Sierpniowe pielgrzymowanie na Jasną Górę dobiegło końca

Tegoroczne piesze pielgrzymowanie na Jasną Górę to przede wszystkim przywoływanie Ducha Świętego, ekspiacja za profanacje – zwłaszcza Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, modlitwa za Polskę i błaganie w obronie życia, np. przez podejmowanie Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Proszono też o rychłą beatyfikację Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego, zwracano uwagę na misję głoszenia Dobrej Nowiny, potrzebę odważnego podejmowania powołania, budowania jedności czy troski wobec wykluczonych. Przywoływano nauczanie św. Jana Pawła II z jego I pielgrzymki do Ojczyzny sprzed 40 lat.

Wobec pojawiających się w ostatnim czasie aktów profanacji symboli religijnych, Eucharystii i Wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej, ataków na nauczanie katolickie, piesi pielgrzymi odpowiedzieli żarliwą modlitwą wynagradzającą i pokutą.

– Trzeba nam i modlitwy, i ofiary, i pokuty, i nawrócenia, a pielgrzymka spełnia wszystkie te standardy – mówił ks. Antoni Bączkowski z pielgrzymki pelplińskiej – My w Polsce nie umiemy czytać znaków świętych jako naszych podpowiedzi, jako przewodników do Maryi, w drodze do samego Pana Boga” – ubolewał kapłan.

Nawiązując do aktów profanacji , bp Jacek Jezierski zaznaczył w homilii kierowanej do pielgrzymów elbląskich, że jako chrześcijanie boleśnie odczuwamy każdy akt wandalizmu i agresji wobec tak wiele znaczącego dla nas Wizerunku Bożej Rodzicielki. Niezależnie od tego, czy dotyczy to oryginału, czy kopii Obrazu, czy jego przedstawień w Internecie. – Niedopuszczalne jest posługiwanie się Wizerunkiem Maryi dla walki ideologicznej, czy też po prostu Jej ośmieszanie poprzez rozmaite modyfikacje – podkreślił bp Jezierski.

Np. na czele pielgrzymki legnickiej całą drogę, dziesięć dni, niesiony był obraz Matki Bożej Jasnogórskiej. Odprawione zostało też specjalne nabożeństwo ekspiacyjne za profanacje. Po drodze napotkanym ludziom i gospodarzom na noclegach pielgrzymi rozdawali obrazki Matki Bożej Częstochowskiej. Z kolei w pielgrzymce włocławskiej podczas każdej modlitwy różańcowej jedną z intencji było przebłaganie za wszystkie zniewagi, dotyczące szczególnie Matki Bożej. Pielgrzymi płoccy na znak miłości do Bożej Matki przyjmowali szkaplerz. Na szlaku odbyła się Droga Krzyżowa i specjalne nabożeństwo pokutne.

Pielgrzymowanie jest nie tylko wyrazem miłości do Kościoła, ale i uczy odpowiedzialności za wspólnotę, którą tworzymy podkreślają jasnogórscy pielgrzymi. Wobec grzechów księży, ale i niesłusznych ataków, pątnicy np. z Chojnic podjęli tzw. margaretkę za wszystkich księży, „żeby obronić ich od tej nawały nienawiści”.

Z kolei rzeszowscy odpowiedzieli ukazaniem postawy niezłomnych kapłanów. Wśród poznawanych bohaterów znaleźli się m.in. kard. Stefan Wyszyński, ks. Stefan Niedzielak, ks. Roman Kotlarz. Zdaniem diakona Roberta Firka Kapłani Niezłomni uczą współczesnych wytrwałości i stałości poglądów. – W czasie tak wielu ataków na Kościół bardzo potrzebne jest przypominanie Kapłanów Niezłomnych – dodał Tadeusz z grupy św. Wojciecha.

Pielgrzymi największej dotąd grupy – z arch. Krakowskiej – w której przyszło 8, 5 tys. osób, okazali jedność z pasterzem abp. Markiem Jędraszewskim atakowanym z powodu kazania wygłoszonego z okazji 75. rocznicy Powstania Warszawskiego, prosząc o dalszą odwagę dla niego.

– Podzielam te wartości. Ta solidarność z naszym pasterzem to coś więcej – wyjaśniał Robert Drybka z Krakowa. – To solidarność z prawdą, którą głosi, ze Słowem Bożym, które głosi, bo on właśnie głosi Słowo Boże, prawdę, z którą, myślę, każdy katolik, chrześcijanin, każdy zdrowo myślący człowiek powinien się identyfikować – mówił pielgrzym.

Metropolita krakowski apelował w wygłoszonej homilii podczas Mszy św. pielgrzymkowej, by nie poddawać się duchowi kłamstwa i konformizmowi. Abp Jędraszewski zwrócił się do ludzi wierzących, by dawali świadectwo jednoznacznego sprzeciwu wobec wszelkich usiłowań deprawacji polskiego narodu.

Na jednoczący wymiar Jasnogórskiego Obrazu zwrócił uwagę biskup pomocniczy diecezji zamojsko-lubaczowskiej Mariusz Leszczyński podczas powitania 37. Pieszej Pielgrzymki Zamojsko-Lubaczowskiej, w której dotarło 17 osób z Ukrainy, wypraszając pokój w tym regionie. Przyszli do Częstochowy szlakiem Obrazu Jasnogórskiego z Bełza, gdzie na zamku była przechowywana słynąca cudami ikona Matki Bożej, którą książę Władysław Opolczyk w XIV wieku podarował paulinom sprowadzonym z Węgier na Jasną Górę. W tym roku wśród Ukraińców byli zarówno grekokatolicy, jak i wyznawcy prawosławia.

– Matka Boża w jasnogórskiej Ikonie jest Matką nas wszystkich i to jest moment, który trzeba ogromnie wykorzystać także na tej płaszczyźnie jednoczenia się narodów. To jest dzisiaj bardzo potrzebne, i Polakom, i Ukraińcom, i wszystkim wyznaniom, które reprezentują: katolikom, prawosławnym, grekokatolikom. I właśnie Matka Boża jest tym spoiwem, tą świętością, która jednoczy narody i wyznania – podkreślał bp pomocniczy diec. zamojsko-lubaczowskiej.

Piesze pielgrzymowanie na Jasną Górę to swoista lekcja patriotyzmu, historii, piękna przyrody, gościnności ludzi. Wszystkie grupy na szlaku 1 sierpnia oddały hołd Powstańcom Warszawskim.

Mocnymi akcentami patriotycznymi wyróżniała się np. pielgrzymka rzeszowska. Tradycyjnie trzeciego dnia wędrówki na Jasną Górę w miejscowości Jamy Wielkie rzeszowscy pielgrzymi uczestniczyli w nabożeństwie za Ojczyznę. Hasłem wędrówki pielgrzymów z Podkarpacia były słowa „Musicie być mocni” – nawiązujące do słów św. Jana Pawła II wypowiedzianych podczas I pielgrzymki do Polski, a główną intencją – modlitwa za Ojca Świętego i Kościół. W drodze rozważano nauczanie św. Jana Pawła II sprzed 40 lat.

Dumnie pod narodową flagą dotarli na Jasną Górę Kaszubi. Jak zauważył Piotr, jeden z uczestników pielgrzymki, była ona w tym roku podwójnym świadectwem. „Jesteśmy dodatkowym świadectwem. Ludzie, którzy słyszą, że jesteśmy z Gdańska, mówią wprost – wiele takich słów słyszałem w tym roku – to w Gdańsku są jeszcze katolicy, są jeszcze Polacy? I my po to jesteśmy, by świadczyć, żeby pokazać, że my gdańszczanie jesteśmy bardzo mocno związani z Jezusem, Maryją, z Polską, idziemy dumnie pod narodową flagą” – powiedział.

W pielgrzymce kieleckiej przyszedł także raper Piotr Kowalczyk –Tau. – Jestem. Jak co roku pragnę zbliżać się do Boga jeszcze bardziej; nigdy dość, cały czas czuje niedosyt, cały czas pragnę rozszerzać swoje serce, uwrażliwiać się na Boga, na bliźniego, być lepszym ojcem, mężem – powiedział muzyk.

– Ludzie są głodni Słowa Bożego – oceniał kapucyn br. Sebastian Piasek z pielgrzymki siedleckiej. Stąd powodzenie grup biblijnych i medytacyjnych, ta ostatnia „zadebiutowała” w Warszawskiej Pieszej Pielgrzymce Metropolitalnej prowadzonej przez jezuitów i wykorzystującej wiele elementów z duchowości ignacjańskiej, w tym rachunek sumienia czy spotkania w małych grupach.- Ludzie potrzebuje głębi, nawet czasem zamilczeć, by usłyszeć Boga – podkreślił o. Andrzej Błędziński.

Pielgrzymi zdecydowanie stają w obronie życia, np. przez podejmowanie Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Przypomniał o tym wytrawny pielgrzym, ale w tym roku po raz pierwszy idący jako biskup, Arkadiusz Okroj z Pelplina: -„Bardzo prosto myślimy Bóg jest Bogiem życia, On jest życiem, w tych czasach kiedy takie niedobre emocje dotykają nieraz świętych spraw, modlitwa chyba jest najlepszą formą wspierania tego, co jest bardzo ważne”.

W tym wymiarze szczególna była tegoroczna Warszawska Piesza Pielgrzymka. Była przygotowaniem do podniesienia do rangi sanktuarium kościoła św. Ducha, z którego pielgrzymka wyrusza od 1711r. Świątynia od 30 lat jest ośrodkiem krzewienia Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego, czyli modlitwy w obronie życia, która powstała jako odpowiedź na Jasnogórskie Śluby Narodu autorstwa kard. Stefana Wyszyńskiego. Modlitwa o rychłą beatyfikację Prymasa Tysiąclecia była jedną z głównych intencji warszawskich pątników. Także pielgrzymka legnicka rozważała w drodze program Wielkiej Nowenny Prymasa Tysiąclecia.

Pielgrzymki podejmowały w swoich „duchowych planach” program roku duszpasterskiego w Polsce: „W mocy Bożego Ducha”. Rozważano tajemnice obecności Ducha Świętego w życiu Kościoła i życiu katolika.

W czasie rekolekcji w drodze nie tylko modlono się o nowe i święte powołania kapłańskie i zakonne, ale też rozważano różne aspekty życiowego powołania człowieka. Np. uczestnicy Pielgrzymki diec. łomżyńskiej rozmawiali m.in. o zagrożeniach życia ludzkiego, jak aborcja, eutanazja, metoda In vitro, eksperymenty genetyczne, a także o destrukcyjnym wpływie nałogów na życie człowieka czy radościach i kryzysach życia kapłańskiego.

Na pielgrzymkach wciąż dominują młodzi. Np. w 28. Pieszej Pielgrzymce Diec. Sosnowieckiej 80 procent stanowiła młodzież. – Chciałbym im powiedzieć, że są wspaniali, że dają piękne świadectwo, przykład, jak można właściwie wykorzystać ten letni, wakacyjny czas. Jestem im ogromnie wdzięczny, bo modlili się nie tylko w swoich sprawach, ale także w sprawach naszej diecezji sosnowieckiej i w sprawach Polski – wyraził uznanie ordynariusz sosnowiecki bp Grzegorz Kaszak.

– Jesteście iskrą, która może zmienić świat – przypominał z kolei pątnikom bp Jerzy Mazur z Ełku. Podkreślał, że każdy z nas jest powołany, by siać Boże słowo i głosić, że Jezus żyje.

Piesze pielgrzymowanie na Jasną Górę to prawdziwy „uniwersytet braterstwa” a same pielgrzymki są ponad podziałami. Np. na Jasną Górę docierają także ci, którzy wymagają pomocy: niepełnosprawnym z grup warszawskich pomagali np. więźniowie byli lub obecni, bezdomnym – kapucyni i ich przyjaciele.

Za: ekai.pl
 

Wpisy powiązane

DO POBRANIA: Biuletyn Tygodniowy CIZ 51-52/2024

Paulini zapraszają do przeżywania świąt na Jasnej Górze

RPO: ks. Michał O. w areszcie był traktowany niehumanitarnie