– Wierni rodzą się z relacji z Chrystusem. Powinniśmy ciągle na to wskazywać – to jest źródło pokrzepienia i budowania siebie – mówił bp Ryś w homilii. – Żeby to pokazywać, sam muszę tego doświadczać. Wtedy sprawy formacyjne przestają być trudne – zauważył krakowski biskup pomocniczy.
Jego zdaniem dla kleryków ważne jest to, aby oni sami w ten właśnie sposób przeżywali swoją formację. – To, kim jestem, rodzi się z relacji z Jezusem – podkreślał. – Jeśli sami będą to przeżywać, da Bóg będą prowadzić do tej relacji innych. To jest największa potrzeba dzisiejszych czasów – jak pomóc chrześcijanom w rzeczywistym doświadczeniu Pana Boga – mówił bp Ryś.
Bp Grzegorz Ryś przewodniczył porannej Mszy świętej w kaplicy Wyższego Seminarium Duchownego oo. franciszkanów w Łodzi-Łagiewnikach. Uczestniczyło w niej niemal stu rektorów diecezjalnych i zakonnych seminariów duchownych. Ich spotkanie poświęcone trudnym problemom formacji seminaryjnej potrwa do czwartku, 5 września.
KAI/drr
Za: www.deon.pl