Siostra Czesława Skura CSSBVMI, ze Zgromadzenia Sióstr Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej świętowała swoje setne urodziny 2 grudnia w Sandomierzu. Bp Krzysztof Nitkiewicz złożył dostojnej jubilatce życzenia i podarował jej ikonę Matki Bożej.
W intencji stulatki, uzdolnionej plastycznie siostry sprawowana była Msza św. w kaplicy Domu Prowincjalnego. Razem z bp. Krzysztofem Nitkiewiczem modliła się cała wspólnota zakonna z przełożoną prowincjalną s. Ewą Janek CSSBVMI oraz rodzina jubilatki.
Ordynariusz nawiązał w homilii do ewangelicznej przypowieści o domu, podkreślając, że fundamentem chrześcijańskiego życia powinien być Chrystus.
– Jestem przekonany, że w ten sposób postępowała nasza droga jubilatka. Zdecydowała się na szczególną formę podążania z Chrystusem, jaką jest życie zakonne. Przedłożyła je ponad inne możliwości, które oferował świat. A przecież życie we wspólnocie, według rad ewangelicznych jest bardzo wymagające. Wszyscy musimy konfrontować się ponadto z naszymi słabościami. Tym bardziej, że człowiek wcale nie jest dobry ze swej natury. Pomimo przyjęcia chrztu nosimy blizny po grzechu pierworodnym – mówił biskup.
Hierarcha wyraził przekonanie, że siostrze Czesławie pomagała Maryja – Niepokalana, Przeczysta Bogarodzica, której wizerunki malowała.
– Wierzę, że przepiękne obrazy siostry Czesławy były jednocześnie zwierciadłem jej duszy. Tam najpierw malowała, przenosząc to potem na płótno. Jej radosny jubileusz jest zachętą do budowania gmachu życia na fundamencie wiary. Dziękujemy za naszą jubilatkę Bogu, składamy serdeczne życzenia i niech jej przykład dalej nas inspiruje – mówił biskup.
S. Czesława Skura urodziła się 2 grudnia 1921 r. Pierwszą profesję zakonną złożyła 2 lutego 1945 r. Posługiwała m.in. w placówkach zakonnych w Czestoborodzicach i w Sandomierzu.
Zdolności plastyczne s. Czesławy dostrzegła mistrzyni Nowicjatu s. Bronisława Rościszewska. Wyznaczyła ją do ręcznego przygotowywania kartek świątecznych na życzenia.
Z czasem s. Czesława zaczęła zdobić papier listowy do oficjalnych pism sygnowany przez siebie malowanymi znakami zgromadzenia zakonnego. Opracowała również szablony, które pomogły znaczyć i zdobić korespondencję sióstr.
W zgromadzeniu i nie tylko s. Czesława znana jest przede wszystkim z pisania ikon. Szczególnie upodobała sobie wizerunek Madonny Częstochowskiej. Nie wiadomo jak wiele kopii wyszło spod jej pędzla. Gdyż jak sama twierdzi, przestała je liczyć.
Wizerunek Czarnej Madonny stał się niemal „wizytówką” s. Czesławy. Był zawsze wykonywany na płycie pilśniowej lub na dykcie po płaskiej stronie. Ikony jej można spotkać w wielu miejscach zakonnych w Polsce na świecie.
apis / Sandomierz
KAI