O swoich podopiecznych siostry zmartwychwstanki mówią: mocarze.
– Pomimo swej niepełnosprawności, mimo nieszczęść, których nie szczędzi im życie, mają swoje niepowtarzalne moce, którymi dzielą się z nami. Ta moc od nich promienieje – tłumaczy siostra Elwira Szwarc ze Zgromadzenia Sióstr Zmartwychwstania Pańskiego, która od kilkunastu lat pracuje z niepełnosprawnymi dziećmi i młodzieżą w Mocarzewie. Siostry zmartwychwstanki prowadzą tu szkołę specjalną i ośrodek wychowawczy.
Żeby czuli się bezpiecznie
– Nasze dzieciaki mogą być z nami tylko do 25. roku życia. Po osiągnięciu tego wieku często nie mają gdzie się podziać, bo albo nie mają rodziców, albo ich rodzice są już starsi, schorowani i nie są w stanie zaopiekować się nimi. Dlatego postanowiłyśmy wybudować im dom – w miejscu, które znają, kochają, w którym czują się bezpiecznie – wyjaśnia s. Elwira.
Siostra Benedykta Pogorzelska, również pracująca w Mocarzewie, zwraca uwagę na fakt, że dla dzieci z niepełnosprawnością zaaklimatyzowanie się w nowym miejscu jest niezwykle trudne i nie zawsze do końca się udaje. Tym ważniejsze jest zapewnienie im stabilnego środowiska, w którym czują się bezpiecznie.
Siostra Benedykta opowiada też, jak ma wyglądać nowy, wymarzony dom dla „mocarzy”, którzy będą mogli mieszkać w nim po osiągnięciu pełnoletności. Przede wszystkim musi to być dom z szerokim zapleczem, bo podopieczni zawsze będą potrzebowali wsparcia drugiej osoby we wszystkim czynnościach życiowych.
– Chcemy też zapewnić im możliwość aktywności, żeby ich pobyt nie ograniczał się do czekania od posiłku do posiłku lub oglądania telewizji, ale żeby robili to, co potrafią – na miarę swoich możliwości. Zaplanowałyśmy warsztaty terapii, ogród, marzy nam się hodowla alpak – zdradza s. Benedykta.
Pomoc pilnie potrzebna
– Koszt budowy to ogromna suma, ale wierzymy w moc boską i moc ludzi dobrej woli, którzy zechcą nam pomóc – mówi s. Elwira Szwarc.
Dzięki wsparciu ofiarodawców – osób i instytucji, także sióstr z innych wspólnot – udało się zakończyć budowę fundamentów domu w Mocarzewie. Drugi etap prac obejmuje budowę parteru, pierwszego i drugiego piętra oraz poddasza. Kwota potrzebna na ten cel to 2,5 mln zł, cała inwestycja ma kosztować 18 mln zł. Część środków na realizację drugiego etapu udało się już zebrać, siostrom zależy na szybkim zgromadzeniu całej potrzebnej sumy – tak, aby do końca roku budynek stał już pokryty dachem.
– Warto wspomóc dzieło sióstr zmartwychwstanek z Mocarzewa, bo emanuje z niego prawdziwa, wielka miłość – dzieli się refleksją ks. Marcin Iżycki, dyrektor Caritas Polska, który odwiedził siostry, aby zobaczyć jak postępują prace przy wznoszeniu domu. – Dla podopiecznych sióstr i dla rodziców tych młodych ludzi ukończenie tej budowy, a następnie wyposażenie i uruchomienie domu, oznacza bezpieczną przyszłość. Każdy, kto zna codzienność tych rodzin wie, jakie to dla nich ważne – dodaje.
Jak wesprzeć budowę
W Domu Mocarzy ma zamieszkać 80 osób – tylu podopiecznych mają dziś siostry z Mocarzewa w swoich placówkach dla dzieci i młodzieży. Aby wesprzeć budowę, Caritas Polska uruchamia zbiórkę SMS-ową. SMS-y o treści MOCARZE można wysyłać na numer 72 052. Zachęcamy również do odwiedzenia strony internetowej dommocarzy.pl, na której można znaleźć dane niezbędne do wsparcia inwestycji za pomocą internetowego lub tradycyjnego przelewu.
Za: KAI