Stoczek Klasztorny: 70 rocznica uwięzienia Prymasa Tysiąclecia w Stoczku

25 września 1953 roku późnym wieczorem do domu Arcybiskupów Warszawskich wtargnęli funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa. Prymas Polski został aresztowany. Przez kolejne trzy lata – bez procesu i bez wyroku – był więziony w Rywałdzie na Pomorzu, Stoczku na Warmii, Prudniku na Śląsku i Komańczy w Bieszczadach. W Komańczy napisał Jasnogórskie Śluby Narodu, które zostały złożone przez ponad milion wiernych na Jasnej Górze 26 sierpnia 1956 roku.
Przyczyną aresztowania Prymasa było narastające od czasu “Porozumienia” z 1950 r. napięcie między Kościołem a ludową władzą. Przysłowiowym “gwoździem do trumny” okazał się list biskupów polskich z 8 maja 1953 r., w którym biskupi pisali “Rzeczy Bożych na ołtarzach cesarza składać nam nie wolno. Non possumus!” Autorem tych słów był w istocie Prymas Wyszyński.

12 października 1953 roku przywieziono go do Stoczka Warmińskiego. Ks. Prymas tak opisał te chwile w „Zapiskach więziennych”: „Zajeżdżamy przed jasno oświetloną bramę; świeci się wiele lamp. Brama jest obita świeżymi deskami. Jakiś niedostrzegalny duch otwiera bramę od środka. Wjeżdżamy w podwórze, które w ciemnościach robi na mnie wrażenie więzienia. Pomyślałem, że przywieziono mnie do więzienia. Wóz zatrzymał się przed szeroko otwartymi drzwiami, wiodącymi na widny korytarz […]. Wprowadzono mnie na pierwsze piętro, na szeroki korytarz, oświetlony na biało; wszędzie znać świeżą farbę […]. Nie dowiedziałem się, jak się nazywa miejscowość do której mnie przywieziono”.

Po jakimś czasie ks. Prymas poznał przydzielonych mu współwięźniów. Był to ks. Stanisław Skorodecki oraz Leonia Graczyk. We troje rozpoczęli więzienne życie.

W nowym miejscu uwiezienia warunki były bardzo trudne. Dwupiętrowy budynek klasztorny był zniszczony. Ściany wewnętrzne mokre, kamienne posadzki strasznie zimne. Woda ściekała ze ścian. Zimą ściany zamieniały się przez to w lodowate tafle. „Od dnia przyjazdu do Stoczka, do końca pobytu ani w dzień ani w nocy nie rozgrzałem stóp”- wyznał po latach ks. Prymas.

Drzewa otaczające klasztor zasłaniały cały widok. Pnie wszystkich drzew przy parkanie okręcono drutem kolczastym. Nawet aparat podsłuchowy wmontowano w pień. Część klasztoru, w której umieszczono ks. Prymasa, oddzielono murem. Około 30 funkcjonariuszy w cywilnych ubraniach czuwało bez przerwy na korytarzach na górze i na dole. Klasztor był oświetlony całą noc, a czasem nawet i w dzień. Wokół parkanu rozstawiono wojskowe straże.

Ks. Prymas otrzymał do dyspozycji dwa pokoje, łazienkę, korytarz i ogród. To cała przestrzeń, w której mógł się poruszać. Wkrótce też ks. Prymas ustalił porządek dnia dla siebie i swoich współwięźniów, konsekwentnie przez nich przestrzegany. W zaplanowanym porządku dnia zwraca uwagę ilość oraz intensywność ćwiczeń duchownych. Codziennym rozmyślaniom przewodniczył ks. Prymas, a w czasie Wielkiego Postu głosił swoim współwięźniom rekolekcje. Tylko w niedzielę i w uroczystości porządek dnia ulegał zmianie.

Szczególnie w wielkie uroczystości kościelne ks. Prymas odczuwał bardzo boleśnie swoje odłączenie od ludu Bożego. Wyznał to w „Zapiskach więziennych”: „związano mi ręce i nogi […]. Rwie się dusza moja do ołtarzy Pańskich, do wspólnej modlitwy, do woni kadzideł, do świateł ołtarzowych, do śpiewu ludu”.

W czasie pobytu w stoczkowskim więzieniu miało miejsce niezwykle ważne wydarzenie dla maryjnej pobożności ks. Prymasa i dla dalszego kształtowania się maryjnej drogi duszpasterstwa Kościoła w Polsce: osobiste oddanie się Matce Najświętszej w macierzyńską niewolę, którego dokonał 8 grudnia 1953 roku, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP, przed obrazem Świętej Rodziny. Przygotował się do tego aktu przez trzydniowe rekolekcje. Przy okazji tego wydarzenia zapisał w swoim dzienniku: „oddałem się dziś przez ręce mojej Najlepszej Matki w całkowita niewolę Chrystusowi Panu. W tym widzę łaskę dnia, że sam Bóg stworzył mi czas na dokonanie tego radosnego dzieła”.

Ks. Prymas był świadomy wielkiego znaczenia tego stoczkowskiego aktu zawierzenia Maryi, zarówno dla swojego życia, jak również dziejów Kościoła polskiego. Ów akt zawierzenia stał się kamieniem węgielnym wielkiego programu duszpasterskiego przed tysiącleciem chrztu polski. Mówił o tym 23 grudnia 1978 roku do księży archidiecezji warszawskiej: „trudno jest mówić o wielkich tajemnicach, które się dzieją. 8 grudnia upłynęło 25 lat, gdy w Stoczku na Warmii zrozumiałem znaczenie Matki Najświętszej w Kościele polskim jako siły jednoczącej, siły w imię której można poruszyć Polaków i zmobilizować ich dla każdej wielkiej i słusznej sprawy”.


Księża Marianie zapraszają na obchody 70. rocznicy uwięzienia bł. Stefana Wyszyńskiego w Stoczku Klasztornym w dniu 12 października 2023 roku

PROGRAM OBCHODÓW

16.30 – Nabożeństwo Różańcowe
Rozważania prowadzą uczniowie ze Szkoły Podstawowej Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Smolajnach

17.00 – Msza Święta z okolicznościową homilią
Liturgię Słowa przygotują uczniowie ze Szkoły Podstawowej im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Runowie.
Muzyczną oprawę Mszy Świętej uświetni występ Elżbiety Karmelity-Wojciechowskiej (skrzypce i altówka) i Marcina Mackiewicza (organy)
Po Mszy Świętej fragment spektaklu pt. „Zapiski Więzienne Kardynała Stefana Wyszyńskiego – Droga Duchowa”. Spektakl dotyczy uwięzienia Kardynała w Stoczku Klasztornym, trwa 35 minut i został przygotowany przez artystów z Krakowa, Jarosława Tochowicza – scenariusz, muzyka i reżyseria, w roli Kardynała wystąpi Piotr Piecha
Złożenie kwiatów w celi więziennej po spektaklu

18.30 – Poczęstunek dla wszystkich

Za: www.marianie.pl

Wpisy powiązane

Kokotek: prawie 100 uczestników Zakonnego Forum Duszpasterstwa Młodzieży

Na Jasnej Górze odbywają się rekolekcje dla biskupów

125 lat obecności naśladowców św. Franciszka w Jaśle