Sercanie – Kraków: Misje święte i nawiedzenie obrazu

Niedziela 14 kwietnia 2013 roku zapisała się w historii parafii Najświętszego Serca Jezusowego w Krakowie Płaszowie i w pamięci wiernych jako dzień rozpoczęcia Misji świętych. Ostatnie misje miały tu miejsce 10 lat temu. Tym razem, ten święty czas został naznaczony rozważaniem tajemnicy Bożego Miłosierdzia. Po misyjnych drogach prowadził krakowskich parafian ks. Zdzisław Płuska – sercanin.

Misyjne dni czasem przybliżania treści, związanych z kultem Miłosierdzia Bożego i okazją, aby dokonać oczyszczenia serca z balastu grzechu, który odgradza człowieka od Bożej miłości.

W kolejnym dniu kaznodzieja mówił o ufności, która jest istotą całego nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego. Przypomniał słowa Pana Jezusa, skierowane do św. s. Faustyny: „Im dusza więcej zaufa, tym więcej otrzyma. Wielką Mi są pociechą dusze o bezgranicznej ufności, bo w takie dusze przelewam wszystkie skarby swych łask.”

W programie misyjnym nie mogło zabraknąć dnia wyznania wiary. Trzeci dzień upłynął pod znakiem przyznania się do Chrystusa i składania Mu przyrzeczenia wierności. W czasie każdej Mszy świętej miało miejsce wyznanie wiary. Każdy podchodził do księgi Pisma świętego i kładąc na niej prawą dłoń wypowiadał słowa: “Przysięgam wierność Chrystusowi”.

Środa była dniem modlitwy rodzin i za rodziny. Kierowano prośby ku Bogu za wszystkie rodziny parafii. Rodzina, to środowisko życia i środowisko dojrzewania, w którym kształtuje się ludzki charakter, odpowiedzialność, wrażliwość na drugiego człowieka i patriotyzm, a nade wszystko kształtuje i dojrzewa wiara młodych pokoleń. Proszono zatem podczas nabożeństwa błogosławienia rodzin Najśw. Sakramentem o Boże umocnienie i by nie brakło w tych małych wspólnotach wzajemnego szacunku, uznania wartości, dobrych relacji i gorliwej modlitwy.

Miłosierdzie najbardziej objawia się w przebaczeniu. Dlatego sami, dostępując go w sakramencie pojednania, musimy okazywać je swoim braciom i siostrom. Chcemy oczyścić nasze życie z braku przebaczenia, bo ono zabija w nas miłość i niszczy relacje z Bogiem i człowiekiem – mówił ks. Misjonarz w piątym dniu misji świętych.

Na zakończenie Mszy świętej w czwartym dniu misji św., przed Jezusem oczyszczaliśmy nasze serca, aby zdolne były przebaczać. Był to także dzień spowiedzi świętej. Natomiast w czasie Eucharystii o godz. 16:30, która została odprawiona dla ludzi chorych i cierpiących, księża udzielili sakramentu namaszczenia chorych. Jest to niezastąpiona pomoc w cierpieniu i prośba do Jezusa o zdrowie duszy i ciała. Po ostatniej Mszy św. ks. Zdzisław udzielił błogosławieństwa misyjnego przed krzyżem Misyjnym. Tak zakończyły się misje święte, będące bezpośrednim przygotowaniem do nawiedzenia obrazu Jezusa Miłosiernego i relikwii św. s. Faustyny i bł. Jana Pawła II.

Od dawna oczekiwany i upragniony dzień 19 kwietnia 2013 r. nadszedł, a wraz z nim nawiedzenie wizerunku Jezusa Miłosiernego oraz relikwii apostołów orędzia Bożego Miłosierdzia. Po powitaniu na placu kościelnym obrazu i relikwii, i wniesieniu do sanktuarium, odprawiona została Msza św. pod przewodnictwem ks. biskupa Jana Zająca – kustosza łagiewnickiego sanktuarium. Po jej zakończeniu wierni mieli możliwość ucałowania tychże relikwii i oddania hołdu Chrystusowi w znaku cudownego obrazu nawiedzenia.

O 21.00 znów wypełniła się świątynia, aby razem z bł. Janem Pawłem II przejść drogę krzyżową. Młodzież zawierzyła swoje dziś i jutro Chrystusowi w adoracji o godz. 23.00, a o północy wspólnie z ks. Tadeuszem Gniewkiem, kapłanem pochodzącym z tej parafii, przeżywaliśmy pasterkę misyjną, modląc się o liczne i święte, powołania kapłańskie i zakonne.

Cała noc, aż do godz. 6 rano, gromadziła wiernych, którzy trwali na modlitwie, wielu ze łzą w oku szeptało modlitwy do Chrystusa. W tych oczach jest tyle ciepła i niesamowitego pokoju – mówił mężczyzna, ocierając dyskretnie oczy. Przecież w moim domu jest obraz Jezusa Miłosiernego, ale tu przemawia on do mnie inaczej. Te oczy Jezusowe tyle mi dziś powiedziały – dodał.

O 9.00 rozpoczęła się Msza św. dziękczynna. Dziękowaliśmy Bogu i ludziom. Nie możemy nie podziękować tej osobie, która tyle uczyniła, by ten czas nawiedzenia, tak właśnie wyglądał. Dziękujemy Ci ks. Zdzisławie za Boże słowo skierowane do nas w czasie Misji św. I tych ostatnich godzin – powiedział ks. Sławomir Knopik, proboszcz parafii. Poświęcił następnie obraz Jezusa Miłosiernego, przyniesione przez wiernych pamiątki nawiedzenia, a po błogosławieństwie kończącym Eucharystię, na kolanach przed obrazem Jezusa Miłosiernego zawierzył całą parafię Bożej opiece.

Trudno jest żegnać kogoś bliskiego, tym bardziej, że tak bardzo przyzwyczailiśmy się do tej obecności Chrystusa w znaku cudownego obrazu – mówili parafianie. Wierzymy jednak, że to nie koniec, że wszystko się dopiero zaczęło. Bóg zasiał ziarno miłości w naszych sercach, a my chcemy teraz pozwolić, by mogło w nas wzrastać.

Wizerunek Jezusa miłosiernego wędruje dalej, lecz ta krótka obecność, jak wierzymy, przyczyni się do odkrycia na nowo w sobie, w rodzinie, pośród bliskich, obecnego Boga.

Więcej (zdjęcia) na: www.sercanie.pl

Wpisy powiązane

Kęty: 25 lat Sanktuarium

Bł. Maria Franciszka Siedliska: obywatelka świata – dla Polonii

“Wioząc nadzieję” – tegoroczna akcja “Ciacho za Ciacho”