12 marca przypada święto ks. Alojzego Orione, jednego z największych miłośników Polski, którego Jan Paweł II uczynił – o czym mało kto wie – swoim osobistym patronem. Z tej okazji prezentujemy sylwetkę świętego i nowy portal www.orione.pl
Św. Alojzy Orione nie przez przypadek nazywany był Bożym Rozbójnikiem. Żył w czasach wielkich niepokojów, dwóch wojen światowych, szalejącego komunizmu i zmasowanego ataku na Kościół. Na wszystkie scenariusze cierpienia miał jedną receptę: „Tylko miłość zbawi świat”.
Zapraszamy na nową odsłonę portalu orione.pl, gdzie pragniemy ewangelizować tak jak nasz patron – prosto i z miłosierdziem, w najuboższych kontemplując Chrystusa.
POLECANE ARTYKUŁY O KS. ORIONE:
„Naród, który zawsze bardzo kochałem”. „Polska, naród bardzo ukochany w Kościele i bardzo drogi mojemu sercu!”. „Zawsze miałem szczególną sympatię dla Polski”. „Miałem zawsze wielką miłość do Polski”. „Bardzo kocham Polaków. Kochałem ich od dziecka, zawsze ich kochałem!” – to tylko niektóre z licznych wypowiedzi ks. Orione na temat Polski. Warto zatem zapytać – co legło u jej podstaw i jakie owoce ta miłość przyniosła.
Lgnęły do niego wygłodzone sieroty, jak i arystokracja, zbuntowane nastolatki i starcy, zbrodniarze i biskupi. Rozmawiamy z Alojzym Orione – człowiekiem, który chciał być osłem, a został jednym z największych świętych w historii Kościoła.
Jakim ojcem być dla swoich dzieci i podopiecznych? Co mówić, gdy cierpi ktoś najbliższy? Jak go pocieszyć? I w końcu – czy z Bogiem można się targować? A jeśli tak, to o co? Pytamy ks. Luigi Orione – Syna Boskiej Opatrzności i… brukarza.
Generał FDP: Być mostem to dać się podeptać
„Orionista jest powołany do tego, by być mostem, którego użytkuje się depcząc po nim, albo osłem, który dowiezie gdzie trzeba i wraca do stajni, bez honorów, bo jest przecież osłem” – rozmawiamy z ks. Flavio Peloso, Generałem Zgromadzenia Orionistów.
Przedstawiamy zarys pierwszej scenariusza filmu, który – mamy taką nadzieję – wzbudzi w widzach pragnienie „szaleństwa dla Chrystusa”. Wyruszyliśmy śladami św. Luigi Orione, lecz natrafiliśmy na ślady Chrystusa.
Więcej na: www.orione.pl