„Ten klasztor to był dla mnie raj w piekle” – wspomina Lea Balint, ocalona z Holokaustu przez „Matusię” – matkę Matyldę Getter. Dziś, 24 marca, w Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pokazano w Warszawie w kościele Wszystkich Świętych fabularyzowany dokument przedstawiający zaangażowanie sióstr Rodziny Maryi w ratowanie Żydów podczas okupacji. Po filmie odbyła się dyskusja z udziałem dyrektora Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej prof. Jana Żaryna oraz psychologa prof. Tomasza Ochinowskiego.
Film opowiada historię ratowania Żydów podczas okupacji przez Zgromadzenie Franciszkanek Sióstr Rodziny Maryi, kierowane przez matkę Matyldę Getter, przełożoną Prowincji Warszawskiej, tytułową „Matusię”. Była ona inicjatorką i główną koordynatorką akcji pomocy Żydom. Za swoją heroiczną postawę została odznaczona pośmiertnie medalem ”Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata”.
Według wspomnień sióstr Matka Matylda kierowała się zasadą: „Ktokolwiek przychodzi na nasze podwórko i prosi o pomoc, w imię Chrystusa, nie wolno nam odmówić”. Nieznane są dokładne liczby, ale prawdopodobnie zakonnice ocaliły ponad 500 dzieci żydowskich i około 250 osób dorosłych. Z licznych relacji zarówno sióstr jak i uratowanych osób przebija przekonanie, że Opatrzność w sposób szczególny czuwała nad Zgromadzeniem: mimo że za udzielanie pomocy Żydom groziła kara śmierci, to żadna z sióstr nie zginęła, również żadnemu żydowskiemu dziecku pod ich opieką nic się nie stało.
Największym walorem filmu są wypowiedzi ocalonej z Zagłady Lei Balint, która wspomina ukrywanie się w klasztorze i dramatyczne przeżycia z tym związane. Matkę Matyldę, zmarłą w 1968 r. w wieku 98 lat, wspominają też współsiostry. Jej sylwetkę, hart ducha oraz umiejętności organizatorskie charakteryzuje Alina Petrowa-Wasilewicz, autorka książki o matce Getter zatytułowanej „Uratować tysiąc światów”, wydanej w 2021 roku (wyd. Esprit).
Po pokazie filmu zorganizowano dyskusję, w której wzięli udział: dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej prof. Jan Żaryn oraz psycholog prof. Tomasz Ochinowski, panel poprowadził Mirosław Biełaszko z warszawskiego oddziału IPN.
Prof. Żaryn przedstawił rodzinną historię ukrywania w czasie okupacji przez jego rodzinę młodej dziewczyny, Irenki, uciekinierki z lwowskiego getta, i jej męża Lazara. Ta historia również związana jest z matką Matyldą, gdyż to właśnie ona skierowała do dworu w Szeligach, gdzie mieszkali rodzice prof. Żaryna, młodą Żydówkę. Profesor przytoczył dramatyczne wydarzenia z tym związane, zaznaczając, że krąg osób, które przyczyniły się do uratowania Żydów obejmował właściwie nie tylko kilkanaście osób zamieszkujących dwór, ale można by powiedzieć szerszy krąg – mieszkańców wsi, którzy o tym wiedzieli.
W czasie dyskusji starano się przedstawić motywy, którymi kierowały się osoby decydujące się na heroiczny akt, narażający życie całej rodziny. Psycholog prof. Tomasz Ochinowski podkreślił czynnik relacji międzyludzkich, zaznaczył, że wojna i warunki ekstremalne sprzyjają uświadomieniu sobie, jak wielką wartością jest życie ludzkie i człowiek, niezależnie od kultury, religii czy rasy.
Z kolei prof. Żaryn zwrócił uwagę na czynnik wiary: – Głównym motywem udzielania pomocy Żydom było sumienie chrześcijańskie, to znaczy, wychowanie Polaków owocowało tym, że naturalny lęk, strach i bojaźń, to wszystko co jest w naturze człowieka, nagle było niezwykle silnie konfrontowane z poczuciem obowiązku wobec Pana Boga, nawet strachu wobec Pana Boga.
W filmie rolę matki Matyldy Getter zagrała Agnieszka Mandat. Wystąpili w nim m.in. ocalona przez Matusię Lea Balint. Wyreżyserował go Maciej Fijałkowski. Scenariusz – Wojciech Kałużyński, zdjęcia – Michał Rytel-Przełomiec, montaż – Adam Bortnowski, muzyka – Michał Jurkiewicz, konsultacja historyczna – Adam Hlebowicz, dr Mateusz Szpytma, koordynator projektu – Konrad Starczewski.
Produkcja: Instytut Pamięci Narodowej, rok: 2022, długość: 52 min.
Warszawski pokaz odbył się w szczególnym miejscu, kościele Wszystkich Świętych, jednej z trzech świątyń znajdujących się na terenie getta, w której proboszczem był inny Sprawiedliwy – ks. Marceli Godlewski.
gie / Warszawa
KAI