Łowicką pielgrzymkę nazywa się „jaskółką pielgrzymek” – gdyż jako pierwsza rozpoczyna sezon pielgrzymkowy na Jasną Górę. Tradycyjnie dociera w wigilię Zesłania Ducha Świętego – Zielonych Świątek. Księżacy postanowili iść z pielgrzymką na Jasną Górę po raz pierwszy w roku 1656, aby podziękować Królowej Korony Polskiej za uratowanie kraju od potopu szwedzkiego.
Przez wiele lat prowadzili ją ludzie świeccy. Od 2002 roku jej przewodnikiem jest ks. Wiesław Frelek.
Podobnie, jak w latach minionych, pielgrzymkę na Jasnej Górze powitał bp Józef Zawitkowski, biskup senior diec. łowickiej.
Ok. 360 pielgrzymów w ciągu 6. dni pokonało w sumie 190 km. Każdego dnia uczestniczyli we Mszy świętej celebrowanej na szlaku pielgrzymkowym. Podczas drogi pogłębiali swoją wiarę w duchu hasła pielgrzymki, modląc się na różańcu i dzieląc się Słowem Bożym, w ramach indywidualnych świadectw. Podczas drogi brali również udział w licznych konferencjach i dyskusjach religijnych oraz śpiewali tradycyjne pieśni.
Marzena
Jan Łaniecki
Jerzy Kociorek
„Przyszyliśmy, aby bardzo gorąco dziękować za już otrzymane łaski i prosić o dalsze łaski na dalsze pielgrzymowanie i na dalsze nasze życie. Czuję ogromne wzruszenie, i jakby serce moje było lżejsze, bo doszłem szczęśliwie, bez urazu. Zmęczony, bo zmęczony, ale kiedy za chwilę wejdziemy przed Obraz Królowej Polski, Matki naszej, spojrzymy Jej w oczy, wszystkie bóle, cierpienia i smutki odpłyną, zostaną radości te, które są nam potrzebne, niezbędne do życia – mówi Waldemar Wojciechowski
Część pielgrzymów weszła na Jasną Górę w tradycyjnych strojach łowickich. „Jest to naszą chlubą, chlubą regionu Księstwa Łowickiego. Szczycimy się tym, bo mamy czym się szczycić, nasze stroje są piękne, kolorowe i wymowne. Dlatego bardzo chętnie, jak tylko mamy okazję, z szczególnie tu na Pielgrzymce Łowickiej, zakładamy je” – podkreśla Waldemar Wojciechowski.
Przed Szczytem jasnogórskim pielgrzymów witał w imieniu Jasnej Góry o. Kamil Szustak, paulin. Pątnicy tradycyjnie powitali Matkę Bożą śpiewem: „Bądź pozdrowiona Bogurodzico”
Pielgrzymów witał również o. Zachariasz Jabłoński, paulin, wielki przyjaciel pielgrzymki. Z racji zbliżającego się jubileuszu 50-lecia kapłaństwa (28 czerwca) pątnicy odśpiewali jubilatowi „Sto lat”.
Pątnicy Pielgrzymki Łowickiej tradycyjnie zatańczyli też ludowe tańce pod pomnikiem Prymasa Tysiąclecia Stefana Wyszyńskiego przy bramie wejściowej na Jasną Górę, oddając hołd Prymasowi Tysiąclecia. Następnie udali się do Kaplicy Matki Bożej.
Mszy św. o godz. 15.30 przewodniczył bp senior Józef Zawitkowski.
„Kochani moi, po tak trudnej pielgrzymce nie powinno się mówić kazania, tylko pozwolić Wam zapatrzeć się w oblicze Matki – mówił w krótkim kazaniu bp Józef Zawitkowski
„Ja tylko chciałem wam powiedzieć że pierwszy raz miałem taką łaskę, że witałem Łowicką Pielgrzymkę tam ze szczytów, od Matki Boskiej z wysoka, od ołtarza. Ja jeszcze tak cudownej pielgrzymki nie widziałem. A była ona jak jeden wieniec kwiatów. I ci pierwsi, co szli z krzyżem, jak z początkiem różańca, i ci co dźwigali różaniec, i ci, co nieśli chorągwie, i wszyscy, co nieśli kwiaty, aby Matkę Bożą i księży przywitać. A gdy padliście krzyżem przed Szczytem Matki Boskiej, to trzeba być bardzo mocnym i trzeba mieć mocne serce, żeby nie pękło… I jeszcze jeden widok, jak dzieciaki z Dąbrowy biało-żółtymi flagami pozdrawiały Ojca Świętego, który przyszedł z nami, ale teraz już jako Święty. Takie to wszystko dziwne, i takie dla nas święte. (…) Łowiczanie kochani, o jacy wy jesteście wielcy! I tak bym chciał, żeby ci wielcy desydenci z Brukseli, i z Warszawy, i nawet ten, co przyleciał zza Wielkiej Wody, żeby tak zobaczył Łowicką Pielgrzymkę, i żeby zobaczyli ludzi, którzy wierzą w Boga, ale to tak aż do zmęczenia, aż do krwi, aż do męczeństwa. A to są chrześcijanie. Ja też za to bardzo was kocham. A reszta to już niech będzie waszym zapatrzeniem – spójrzcie na Matkę Boską, nie mówicie Jej ‘przepraszam’, nie mówcie Jej ‘dziękuję’, jedno słowo Jej powiedzcie – ‘kocham Cię jak Mamę” – powiedział bp Zawitkowski.
o. Stanisław Tomoń
BPJG/ dr, mś