Ukazała się najnowsza pozycja „W kręgu formacji sercańskiej”. Kiedy do niej zaglądnąłem, szybko wciągnęła mnie lektura zamieszczonych tekstów. Są bardzo ciekawe i na czasie.
O dobór artykułów i autorów postarał się dyrektor formacji stałej polskich sercanów ks. dr Eugeniusz Ziemann, który sam interesująco pisze o św. Józefie ukazując go m.in. jako wzór cnót właściwych życiu konsekrowanemu. Przywołuje również spojrzenie na tą postać dwóch papieży – Jana Pawła II i Franciszka, podkreślających uniwersalny charakter duchowości Oblubieńca Maryi oraz jako przykładu do naśladowania zarówno dla świeckich jak tych, którzy są na drodze życia konsekrowanego.
Z kolei inny teolog duchowości ks. dr Leszek Poleszak SCJ zmierza się na łamach periodyku z niełatwym tematem, mianowicie rolą wiary w powołaniu do życia zakonnego i zauważa, że jest ona czymś podstawowym w realizacji powołania i charyzmatu danego zgromadzenia. Jak pisze: „Bez niej (wiary) niejednokrotnie różnorodność osób, charakterów, czy też wizji świata, stałaby się raczej przeszkodą do wspólnego podążania za Chrystusem”.
W drugim swoim artykule ks. dr Poleszak wskazuje na wiele elementów duchowości św. Teresy do Dzieciątka Jezus i jej drogi świętości, które były bliskie założycielowi sercanów. Zaznacza przy tym, że duchowość św. Teresy z Lisieux „wprawdzie nie wpłynęła bezpośrednio na kształtowanie się charyzmatu założycielskiego nowego Instytutu, jednak elementu duchowej malej drogi dziecięctwa duchowego posłużyły o. Dehonowi do podkreślenia i uwypuklenia takich treści charyzmatu , jak miłość, ufność i zdanie się na Boga, a zwłaszcza duch oblacji i wynagrodzenia”. Trzeba podkreślić sporą bibliografię przez którą przebrnął autor tej publikacji.
Z dużym zainteresowaniem przeczytałem dwie znakomite prace na temat formacji prof. Teresy Paszkowskiej z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, domyślając się, że redaktor wydawnictwa zaprosił do publikacji jedną z najbardziej cenionych znawczyń duchowości życia zakonnego, która również znajduje się na drodze powołania będąc członkinią zgromadzenia zakonnego.
Autorka setki wystąpień, artykułów naukowych, haseł leksykograficznych i recenzji w bardzo przystępny sposób pisze o rzeczywistości grzechu, zniechęcenia i mechanizmach obronnych obecnych w duchowości i formacji. Wyjaśnia też, czym jest i czym winna być formacja stała na różnych etapach życia konsekrowanego. W artykułach jest wiele celnych spostrzeżeń, które są zapewne rezultatem wieloletnich przemyśleń autorki i studiów nad duchowością i tożsamością osób konsekrowanych oraz objętych formacją. Szczególnie trafiona jest uwaga, że „dojrzewania człowieka dokonuje się wolno, przebiega w bólu i trudzie, w świetle i ciemności, wzlotach i upadkach”. I jeszcze jeden cytat, który podsumowuje oba teksty: „człowiekowi jest pilnie potrzebna pomoc w dotarciu do prawdy własnego wnętrza i także w jego próbach zachowania własnej tożsamości w działaniu. Nikt nie jest w stanie sam zejść do takiej głębi w sobie bez pomocy innego (człowieka) i Innego (Boga)”.
To jeszcze nie koniec interesujących tekstów w omawianym periodyku, który nosi tytuł: „Formacja osobista w procesie formacji stałej”. Kolejny autor, ks. dr hab. prof. KUL Stanisław Zarzycki SAC zajmuje się wpływem i przydatnością teologii duchowości na formację ludzką do kapłaństwa i w kapłaństwie i w życiu zakonnym. Zauważa on bardzo istotną zmianę, jaka nastąpiła w podejściu do formacji do kapłaństwa i do życia zakonnego. Jego zdaniem obowiązujący kilkadziesiąt lat temu model formacji już nie jest aktualny, natomiast istnieje potrzeba poszukiwania właściwego kształtu formacji podkreślającego jej ludzki a zarazem Chrystusowy i służebny wymiar.
Za najnowszą publikację, która powstała w ramach sercańskiej „Biblioteki Formacji Stałej” trzeba pochwalić dyrektora – ks. Eugeniusz Zimanna SCJ. W słowie wprowadzającym wyraża on nadzieję, że pozycja będzie pomocą w prowadzeniu formacji osobistej i stałej w obecnym roku i zapowiada kolejne publikacje, podkreślając jednocześnie, że w przyszłym 2025 r. przypadnie jubileusz 100. rocznicy śmierci Czcigodnego Sługi Bożego o. Jana Leona Dehona.
Brawa należą się też Wydawnictwu Sercanów, które przygotowało publikację do druku, a szczególnie za ciekawą okładkę, która zaprasza do lektury.
Ks. Andrzej Sawulski SCJ