Franciszkański misjonarz Dariusz Mazurek OFMConv wystąpił na ogólnopolskiej konferencji naukowej „W poszukiwaniu tożsamości. Synkretyzm nowego świata”, która odbyła się w dniach 24 – 25 maja b.r. w Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. O. dr. Dariusz Mazurek wygłosił na niej wykład „Przejawy synkretyzmu religijnego wśród Indian Keczua”.
Sam krzyż również w religii ludowej Peru nabrał tyle różnobarwnych odcieni znaczeniowych, że bez najmniejszej wątpliwości można stwierdzić, iż i jego nie ominęło zjawisko synkretyzmu. Może on być siedliskiem duchów, których zadaniem jest błogosławienie lokalnej społeczności. Jest uważany za symbol żyzności i płodności. Obok świąt ku jego czci, nawiązanie do urodzaju wyrażane bywało przez inne obrzędy, skierowane ku Matce Ziemi . Jest to zrozumiałe dlatego, że tradycyjna religia Inków w ogromnej części była religią agrarną, ukierunkowaną na ziemię. Nawet święta ku czci Krzyża Świętego, te z maja i września, są odprawiane właśnie w okresie żniw i zasiewów. Ale nie tylko w zasięgu ofiar składanych Pachamamie pojawia się krzyż, bo również w „oddawaniu czci zmarłym, w relacji z dobrymi i złymi duchami, w tak zwanej ‘medycynie folklorystycznej’ i w czarach; krzyż jest symbolem siły chroniącej lud, gdyż broni przed złem i zabezpiecza życie. Tak więc ów symbol chrześcijański jest łącznikiem z tradycyjną kulturą autochtoniczną”.
To synkretyczne postrzeganie krzyża nastąpiło na skutek tego, że Hiszpanie tam, gdzie wcześniej autochtoni mieli miejsca swego kultu, usytuowali ten chrześcijański znak zbawienia, któremu choć powoli, to jednak ostatecznie przypisano właściwości ochronne, tak jak nastąpiło to w przypadku waka. Potwierdza to jedno ze świąt celebrowanych w październiku, w celu uchronienia pól przed gradowymi nawałnicami. W czasie Eucharystii odbywają się modlitwy błagalne, by krzyże niesione w procesji poprzez wierzchołki wzgórz mogły być osadzone w ziemi, przeniknąć ją, zagłębić się w niej, a to w celu ustrzeżenia przed gradobiciem. Widać w tym synkretyczne postępowanie, bo krzyże, które zostały w czasie Mszy świętej pobłogosławione, poświęcone, w końcu zostają umiejscowione w ziemi, by stanowić ‘religijną tarczę’ przed gradem, a sama Msza staje się punktem spotkania wierzeń indiańskich i katolickich, które przeplatają się wzajemnie, często w celu nie tylko religijnym, lecz dla uzyskania intratnych korzyści z uprawy ziemi, by ją chronić i zapewnić urodzaje.
Krzyż zatem nie tylko przedstawia symbol męki Jezusa, lecz nawiązuje do symboliki przedhiszpańskiego Peru. „W każdym razie, jest jasne, iż wiele świąt chrześcijańskich z obszaru andyjskiego skrywa rzeczywistość głęboko andyjską”, a miejsca obecności figur świętych chrześcijańskich lub samego Chrystusa są postrzegane także jako przestrzeń obecności duchów rdzennej religii, co niewątpliwie przyczyniło się do synkretycznej jej odmiany. Co więcej, Święty Krzyż Chrystusa w życiu religijnym Indian ma obecnie większe znaczenie niż kult Słońca utożsamianego z Bogiem Stworzycielem. Chodzi tu o podkreślenie faktu, że w mniemaniu Indian, bardziej im jest bliski ktoś, kto nie tylko istnieje jako najwyższy byt, lecz też interesuje się losami swoich stworzeń. Tak właśnie patrzy się na Krzyż Święty i wyobrażenia Chrystusa wiszącego na nim, jak na ducha, o nazwie Taytachas, który ma coś wspólnego z czczącym go ludem. Również sam znak krzyża, to znaczy przeżegnanie się, stało się gestem praktykowanym nie tylko w świątyni czy w jej pobliżu, ale także, kiedy w czasie podróży dana osoba przemieszcza się między dwoma ośnieżonymi szczytami górskimi.
Poza tym Chrystus niekiedy jest postrzegany jako Ten, co jest Synem Bożym, ale wysłanym na ziemię w przeszłości, aby zemścić się na nieprzyjaciołach swego Ojca, przez co widzi się w Nim także tego, który dochodzi sprawiedliwości. Jak już wspomniano, każde Jego przedstawienie jest jednocześnie miejscem zamieszkiwania niezależnych duchów. Mowa tu o figurach Jezusa na Krzyżu Świętym. Im większy krzyż, tym posiada większą moc chronienia, gdyż może je wtedy zamieszkiwać większy duch, a przez to może on ustrzec całą osadę przed atakami złych duchów. Mniejsze krzyżyki używane były do ochrony domostw. Zatem „w przypadku krzyży, podobnie jak w przypadku Apu, żarliwość nie jest skierowana ku wizerunkowi krzyża, ale ku duchowi, który go zamieszkuje. Sposobem na zdobycie przychylności duchów jest Msza lub modlitwy katolickie”.
dm/red.
foto: Agnieszka Avin