Rok Ojca Rafała. Ten zakonnik był głęboko duchowym, pełnym taktu i umiejętności współpracy z innymi człowiekiem

Słynął nie tylko z pobożności i świętości życia, ale także z wielkiej wiedzy, patriotyzmu, roztropności, z wielkiego taktu, głębokiego życia wewnętrznego i umiejętności współpracy z innymi. To ojciec Rafał z Proszowic, bernardyn urodzony w 1453 roku.

Rok pod wezwaniem o. Rafała w jego rodzinnej parafii ogłosił w 570 rocznicę urodzin zakonnika biskup kielecki Jan Piotrowski. To czas „odkrywania duchowej mocy, której potrzebujemy w niespokojnym świecie” – mówi proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Proszowicach.

Kim był ojciec Rafał?

Późniejszy bernardyn nazywał się Stanisław Budek. Urodził się w 1453 r. w Proszowicach w rodzinie mieszczańskiej. W czasie studiów w Akademii Krakowskiej, dzięki kierownictwu duchowemu Świętosława Milczącego, zrodziło się w nim powołanie i wstąpił do prężnie działającego wtedy zakonu bernardynów. Był przełożonym klasztorów w Krakowie, Poznaniu i Wilnie. Czterokrotnie piastował urząd prowincjała swojego zgromadzenia na teren Polski i Litwy. Słynął nie tylko z pobożności i świętości życia, ale także z wielkiej wiedzy, patriotyzmu, roztropności, z wielkiego taktu, głębokiego życia wewnętrznego i umiejętności współpracy z innymi.

„W nowicjacie bernardyńskim otrzymał imię zakonne – Rafał. Przyjął święcenia prezbiteratu w Zakonie Braci Mniejszych. Ze względu na swoje liczne talenty i wykształcenie pełnił różne funkcje: spowiednika, gwardiana, prowincjała, aby zostać wybranym wikariuszem Wikarii Polskiej Bernardynów. Uczestniczył w kapitule generalnej w Asyżu, która odbyła się w 1507 r. Dał się poznać jako świetny mówca, kodyfikator ustaw zakonnych” – mówił w homilii na rozpoczęcie Roku Ojca Rafała bp Andrzej Kaleta.

„Kroniki podają, że wielki wpływ na przyszłość młodego, wtedy jeszcze Stanisława, wywarł Świętosław Milczący, spowiednik przy kościele Mariackim, który był jego kierownikiem duchowym” – podkreślał bp Kaleta.

O. Rafał zmarł w 1534 r.. Jego ciało złożono w prostej dębowej trumnie, którą wystawiono w wareckim kościele. Blisko sto lat później, w 1631 r. arcybiskup gnieźnieński i prymas Polski Jan Wężyk rozpoczął jego proces beatyfikacyjny. Tuż po śmierci zakonnika datuje się początek jego kultu. Do grobu bernardyna przybywali ludzie z ziemi sieradzkiej, łęczyckiej, kaliskiej. Miasta: Koźmin, Piotrków Trybunalski, Wieruszów, Chocz, Sieradz, Kalisz, Łęczyca, Parzencew, Proszowice przysłały swoje wota dziękczynne do Warty za uratowanie od nieszczęść i klęsk żywiołowych.

Kult o. Rafała utrzymuje się w rodzinnym mieście, a szczególnie w ostatnich latach, gdy parafianie pielgrzymowali do miejsca jego pochówku w Warcie.

Ten rok to będzie czas łaski

Z okazji rozpoczęcia Roku Ojca Rafała biskup kielecki Jan Piotrowski skierował do wiernych parafii w Proszowicach list. Wyraził w nim radość z podjętych przez parafię działań. „We współczesnym świecie, który cierpi na brak autorytetów, cennym wydaje się odkrywanie i promowanie osobowości, które mogą być dla nas wzorami życia i drogowskazami do Boga. Niewątpliwie szczególnym dla społeczności parafii oraz gminy i miasta jest możliwość uznania za taki autorytet Rodaka – napisał biskup Piotrowski. „Niech Rok Ojca Rafała będzie czasem łaski dla wiernych” – dodał.

W Proszowicach nie zachowały się żadne ślady materialne po o. Rafale. Jedna z ulic w pobliżu kościoła nosi jego imię.

– Chcemy odkryć tę wybitną postać naszego Rodaka w jej wymiarze duchowym i historycznym – mówił proboszcz parafii, ks. Jan Zwierzchowski. – Przez cały rok proszowianie, od najmłodszych po najstarszych będą odkrywali postać swego rodaka dwutorowo – jako tego, który miał szczególny kult Eucharystii, Męki Pańskiej, Matki Bożej i tego, który oręduje za nami – tłumaczy proboszcz. Po drugie – jako wybitną postać wpisaną w dzieje Proszowic, Polski i w formułę posługi bernardynów. Katecheci i prefekci zadbają o szkolne konkursy: plastyczne, literackie i in., które najmłodszym także przybliżą tę postać.

Żywy kult ojca Rafała trwa nieprzerwanie od 11 listopada 1640 r., kiedy prymas Polski Jan Lipski dokonał złożenia relikwii do sarkofagu na środku kościoła, w którym są one do dziś.

Źródło: KAI / diecezja.kielce.pl / mł

Za: www.deon.pl

Wpisy powiązane

Kraków: podopieczni Dzieła Pomocy św. Ojca Pio potrzebują zimowej odzieży

Halina Frąckowiak gościem specjalnym tegorocznej Żywej Szopki w Krakowie

Pola Lednickie: 9. rocznica śmierci o. Jana Góry OP