Co dzieje się za kulisami Kapituły? Czego nie widać, co może umknąć, na co nie każdy zwróci uwagę? Rozpoczęła się XV Kapituła Inspektorialna. Trwa od 16 do 19 kwietnia 2024 r. w Pile, a jej przebieg przybliży tymczasowa rubryka „Sekrety Sekretariatu”.
To trwające kilka dni wydarzenie wymaga szczególnego przygotowania. Już same okoliczności jej zwołania na to wskazują. Niespodziewana nominacja kardynalska Przełożonego Generalnego wymogła konkretne kroki. Oto potrzeba było zwołać wcześniejszą Kapitułę Generalną, a co za tym idzie Kapitułę Inspektorialną w każdej salezjańskiej prowincji na świecie. Przygotowania dotyczyły wszystkich wspólnot. Modlitwa odmawiana każdego dnia, ankieta, która zawierała kwestie do rozeznania. Pytano o współpracę wewnątrz Rodziny Salezjańskiej, jak ożywić relację z Jezusem, jak realizować charyzmat w codzienności. A to tylko przykłady. Poza tym cała masa szczegółów. Sprawozdania, raporty, opracowania, ale też program, identyfikatory, zakwaterowanie. Ważne są detale, takie jak chociażby przedłużacze i woda mineralna.
Piła wita
Sam początek był rozczarowujący. Piła witała przejmującym chłodem i opadami deszczu. Marna aura do rozpoczęcia święta, jakim zawsze jest spotkanie Współbraci. Ostatnie pospieszne kroki, dopinanie szczegółów i guzików sutanny. W końcu głośne uderzenie organów i śpiew Wesoły nam dzień dziś nastał. Mszę św. w południe koncelebrowali wszyscy ojcowie kapitulni. Przewodniczył jej ks. Inspektor Tadeusz Itrych SDB. Tuż obok niego miejsce w prezbiterium zajął ks. Inspektor Bartłomiej Polański SDB z Wrocławia oraz członkowie pilskiej Rady Inspektorialnej. Na Eucharystii był obecny br. Jacek Kotusiewicz SDB, obserwator Kapituły, siostry Inspektorki z Warszawy i Wrocławia, przedstawiciele Salezjanów Współpracowników i Rodziny Salezjańskiej.
Ks. Polański swoją homilię oparł na liturgii słowa z dzisiejszego dnia. Przestrzegał przed posiadaniem twardego karku. Zachęcał do odczytywania słów współczesnych proroków i poszukiwania ich. Tych, którzy ukazują Chrystusa we współczesnym świecie. Przejmującym momentem była komunia święta. Jak rzadko, dłużej przyjmowali ją koncelebransi niż wierni. To właśnie komunia z Chrystusem prowadzi do miłowania Go, by potem iść do młodzieży.
Wielkie otwarcie
Zdjęcie w strugach deszczu rozpoczęło radosny spacer na miejsce obrad. Już od samego progu wyczuwało się pełne powagi napięcie. Ale też radość z możliwości uczestniczenia w istotnych chwilach. Ważna była troska o dopełnienie wymogów formalnych. Sprawdzenie obecności, wybór zastępców przewodniczącego Kapituły, sekretarzy i skrutatorów. Tych ostatnich obowiązywało także złożenie przysięgi. Jednak zanim rozpoczęły się wybory, były słowa od zaproszonych gości.
Ks. Inspektor Bartłomiej Polański SDB zachęcał, by ze sobą rozmawiać, nie stawać się dopustem Bożym dla drugiego człowieka oraz by zmieniać siebie. Dla ilustracji swoich słów użył ikony Chrystusa obmywającego nogi uczniom. S. Anna Szczęsna FMA, Inspektorka z Wrocławia zachęcała, by poszukiwać dróg proroczej obecności i nowego stylu bycia pośród młodych. Zapewniła o modlitwie sióstr salezjanek, życzyła uległości Duchowi Świętemu. Przedstawiciele salezjanów współpracowników p. Arkadiusz Witek i p. Ewelina Kobyłecka w swoim wystąpieniu prosili, by nie bać się przyznać Salezjanom Współpracownikom ważnego miejsca w Rodzinie Salezjańskiej. Zapewnili, że ich serca i ręce są gotowe, by nieść przesłanie miłości Boga do młodych.
Co było dalej? Rozpoczęło się sprawozdanie Księdza Inspektora o stanie Inspektorii. Zadawano pytania, przedstawiano formułę Kapituły, mówiono o działalności Archiwum i Postulacji. Jakie były szczegóły? Tego nie można zdradzić. Jednak reakcje były różne. Niekiedy było widać przejęcie, innym razem rozlegały się gromkie oklaski, pojawiało się znużenie czy zniecierpliwienie. Pytania i wnioski, spontanicznie formułowane i przekazywane najbliżej siedzącym, pozostawały bez odpowiedzi bądź odnajdywały swoje miejsce w notatnikach. Jest godz. 19.16 za chwilę rozpocznie się spotkanie Prezydium Kapituły, w tym czasie będzie trwała kolacja, potrzeba jeszcze zredagować protokół z pierwszego dnia obrad, który będzie głosowany na początku nowego dnia oraz przygotować się do prowadzenia dyskusji w grupach. Cóż, Piła przywitała rogaczem na wieżowcu, jednak na pewno nie jeleni. Stała się świadkiem ważnych wydarzeń.
ks. Grzegorz Chmieliński SDB