– Jest to okazja, żeby przy Drzewie Krzyża zatrzymać się i pomyśleć trochę o swoim życiu. O swojej obecnej sytuacji w perspektywie krzyża, na którym objawiła się miłość Jezusa Chrystusa do każdego człowieka. Chodzi o to, by do Chrystusowego krzyża przyjść ze swoimi słabościami, zmaganiami i cierpieniami. Żeby złożyć to wszystko u stóp Chrystusa i pozwolić się obmyć drogocenną Krwią Zbawiciela – wyjaśnia o. Marcin.
Relikwie pochodzą z sanktuarium Świętego Krzyża, w którym od prawie 80 lat posługują ojcowie oblaci. – Zostały podzielone za zgodą bp. Krzysztofa Nitkiewicza, ordynariusza sandomierskiego. Wykonaliśmy też specjalny relikwiarz, tak, aby mogły peregrynować po naszych parafiach. Chcemy się podzielić duchowymi skarbami, które są pod naszą pieczą – mówi o. rektor.
Czy spotkanie z relikwiami może odmienić życie człowieka? – Pismo Święte podkreśla, że zostaliśmy odkupieni nie dzięki srebru czy złotu, ale dzięki drogocennej Krwi Chrystusa. To prawda, że nie jest to taki rodzaj obecności Jezusa Chrystusa, jakiej doświadczamy w Eucharystii, ale to przecież drzewo uświęcone drogocenną Krwią Zbawiciela. Jest wiele przykładów, że ludzie po spotkaniu z relikwiami doświadczali nawrócenia i niejako wskrzeszenia swojego serca. Takie rzeczy dzieją się w sanktuarium na Świętym Krzyżu – opowiada kapłan. – Jestem głęboko przekonany, że także tu, w Gdańsku, spotkanie z relikwiami będzie nieść uzdrowienie, uwolnienie, nadzieję, otuchę i umocnienie – dodaje.
Peregrynacja relikwii jest jedną z części duchowego przygotowania do 100-lecia obecności oblatów w Polsce. Odbywa się w roku, który we wspólnocie ojców oblatów przeżywany jest jako Rok Krzyża Świętego. Patronatem honorowym wydarzenie objął abp Sławoj Leszek Głódź.
Relacja z Peregrynacji Drzewa Krzyża Świętego: www.diecezja.gda.pl
Fotorelacja: gdansk.oblaci.pl
Za: gdansk.gosc.pl