiary Jezusa Chrystusa, ale też tej ofiary, którą składa każdego dnia chrześcijanin. Łatwo przyjąć nam krzyż jako znak naszej wiary, wieszając go na ścianie, ale o wiele trudniej przyjąć w naszym życiu krzyż ofiary. Współczesny człowiek ucieka od takiego krzyża. Jednak cierpienie, które zawsze prowokuje trudne pytania, wpisane jest w nasze ludzkie życie. Ważne, by w tym ludzkim cierpieniu zobaczyć Chrystusa ukrzyżowanego, który przychodzi do człowieka. Chodzi o to, by to, co najtrudniejsze w życiu, stawało się miejscem, w którym Bóg objawia swoją ukrzyżowaną miłość, w którym przemawia do człowieka. Nie można się tego nauczyć jak tabliczki mnożenia czy praw fizyki, ale jedynie przez doświadczenie – dodał kaznodzieja. Bóg dopuszcza cierpienie w naszym życiu, aby zmieniać jego jakość.

Z całej Polski przybyły z pielgrzymką do Tuchowa Wspólnoty dla Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa. Mszy Świętej o godzinie 11.00, na której się zgromadziły, przewodniczył ks. bp Stanisław Salaterski, biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej. W kazaniu mówił o Sercu Jezusa przepełnionym miłością, którą pragnie On obdarowywać każdego człowieka. Królowanie Jezusa dokonuje się z drzewa krzyża – dodał biskup. Winniśmy nawracać się do umiłowania krzyża na wzór Maryi, która znak męki Chrystusa nosiła w swym sercu od spotkania z Symeonem. Biskup mówił o tym, że nawrócenie do umiłowania krzyża wyraża się m.in. w trosce o ten święty znak, w ciągłym staraniu o godne przyjmowanie sakramentów świętych, a także w posłuszeństwie: Wyrazem nawrócenia do umiłowania krzyża jest posłuszeństwo papieżowi i Magisterium Kościoła, dzięki czemu serce człowieka może przemieniać się na wzór Serca Jezusowego.

Po południu plac sanktuaryjny wypełniły osoby chore i niepełnosprawne, wraz z ich rodzinami i opiekunami. O godz. 14.45 siostry józefitki poprowadziły koronkę do miłosierdzia Bożego, po niej odbyła się Eucharystia. Mszy Świętej dla pielgrzymów niosących krzyż choroby przewodniczył ks. infułat Władysław Kostrzewa, wikariusz sądowy tarnowskiej kurii diecezjalnej. W swoim kazaniu mówił m.in. o naszym dziecięcym odniesieniu do Maryi. Ona nigdy dziecka nie opuści – przypominał kaznodzieja – zawsze pocieszy, wesprze i doda otuchy. Nawiązywał też do znaku chrystusowego krzyża, znajdującego się w centrum dzisiejszego tematu dnia odpustowego. Cierpienie, jakiego doznajemy w życiu, może być źródłem darów Bożych nie tylko dla nas, ale też dla innych, jeśli będziemy się o to modlić. Ks. infułat w słowach skierowanych do chorych powołał się na przykład spotkanej przez niego kobiety, która ciężką chorobę znosiła ze spokojem. Cieszyła się ona z tego, że może cierpieć dla Chrystusa. Kazanie skierowane do pielgrzymów stanowiło przypomnienie, że cierpienie, które jest samo w sobie złe, zjednoczone z krzyżem Jezusa Chrystusa ma moc przemiany świata na lepsze.  Po Mszy Świętej ks. infułat przeszedł pomiędzy wiernymi z Najświętszym Sakramentem i błogosławił ich na trudy choroby. Było to wymownym znakiem, że Chrystus chce iść pomiędzy utrudzonych i wspomagać ich w cierpieniu.

Po nieszporach o godz. 18.00 o. Józef Szczecina CSsR przewodniczył Mszy Świętej i wygłosił kazanie dla pielgrzymujących do Tuchowa pracowników służby zdrowia oraz „Caritasu” i DPS-ów. Kaznodzieja początkowo mówił o odwracaniu się od naszych grzechów, nałogów i zniewoleń: Różne są miejsca i przestrzenie ludzkiego nawrócenia i wiele jest dróg, które do tego nawrócenia prowadzą, a na tych drogach jest zawsze z nami Maryja, Matka Jezusa (…). Towarzyszy nam zwłaszcza wtedy, kiedy do niej przychodzimy (…), opowiadamy jej o naszym ludzkim życiu. Jest wtedy na drogach naszego ludzkiego nawrócenia. Ojciec Szczecina powiedział: Warto sobie uświadomić, że cierpienie jest wpisane w naszą ludzką kondycję (…). Nie ma miejsc na tej ziemi i nie ma takiego człowieka, który by nie cierpiał – przypominał kapłan. Dlatego ze swojej słabości, starości czy choroby można uczynić piękną modlitwę skierowaną do Boga.

Na zakończenie trzeciego dnia odpustu przewidziano koncert zespołu „Testimonium” i czuwanie młodzieży, które potrwa do północy. W dniu jutrzejszym odbędą się pielgrzymki kolejarzy o godz. 11.00 i leśników, myśliwych oraz pracowników parków krajobrazowych o godz. 18:30. Szczególnym punktem dnia będzie sprawowana o godzinie 15.00 Msza Święta z udziałem dzieci, która zakończy się specjalnym błogosławieństwem najmłodszych uczestników odpustu. Tej Eucharystii przewodniczył będzie o. Janusz Sok, przełożony Prowincji Warszawskiej Redemptorystów i przewodniczący Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich. W ramach „Wieczoru Maryjnego” o godz. 20:00 odbędzie się modlitwa różańcowa na sanktuaryjnych dróżkach.

br. Tomasz Bil CSsR
br. Arkadiusz Buszka CSsR

Wpisy powiązane

…a zwłaszcza za masonów, Żydów. Czy tak postępuje antysemita?

Apel Przewodniczącego KWPZM

Wielki Odpust Tuchowski: do Matki Bożej pielgrzymował przew. Konferencji Episkopatu Węgier, bp András Veres