W tym roku poznańskie misterium dedykowane było św. Janowi Bosko, założycielowi salezjanów, z okazji 200.rocznicy jego urodzin. W Poznaniu przedstawiono je po raz 14, dwa razy było także wystawione w Warszawie.
Na początku misterium jego inicjator i reżyser Artur Piotrowski przypomniał też, że odbywa się ono w szczególnym miejscu, na poznańskiej Golgocie. To na Cytadeli bowiem toczyły się krwawe walki pod koniec II wojny światowej.
„Chcemy dziś szczególnie pamiętać o tych, którzy teraz walczą i giną na Ukrainie” – podkreślił Piotrowski. Szczególnie wymowne było też to, że w rolę apostoła Mateusza wcielił się pochodzący z Donbasu Rościsław Dunicz, który obecnie mieszka w Poznaniu.
Przy realizacji przedsięwzięcia wykorzystywane są nowoczesne środki techniczne i artystyczne: światło, dźwięk, obraz i przejmująca muzyka. Wszystkie te elementy, razem ze scenografią i efektownymi kostiumami, współtworzą niepowtarzalny, niezwykły spektakl, łącząc tradycyjny przekaz z nowoczesną oprawą.
Jednocześnie, w zamyśle organizatorów, Misterium Męki Pańskiej stanowi doskonałą okazję do duchowego przygotowania do przeżycia Wielkiego Tygodnia i Świąt Zmartwychwstania Pańskiego. Dlatego zależy im na tym, aby widzowie poczuli się uczestnikami tego pasyjnego widowiska. W tym celu np. podczas sceny Ostatniej Wieczerzy rozdano tłumom tysiąc bochenków chleba, którymi, odrywając z nich po kawałku, dzielono się z osobami stojącymi obok.
W scenie finałowej misterium tradycyjnie znalazła się postać św. Jana Pawła II. Towarzyszyło temu nagranie fragmentów homilii wygłoszonej przez papieża w czasie Mszy św. odprawionej na Błoniach w Krakowie 10 czerwca 1979 r.
„I dlatego − zanim stąd odejdę, proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię „Polska”, raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością – taką, jaką zaszczepia w nas Chrystus na chrzcie świętym.[…] Abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest „największa”, która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu” – rozległy się papieskie słowa na poznańskiej Cytadeli.
Co roku ogromne wrażenie na uczestnikach misterium robi również pojawiająca się na koniec, unoszona za pomocą dźwigu, największa na świecie kopia obrazu Jezusa Miłosiernego z Łagiewnik, którą wykonali studenci Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu.
W przygotowanie i przeprowadzenie poznańskiego misterium zaangażowanych jest, jak podają jego organizatorzy, blisko tysiąc osób. Podczas niego Drogę Krzyżową oświetlali pochodniami harcerze z Komendy Chorągwi Wielkopolskiej ZHP oraz okręgu Wielkopolskiego ZHR, a w scenie finałowej zatańczył Polski Teatr Tańca pod kierunkiem Ewy Wycichowskiej. Wspólnie zaśpiewały natomiast Poznański Chór „Polihymnia”, Poznański Chór Katedralny, Chór Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, Chór Męski „Arion”, Chór Nauczycieli miasta Poznania, Chór „Zmartwychwstanie”.Towarzyszyła im Orkiestra Symfoniczna Zespołu Szkół Muzycznych.
W tym roku misterium nie zostanie wystawione w Warszawie, ale jak podkreśla jego reżyser, ma nadzieję, że wróci ono do stolicy już w przyszłym roku.
KAI/pk
Za: www.deon.pl