Ceremonie w Harmężach i Oświęcimiu odbyły się z m.in. udziałem wicepremier Beaty Szydło i wiceministra Jarosława Selina.
O godz. 9.30 w Centrum św. Maksymiliana w Harmężach sprawowana była Eucharystia za więźniów pierwszego transportu do KL Auschwitz – 728 Polaków i ich rodzin. Przewodniczył jej ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej, na terenie której znajdują się byłe niemieckie obozy Auschwitz i Birkenau.
Bp Roman Pindel wskazał na trzy okoliczności, które zgromadziły wiernych na mszy św. we franciszkańskiej świątyni, wzniesionej w miejscowości, w której znajdował się podobóz Harmense.
„Przede wszystkim, kolejna już, bo 78. rocznica pierwszego transportu więźniów z Tarnowa do zakładanego właśnie obozu Au-schwitz (14.06.1940). Po drugie, przypadający w tym samym dniu, 14 czerwca, Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady, obchodzony w tym roku po raz 12 (od 2006). Po trzecie, liturgia Kościoła katolickiego w dniu 14 czerwca przywołuje pamięć męczennika z Dachau bł. Michała Kozala, biskupa pomocniczego diecezji włocławskiej, który zmarł 26 stycznia 1943 roku, prawdopodobnie dobity zastrzykiem fenolu” – przypomniał pasterz diecezji.
Bp Pindel przekonywał, że myślenie tych wszystkich, którzy planowali obozy, doskonalili ich funkcjonowanie, decydowali o transporcie, czy realizowali wykonywanie kary w KL Auschwitz, aż do wykonywania wyroków śmierci, było dokładnie na antypodach słów Jezusowych: „Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego”.
„Było tak przede wszystkim dlatego, że nie zadbali o serce, że nie wyplenili w nim nienawiści, niesprawiedliwego osądu, chęci odwetu, a pozwolili na to, by wpierw tego rodzaju nastawienie opanowało ich serce, a następnie wyraziło się w akceptacji dla ogromu zła, wreszcie w przykładaniu ręki do tego, co jest sprzeczne już z samym Prawem Bożym. Niech to będzie przestrogą dla nas i następnych pokoleń” – zakończył wywód.
Po liturgii obecni w Harmężach zwiedzili ekspozycję „Klisze pamięci. Labirynty” o gehennie obozowej autorstwa byłego więźnia Auschwitz nr 432 Mariana Kołodzieja, która znajduje się w podziemiach franciszkańskiego kościoła.
Tam też wiceminister Jarosław Sellin, starosta oświęcimski Zbigniew Starzec i wicestarosta Jarosław Jurzak podpisali umowę o współprowadzeniu przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Powiat Oświęcimski Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej i o dotację inwestycyjną.
Po uroczystościach w Harmężach uczestnicy obchodów pojechali do oddalonego o 5 km Oświęcimia, aby pod tablicą upamiętniającą przybycie I transportu więźniów w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej im. rtm. Witolda Pileckiego złożyć kwiaty.
Uczynili to m.in. byli więźniowie obozu: Zdzisława Włodarczyk i Ryszard Machulik. Wśród delegacji byli również franciszkanie: o. Mariusz Kozioł, wikariusz krakowskiej prowincji franciszkanów, o. Piotr Cuber, kustosz Centrum św. Maksymiliana i o. Jan Maria Szewek, sekretarz prowincjała.
Tam został odczytany okolicznościowy list Prezydenta RP Andrzeja Dudy.
„Dzisiaj w milczeniu pochylamy głowy na znak czci dla cierpień milionów ofiar narodowości polskiej, żydowskiej, romskiej i innych, zgładzonych przez hitlerowskich zbrodniarzy w Auschwitz-Birkenau oraz innych obozach koncentracyjnych i zagłady. Mimo upływu czasu takie miejsca zabójczej, niewolniczej pracy ponad siły człowieka i masowej śmierci, zadawanej w sposób przemysłowy, wciąż budzą w nas przerażenie” – napisała głowa państwa.
„Dlatego stojąc tu – pośród murów skropionych krwią naszych rodaków, na ziemi pełnej prochów naszych bliźnich – składamy hołd pamięci ofiar i ponawiamy zobowiązanie wobec zamordowanych, wobec naszego narodu i całej ludzkości: być strażnikami prawdy, która niesie zawsze aktualne ostrzeżenie; pamiętać, aby zapobiegać; skutecznie bronić wolności i bezpieczeństwa Rzeczypospolitej i wszystkich jej mieszkańców – napisał Andrzej Duda.
O godz. 12.30 pod Ścianą Straceń na terenie byłego obozu Auschwitz I zostały zapalone znicze w hołdzie Ofiarom, a potem nastąpiło otwarcie wystawy w Bloku 11 poświęconej tematyce ruchu oporu w KL Auschwitz.
„Blok 11 zajmuje wyjątkowe miejsce w historii Auschwitz – nie tylko ze względu na to, iż był to areszt obozowy, ale też na fakt, że na jego dziedzińcu esesmani rozstrzelali tysiące ludzi. Wielu z nich zaangażowanych było w działania ruchu oporu przeciwko okupantowi – zarówno w obozie, jak i poza nim. Ekspozycja pokazująca całościową historię obozowego ruchu oporu, nad którą pracowaliśmy od wielu miesięcy, ma w tym miejscu znaczenie symboliczne” – powiedział dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Piotr Cywiński.
Na zakończenie obchodów Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady na Ziemi Oświęcimskiej w Centrum Dialogu i Modlitwy został wyświetlony po raz pierwszy edukacyjny film dokumentalny „Świadkowie. Obywatele polscy w Auschwitz-Birkenau” w reżyserii Mirosława Krzyszkowskiego.
Obóz Auschwitz I utworzony został przez Niemców w połowie 1940 r. na terenie i w budynkach przedwojennych polskich koszar na przedmieściach Oświęcimia. Bezpośrednim powodem utworzenia obozu była powiększająca się liczba aresztowanych masowo Polaków i przepełnienie istniejących więzień. Pierwszy transport Polaków dotarł do KL Auschwitz 14 czerwca 1940 r. z więzienia w Tarnowie. Spośród 728 więźniów II wojnę światową przeżyła tylko 1/3 z nich. Obecnie żyje jedynie Kazimierz Albin, więzień nr 118.
jms
—
Więcej (zdjęcia) na: www.franciszkanie.pl