ROZWAŻANIE: Świadkowie Serca

Rozpoczynamy kolejny, już trzeci cykl homilii poświęcony Sercu Bożemu. Homilie te głoszone w każdy I Piątek miesiąca przybliżają nam tematykę Kultu Serca Jezusowego.

Były już homilie na temat czytań, które liturgia proponuje w I Piątkowej Eucharystii. Były homilie omawiające poszczególne wezwania do Litanii do NSPJ. Ostatnio omawiane były obietnice jakie Pan Jezus złożył św. Marii Małgorzacie Alacoque.

W obecnym cyklu homilii postaram się ukazać sylwetki tych Świętych, którzy swą wielkość duchową budowali żyjąc nabożeństwem do Najświętszego Serca Jezusowego. A mówiąc inaczej, to ci, którzy miłością odpowiedzieli na Miłość. To takie osoby, które przez całe swe życie wpatrywały się i przeżywały głęboko tajemnicę Miłości Boga do człowieka. To wreszcie osoby, które były w swoim życiu codziennym świadkami tej Miłości, którą poznały wpatrując się w tajemnicę Otwartego na Krzyżu, Serca Pana Jezusa.

W historii Kościoła, w historii Kultu Serca Bożego takich Osób jest bardzo wiele. Co miesiąc poznawać będziemy jedną z nich.

Cykl ten zatytułowany jest „Świadkowie Serca”

Świadek bowiem, to ten, kto spotkał, kto widział, kto poznał.

Świadectwo dajemy wtedy, gdy konkretne spotkanie miało na nas wpływ, zapamiętaliśmy go i wraca w naszych wspomnieniach.

Spotkanie to, jest tak mocne, że zachęca nas, aby zaświadczać, opowiadać, dzielić się i powtarzać, to co było przesłaniem owego świadectwa.

Świadkami Serca były te postacie, te osoby, o których czytamy na kartach Ewangelii. Każda z tych osób na inny sposób doświadczyła Miłości, którą dzielił się Jezus w czasie Swej apostolskiej działalności.

A świadectwo to jest przekonujące, gdyż wszyscy świadczący, o których będziemy mówić, spotkali Jezusa Chrystusa Boga i Człowieka. Spotkali Cudotwórcę i Człowieka zarazem, który kierował się sercem.

Spotkanie takie było dotknięciem Bóstwa, było oczarowaniem mocą miłości, było wydarzeniem, które na zawsze zapadło w serca uczestników. Takie spotkanie z Jezusem nie mogło być przyjęte obojętnie, nie mogło pójść w zapomnienie. Tak mocno wpłynęło na życie każdego z nich, że nie mogli o tym nie mówić nawet wtedy, gdy Jezus wyraźnie prosił, aby tego nie czynili. To spotkanie, to uzdrowienie, ta rozmowa z Jezusem była tak niezwykła, że ów zainteresowany, nie mógł o tym nie świadczyć.

O takich świadectwach będziemy rozważać. Świadkowie ci pokażą nam i nauczą nas jak doświadczyć Miłości, która jest istotą Jezusowej misji. Pokazują też, jak ta Miłość wpłynęła na ich życie.

Miłość bowiem, której symbolem jest Serce to definicja Boga, to określenie, które najtrafniej wskazuje na to Kim jest dla nas Jezus Chrystus, czym jest nasza religijność, jakie powinno być nasze życie. Bóg umiłował nas Miłością bezgraniczną, nieskończoną, bezcenną.

Rozpoczniemy nasze rozważania od Najświętszej Maryi Panny, gdyż to pod Jej Niepokalanym Sercem kształtowało się ludzkie Serce Jezusa.

Będziemy patrzeć na ojcowskie serce św. Józefa, bo tak polecił nam papież Franciszek ogłaszając Rok Św. Józefa.

Ważne miejsce zajmuje św. Jan Ewangelista, gdyż to on w czasie Ostatniej Wieczerzy wsłuchiwał się w rytm, w tętno Jezusowego Serca, a potem w Ewangelii, w Listach i Apokalipsie o tym świadczył.

Jakże wiele jest takich osób, które spotykając Jezusa w czasie Jego ziemskiej działalności poprzez dotyk Jego Miłości, zmieniają swoje życie, nawracają się, zmieniają perspektywę patrzenia na wszystko to, co ich otacza teraz i na to co ich czeka w wieczności.

Każde niemal spotkanie, każdy dialog Jezusa, każda przypowieść, jakiej słuchamy z ust Jezusa – to dar Jego Serca, to rozdawana Miłość, której świadkami byli ci ludzie. Widzieli, spotkali, doświadczyli. Ewangelia nam ich dziś pokazuje, abyśmy i my stawali się na ich wzór świadkami.

Przychodzimy do kościoła w każdy pierwszy piątek miesiąca aby napełnić swoje serca ich doświadczeniem, przeżyciem i potem realizować słowa Jezusa: „idź i ty czyń podobnie”!

Nabożeństwo pierwszopiątkowe bowiem, nie tylko ma pogłębiać naszą pobożność, nie tylko ma nam odkryć tajemnice Bożej Miłości, ale koniecznym jego owocem jest przedłużenie w moim życiu tego, co przeżywam w sercu, czego doświadczam na modlitwie adoracyjnej, co recytuję w wypowiadanych litanijnie słowach.

W życiu Czcicieli Serca Jezusowego ma nastąpić ciąg dalszy, przedłużenie, świadectwo dawane codziennie tej Miłości, którą poznamy w postaciach ewangelicznych i historycznych.

W historii bowiem pojawiają się także osoby, nazwane przez Kościół świętymi i błogosławionymi, które ukazują nam, jak wpatrywanie się w Serce Jezusa, w Miłość, którą to serce symbolizuje ukształtowało w nich pełnię życia chrześcijańskiego – świętego.

Będziemy patrzeć przede wszystkim na św. Małgorzatę Marię, która jest u początku nabożeństwa do Najświętszego Serca Pana Jezusa. Zobaczymy mistyków i świętych niezwykle czynnie i praktycznie zaangażowanych w krzewienie tego kultu.

Jest także w historii Polski wielu świętych, którzy wskazywali swoim życiem na Otwarty Bok Jezusa. Swoim świadectwem życia pokazali, jak pobożność ukierunkowana na Boże Serce może ubogacić całą duchowość chrześcijańską i ocalić te wartości, które płyną z Ewangelii, a którym każdy wierzący powinien być wierny. Takim był np. św. Józef Sebastian Pelczar. Od tych świadków Serca, którzy żyli i działali w Polsce będziemy się także przyglądać, aby od nich uczyć się świadectwa.

Już dziś w ten pierwszy piątek miesiąca zapytajmy siebie czy staramy się brać wzory z tych, którzy przy Sercu Jezusa rozpalali swoje serca wiarą, nadzieją i miłością? Pytajmy, czy w naszym życiu chętnie świadczymy o tym zachwycie Jezusem, Jego Miłością jakiej doznaliśmydotychczas?

Niech programem naszej duchowej drogi na ten miesiąc będzie: świadczyć o Sercu, o Miłości Boga do człowieka, o Miłości do końca, aż po Krzyż, którą pokazał nam Syn Boży Jezus Chrystus. Amen

Ks. Wiesław Pietrzak scj

Wpisy powiązane

Darczyńca przekazał kilkadziesiąt tysięcy złotych na zakup organów dla parafii Braci Mniejszych Kapucynów

Warszawa: Dzień Jedności Rodziny Salezjańskiej

Sercanie: Historyczne wydarzenie w klasztorze w Stopnicy