W miniony piątek w Czerwińsku nad Wisłą odbyły się dwa nabożeństwa Drogi Krzyżowej.
Już po raz kolejny z różnych stron mazowieckiej ziemi wyruszyli z piątku na sobotę (22–23 marca) pątnicy, by podjąć trud Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, przemierzając szlaki wiodące do sanktuarium Matki Bożej Czerwińskiej.
W tym roku dane im było po raz kolejny wyruszyć z Parafii św. Barbary w Modlinie-Twierdzy i Parafii św. Maksymiliana Kolbe w Płońsku.
O ile trasa Ekstremalnej Drogi Krzyżowej z Płońska do Czerwińska nie uległa zmianie, to pątnicy ruszający z ks. kan. Januszem Nawrockim – proboszczem z Modlina-Twierdzy poddani zostali dodatkowej próbie. Zmiana trasy była spowodowana przebudową drogi krajowej, tzw. „siódemki”, która dotyczyła również końcowej części Drogi Krzyżowej.
W tym roku bowiem dochodząc do Wychódzca, uczestnicy przesiedli się na łodzie. Zanim to nastąpiło, o godzinie 4:00 rano do pielgrzymów dołączył ks. bp Szymon Stułkowski, który poprowadził stację XIII „Zdjęcie Pana Jezusa z krzyża”.
Następnie na dziesięciu łodziach pielgrzymi wypłynęli w stronę Czerwińska. Na wysokości Czerwińskiej Pragi wyłączono silniki. W ciszy i ciemności każdy mógł wsłuchać się w ostatnie rozważanie XIV stacji „Pan Jezus do grobu złożony”, do której rozważanie napisał bp Stułkowski.
Po rozważaniu zapadła cisza, w której słychać było budzące się do życia ptaki z pobliskich wiślanych kęp. Mrok powoli ustępował. Nadchodził świt, a z nim nadzieja Zmartwychwstania. O godzinie 5:30 uczestnicy przybili do czerwińskich bulwarów i stąd wyruszyli do bazyliki, by tam ofiarować Bogu przez przyczynę Matki Bożej Czerwińskiej trud podjętej Drogi Krzyżowej. Na koniec ksiądz biskup zainicjował wspólną modlitwę w intencji Ojca św. Franciszka, aby dostąpić łaski odpustu zupełnego, i ofiarował pasterskie błogosławieństwo.