Dokonano odkrycia kolejnych romańskich form architektonicznych przy klasztorze dominikanów w Sandomierzu.
Archeolodzy pracujący na Wzgórzu Świętojakubskim, badający na zlecenie ojców dominikanów, fundamenty nieistniejących dziś skrzydeł klasztoru św. Jakuba, odkryli nieznane dotychczas wejście do późnoromańskiej piwnicy, będące świadectwem realizacji odmiennego od rozpoznanego dotąd rozwiązania architektonicznego. Okazało się, że ten, jak przypuszczano przebadany obiekt, kryje w sobie tajemnice wypełniające nową treścią dramatyczną historię sandomierskiego konwentu dominikanów. Kościół św. Jakuba, wraz z pozostałościami klasztoru, wzniesione z inicjatywy św. Jacka, jedne ze wspanialszych przykładów ceglanych, późnoromańskich budowli w Polsce, do dziś przykuwają uwagę badaczy i wzbudzają zainteresowanie turystów.
Należy w tym miejscu dodać, że sensacyjnego odkrycia archeologicznego dokonano na terenie najstarszej, wczesnośredniowiecznej zabudowy książęcego Sandomierza. Jej dynamiczny rozwój dwukrotnie hamowany był przez najazdy tatarskie. Drugi z najazdów, który miał miejsce zimą 1260 roku, definitywnie zakończył czas tworzenia pierwszego miasta. W tamtym czasie teren dominikanów stał się miejscem dramatycznych wydarzeń, podczas których życie straciło 49 zakonników łącznie z przeorem błogosławionym Sadokiem. Niosące zniszczenia, najazdy z tamtego okresu, które po raz drugi w okresie jednego ćwierćwiecza (jedno pokolenie) wyludniły Sandomierz, najwyraźniej doprowadziły także do zmian w planach i inwestycjach dominikanów. Konwent dominikański, który od 1226 roku rozwijał się w Sandomierzu, stał się ośrodkiem studiów i szerszym zapleczem dla rozwoju misji Kościoła katolickiego w kierunku wschodnim. To właśnie stąd, z Sandomierza, jeszcze w latach dwudziestych XIII wieku św. Jacek wraz ze współbraćmi wyruszył ewangelizować Ruś Kijowską i dotarł aż do Kijowa. Jednak najazd tatarski z 1260 i wymordowanie całego klasztoru dominikanów zburzyły te plany. Odbudowa klasztoru św. Jakuba i dalsza rozbudowa odbywały się już wedle odmiennych planów.
Czym zatem była istniejąca po dziś dzień piwnica wraz z jej tajemniczym wejściem? Czy wstrzymanie budowy tej niewątpliwie najstarszej i dotychczas nieznanej fazy budowy wiązać należy z tymi właśnie dramatycznymi wydarzeniami z początków lutego 1260 roku? Obecnie wszystko wskazuje na to, że nie. Dzięki najnowszemu odkryciu wiemy, że mamy do czynienia z pozostałościami zabudowy jeszcze najstarszej, związanej bezpośrednio z pobytem zakonników (i budowniczych), których do Sandomierza przyprowadził w 1226 roku św. Jacek. Obecnie wszystko wskazuje na to, że powodem zmiany koncepcji architektonicznej były zniszczenia dokonane podczas pierwszego najazdu tatarskiego, dokonanego w 1241 roku, bo co do tego, że pożoga była powodem zamknięcia budowy archeolodzy nie mają wątpliwości. Nie zdradzając wszystkich, niepotwierdzonych jeszcze w toku prowadzonych obecnie badań ustaleń, dzisiejsza piwnica, zwieńczająca wschodnie skrzydło klasztoru (jedyne istniejące do dzisiaj), była w pierwszej fazie powstawania klasztoru w pełni doświetlonym pomieszczeniem użytkowym, odgrywającym w życiu konwentu pierwszorzędne znaczenie. Jest miejscem, w którym zakonnicy gromadzili się podczas klasztornych spotkań. Spotkania takie, zgodnie z regułami Zakonu Braci Kaznodziejów, polegały zapewne na wspólnej modlitwie, kapitułach, studiowaniu i życiu wspólnym. Zakonnicy używali pomieszczenia, które dotąd określano jako „romańska piwnica” w codziennym życiu klasztornym, w czasie w którym rozbudowywany był kościół i rodził się pomysł wizji architektonicznej całego klasztoru. Czy był pierwszym kapitularzem? Tego jeszcze nie wiemy. Tajemnica ta zostanie najpewniej rozwiązana w toku dalszych badań.
Dokonane odkrycie zmienia historię konwentu i wiedzę o rozwoju przestrzennym klasztoru. Stają się ważnym elementem studiów nad organizacją budowy najstarszych założeń klasztornych, a należy podkreślić, że klasztor dominikanów przy kościele św. Jakuba w Sandomierzu był drugim co do wieku założeniem dominikańskim w Polsce. Inne odkrycia dokonane wokół piwnicy pokazują obraz organizacji placu budowy kościoła i klasztoru, funkcjonowania jego infrastruktury technicznej i to z różnych faz przestrzennego rozwoju. To odkrycia o wielkiej wartości historycznej, mierzonej w skali ogólnopolskiej i europejskiej.
Prace i badania archeologiczne sfinansowano ze środków Fundacji PZU i Klasztoru OO. Dominikanów, w ramach projektu p.t. „Chronologia i rozwój przestrzenny Klasztoru OO. Dominikanów przy kościele św. Jakuba w Sandomierzu, perle architektury późnoromańskiej w Polsce”.
Za: sandomierz.dominikanie.pl.