Jubileuszowe obchody rozpoczęły się o godz. 9.00. Zgromadzonych w auli Domus Mater gości powitał ks. Krzysztof Zimończyk SCJ, dyrektor Wydawnictwa Księży Sercanów DEHON. Słowa powitania skierowane zostały do ks. Artura Saneckiego SCJ, prowincjała księży sercanów w Polsce, i jego Rady oraz zaproszonych prelegentów: ks. Kazimierza Sławińskiego SCJ, ks. Andrzeja Sawulskiego SCJ, ks. Roberta Ptaka SCJ, ks. Gabriela Pisarka SCJ oraz ks. Zygmunta Podlejskiego.
Jako pierwszy głos zabrał prowincjał ks. Artur Sanecki SCJ. W swoim wystąpieniu podkreślił rolę i znaczenie wydawnictwa DEHON w Kościele w Polsce, a zwłaszcza w Polskiej Prowincji Księży Sercanów. „Prowincja w przeróżnych swoich dziełach, zaangażowaniach apostolskich widzi wyjątkowe, szczególne miejsce tej formy działalności. Również dzięki temu wydawnictwo DEHON może dziś służyć Kościołowi i naszej Prowincji. Dziś możemy, myślę, już z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że działalność wydawnictwa wpisała się na trwałe w obraz tego, co widzimy jako posługę sercanów w tym kraju i w tym Kościele” – podkreślił prowincjał. Jego zdaniem wydawnictwo jest też cennym wsparciem sercańskich instytucji (seminarium, prowincjalat, domy zakonne) oraz różnych form działalności apostolskiej, m.in.: duszpasterstwa parafialnego, misyjno-rekolekcyjnego, młodzieżowego, dobroczyńców.
Dzięki drugiemu wystąpieniu – ks. Gabriela Pisarka SCJ – uczestnicy spotkania mogli zapoznać się z działalnością o. Leona Dehona, założyciela Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusowego, na polu wydawniczym. Prelegent zauważył, że o. Dehon sięgał po słowo pisane i drukowane jako skuteczny, efektywny sposób dotarcia do człowieka; jako narzędzie Ewangelii we współczesnym mu świecie. Założyciel pozostawił po sobie liczne dzieła drukowane o charakterze duchowym, teologicznym, społecznym i pedagogicznym.
Kolejne dwa wystąpienia miały charakter wspomnieniowy i nakreśliły genezę oraz trudne początki działalności wydawnictwa DEHON. Ks. Kazimierz Sławiński SCJ, prowincjał z lat 1986-1992, mówił o niełatwym czasie komunizmu w Polsce, w którym wszystko było podporządkowane władzy ludowej. Jakakolwiek działalność wydawnicza była pod jej kontrolą. „Druga rzecz, którą trzeba absolutnie podkreślić – wspominał ks. Sławiński – to jest to, co nazywamy cenzurą. Cenzura w Polsce Ludowej przetrwała właściwie do 1990 roku. Jakkolwiek w 1981 roku były już pierwsze próby unowocześnienia tych wskazań, jakie mieli urzędnicy, dotyczących cenzury. (…) Gdy komunistom władza wymknęła się z rąk, ten straszliwy urząd cenzury przestał być użyteczny. 29 stycznia 1990 roku Polska Zjednoczona Partia Robotnicza zakończyła swoją działalność i wtedy dopiero doszło do zniesienia cenzury w Polsce ustawą z dnia 11 kwietnia 1990 roku. I tutaj muszę powiedzieć, że wrócono do prawdy o tym, że możemy śmiało wydawać”.
Według ks. Sławińskiego SCJ, w rozpoczęciu działalności wydawniczej wielką trudnością było zdobycie papieru, znalezienie miejsca oraz odpowiednich osób do jej prowadzenia. Ostatecznie zostali do niej oddelegowani ks. Stanisław Król SCJ i ks. Andrzej Sawulski SCJ. „Powiem jeszcze – kontynuował ks. Sławiński SCJ – że dwaj współbracia, którzy się zgłosili i zgodzili pracować, nie byli przeciwni temu, aby im urządzić «wielką salę wydawniczą» w maleńkiej kajutce, w tym budynku (przy ul. Saskiej 2), w piwnicy. Było tam nisko, ciemno, brudno, ale tam wprowadzili to, co mieli: pierwszy komputer i dobrą wolę, którą wykazali i wykazywali przez cały czas” – podkreślił.
Z kolei ks. Andrzej Sawulski SCJ w swoim wystąpieniu przypomniał pierwsze, trudne lata działalności wydawniczej Polskiej Prowincji Księży Sercanów. Na początku koncentrowała się ona wokół wydawania czasopisma (kwartalnika) adresowanego do dobroczyńców i przyjaciół księży sercanów. Tak wspominał tamte czasy ks. Sawulski SCJ: „Mieliśmy przygotować projekt nowego pisma, a czasu było bardzo niewiele, bo kilka miesięcy. Pracowaliśmy bardzo intensywnie w tej słynnej już piwnicy płaszowskiej. Był jeden komputer, drukarka laserowa i skaner. Pamiętajmy, że było to 23 lata temu i wszystko dopiero się pojawiało na rynku. (…) Nie było też tak dobrych programów do łamania tekstów czy grafiki. Na bieżąco poznawaliśmy wszystko, a przy tym zawsze się coś psuło, nie grało jedno z drugim. Ale udało się przygotować pierwszy numer, choć nie obyło się bez przygód. Wiele projektów graficznych trzeba było wykonać ręcznie. Nie dysponowaliśmy też gotowymi kliszami – mówił ks. Andrzej, podkreślając, że dużą pomocą okazała się znajomość z Jerzym Palką, producentem kartek pocztowych z Krakowa. Pożyczone od niego klisze były wykorzystane do stworzenia pierwszej okładki czasopisma „Czas Serca”, który ukazał się w grudniu 1991 roku.
Przez dwa lata „Czas Serca” był redagowany w pomieszczeniach piwnicznych Domu Macierzystego, od 1993 roku zaś w budynku odzyskanym w ogrodzie, gdzie znajdował się dom pomocy społecznej. Przejście z pomieszczeń piwnicznych do tego budynku było – zdaniem ks. Andrzeja – niczym wprowadzeniem się „na salony”. Nastąpił wtedy znaczny rozwój działalności wydawniczej. Zatrudniono nowych pracowników, pozyskano nowych autorów i współpracowników, zakupiono kilka komputerów, utworzono archiwum graficzne. Podjęto również starania prawne, by rozpocząć pełną działalność wydawniczą. Zakończyły się one powodzeniem – na posiedzeniu Rady Prowincjalnej 29 kwietnia 1993 roku w Krakowie powołano do życia Wydawnictwo Księży Sercanów Prowincji Polskiej.
Na zakończenie swojego wystąpienia ks. Andrzej Sawulski SCJ podkreślił rolę jaką odegrał u początku „Czasu Serca” i wydawnictwa śp. ks. kard. Stanisław Nagy,: „Był on takim naszym dobrym duchem i opiekunem. Podsyłał nam także autorów tekstów, m.in. dr Wandę Półtawską. Miał wyczucie, wiedział, że jest to znak czasu, że jest to potrzebne, i wspierał nas we wszystkim. Wiem również, że czynił to u naszych władz, za co Mu niech będą dzięki!”.
O dalszych latach działalności Wydawnictwa SCJ opowiedział w swoim wystąpieniu ks. Robert Ptak SCJ, dyrektor wydawnictwa w latach 1996-1998 i 2001-2004. Zrelacjonował on m.in., jak doszło do zarejestrowania wydawnictwa w urzędzie skarbowym w Krakowie 1 września 1994 roku: „Z umiejscowieniem wydawnictwa na rynku wydawniczym, czy gdzieś w strukturze ekonomicznej, na pewno związana jest ustawa o stosunku państwa do Kościoła katolickiego w PRL z 17 maja 1989 roku. Ta ustawa pozwalała kościelnym osobom prawnym zakładać tzw. wewnętrzne zakłady gospodarcze. Gdziekolwiek udawaliśmy się do jakiegoś urzędu, to pytano nas oczywiście o KRS (Krajowy Rejestr Sądowniczy). My mówiliśmy, że żadnym numerem KRS-u nie dysponujemy, natomiast działamy na podstawie ustawy. I wszyscy byli zdziwieni, cóż to za ustawa i cóż to za jakiś «zakład wewnętrzny gospodarczy kościelnej osoby prawnej». To też wskazywało na tę inność, na specyfikę działania naszego wydawnictwa. Ta rejestracja pozwoliła nam na oficjalne funkcjonowanie, prowadzenie księgowości, rozliczanie się z urzędami itd. Ważne wydarzenie. Na pewno wpłynęło to też na dalszy rozwój wydawnictwa”.
Ksiądz Robert Ptak SCJ w swoim świadectwie poruszył jeszcze kilka ważnych spraw. Mówił o zdobywaniu doświadczenia wydawniczego w EDB w Bolonii, powstawaniu statutu wydawnictwa, sposobie zarządzania tą placówką. Interesująca okazała się informacja o tym, jak doszło do zmiany nazwy wydawnictwa z SCJ na DEHON. „Z racji Roku Sercańskiego w 2002 roku (rozpoczęły się wówczas obchody 125. rocznicy powstania Zgromadzenia, 75. rocznicy naszej obecności w Polsce) pojawiła się idea, by tę nazwę skróconą SCJ – szanując historię – zmienić na DEHON. Motywowaliśmy to tym przede wszystkim, że chcieliśmy, aby nasze wydawnictwo kojarzyło się z nazwiskiem naszego Założyciela, by też i w ten sposób promować Zgromadzenie” – wyjaśnił ks. Ptak SCJ.
Jako ostatni do mikrofonu został poproszony ks. Zygmunt Podlejski, długoletni autor i przyjaciel wydawnictwa DEHON. W swoim wystąpieniu podzielił się bogatą historią swego życia, w której szczególne miejsce miała działalność pisarska. Opowiedział też, jak trafił do wydawnictwa sercanów i jak mu się z nim współpracowało: „Pewnego dnia właśnie Stasiek [ks. Stanisław Wowra SCJ] jako młody ksiądz odwiedził mnie wraz z Markiem [ks. Marek Piecha] w St. Johanie, w diecezji wiedeńskiej. Zwiedzali okolice, rozmawialiśmy dużo i wieczorem na ich prośbę dostarczyłem im ABC kazań, które pisałem do szuflady. Czytali je do późnych godzin wieczornych i nazajutrz Staszek powiedział: «Wie ksiądz co, to trzeba wydać, to jest dobre». A on wtedy miał właśnie kontakt z redakcją i dostarczył właśnie te egzemplarze do redakcji. Potem były inne teksty. Staszek potem poszedł swoją drogą, a ja pozostałem w redakcji jako jeden z członków dochodzących z zewnątrz – nienależących do gniazda, że tak powiem. I zadomowiłem się w tej redakcji, dlatego że była tu atmosfera miła, spokojna, otwarta, nie za mocno pobożna, bo tego zawsze się bałem, a jednocześnie jakoś taka rzeczowo-katolicka. Zostałem członkiem redakcji”.
Ksiądz Zygmunt podziękował też za 18 lat owocnej współpracy z Wydawnictwem DEHON: „Ja mówię z serca dzięki za to, że Was znalazłem, za to spotkanie, bo właśnie to jest jedno ze spotkań, które odegrało w moim życiu ważną rolę. Serdecznie dzięki za wszystko, czego z Waszej strony doznałem, i myślę, że jak dalece Pan Bóg pozwoli, będziemy tę współpracę kontynuować”.
Na zakończenie pierwszej części jubileuszu ks. Krzysztof Zimończyk, dyrektor wydawnictwa, podziękował wszystkim, którzy w ciągu minionych dwudziestu lat byli i nadal są bezpośrednio zaangażowani w dzieło wydawnictwa: pracownikom, autorom, tłumaczom, cenzorom, zleceniodawcom. Wręczył też okolicznościowe statuetki:
– ks. Zygmuntowi Podlejskiemu: w podziękowaniu za książki pisane z Sercem (statuetka dwudziestolecia);
– ks. Kazimierzowi Sławińskiemu SCJ i ks. Andrzejowi Sawulskiemu SCJ: w podziękowaniu za wkład w podwaliny wydawnictwa;
– ks. prof. Januszowi Królikowskiemu: w podziękowaniu za owocną współpracę;
– panu Krzysztofowi Stopie: w podziękowaniu za tłumaczenia z pasją;
– Seminarium Księży Sercanów: w podziękowaniu za dwudziestoletnią współpracę;
– pani Agnieszce Niemiec: w podziękowaniu za długoletnią pracę w wydawnictwie.
Po wręczeniu statuetek w imieniu pracowników wydawnictwa DEHON przemówił pan Klemens Knap. Wypowiedział słowa wdzięczności pod adresem wszystkich osób zaangażowanych w dzieło wydawnictwa. Powiedział: „Stoję tutaj przed Państwem z koszem kwiatów dwudziestu róż. Jedna za każdy rok działalności. Te kwiaty to symboliczne podziękowanie od wszystkich pracowników wydawnictwa dla Zgromadzenia Księży Sercanów, właściciela wydawnictwa DEHON, dzięki któremu mamy pracę i możemy się rozwijać. To podziękowanie dla naszych autorów, którzy są solą tej ziemi. To podziękowanie dla naszych czytelników, którzy być może dzięki naszej pracy potrafią odnaleźć swój kawałek nieba”.
Część druga jubileuszu odbyła się w sanktuarium Matki Bożej Płaszowskiej. Uroczysta Msza św. dziękczynna, której przewodniczył ks. Artur Sanecki, prowincjał Polskiej Prowincji Księży Sercanów, rozpoczęła się o godz. 11.15. Słowo Boże wygłosi ks. prof. Janusz Królikowski, wierny przyjaciel wydawnictwa DEHON. W homilii podkreśli rolę słowa w przekazie objawienia Bożego. Powiedział m.in.: „Jesteśmy wdzięczni tym, którzy wynaleźli druk, który można nazwać wynalazkiem chrześcijańskim i w służbie wiary chrześcijańskiej. I myślę, że wierność Słowu, temu pisanemu przez duże S – Słowu Bożemu – możemy realizować i powinniśmy realizować przez nasze słowa, które będą stawać się na Jego miarę”. Na zakończenie Mszy Święte ksiądz prowincjał zawierzył wydawnictwo DEHON Najświętszemu Sercu Jezusa i Matce Bożej Płaszowskiej.
Obchody jubileuszu znalazły swój finał przy świątecznym stole w Domus Mater. Dla wszystkich przybyłych gości przygotowane zostały jubileuszowe upominki, wśród nich medal dwudziestolecia działalności i kubek z logo wydawnictwa DEHON. Dorobek wydawnictwa został zaprezentowany w pięknie wydanym katalogu jubileuszowym.
Opracowanie: ks. Krzysztof Zimończyk SCJ z ks. Radosław Warenda SCJ
Więcej (zdjęcia) na: www.sercanie.pl