Rok 2023 to na Jasnej Górze także rok jubileuszowy poświęcony paulinowi o. Augustynowi Kordeckiemu w 350. rocznicę śmierci oraz 420. jego urodzin. To uwieczniony na kartach „Potopu” Henryka Sienkiewicza obrońca Jasnej Góry przed potopem szwedzkim, którego w 1973 r. przyszły papież Jan Paweł II nazwał heroicznym zakonnikiem, który „na wiele stuleci nauczył polskie pokolenia niepodległości ducha”.
Obchody Roku o. Kordeckiego rozpocznie w rocznicę jego śmierci 20 marca Apel Jasnogórski. Następnego dnia, 21 marca Mszy św. w Kaplicy Matki Bożej o godz. 13.30 przewodniczyć ma przełożony generalny Zakonu Paulinów, o. Arnold Chrapkowski. W maju otwarta zostanie plenerowa wystawa poświęcona bohaterskiemu obrońcy Jasnej Góry. Uroczystości ku czci Królowej Polskiupływać będą w nawiązaniu do postaci o. Kordeckiego, wielkiego czciciela Najświętszej Maryi Panny, który przekonywał, że Ona „od burzących kolubryn jest mocniejsza”. Poczta Polska we współpracy z częstochowskim klasztorem przygotowuje okolicznościowy znaczek.
Do listopada, kiedy przypada rocznica urodzin zakonnika, odbywać się będą różne wydarzenia kulturalne. Paulini już zapraszają na spotkania ukazujące życie i posługę ich wybitnego współbrata oraz dzieje Jasnej Góry.
W Zakonie Paulinów żywa jest pamięć o wzorowym życiu zakonnym o. Augustyna Kordeckiego, o jego karności, pracowitości, męstwie i pokorze oraz szczególnej czci i nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny.
Swoją niezłomnością zasłynął podczas 40-dniowego oblężenia Jasnej Góry przez Szwedów. Przygotował fortecę jasnogórską do obrony. Cudowny Obraz Matki Bożej postanowił uchronić przed zagrożeniem znieważenia czy zniszczenia. Dlatego podjęto decyzję, aby przenieść go w bezpieczne miejsce do Mochowa koło Głogówka.
Podejmując się obrony Jasnej Góry, wykazał się niezłomną nadzieją zwycięstwa. Wszystkie swoje działania zawierzał Bożej Opatrzności oraz niezawodnej opiece Maryi, którą nazywał Tarczą Królestwa Polskiego, daną narodowi jako pomoc ku obronie. Swoją postawą mobilizował współbraci do intensywnej modlitwy i do bohaterskiej obrony świętości miejsca i czci Matki Bożej. Mawiał przy tym: „jeszcze Najświętsza Panna okaże, iż od burzących kolubryn jest mocniejsza”.
Podczas szwedzkiego oblężenia kazał codziennie zapalać pochodnie na jasnogórskiej wieży, które miały być znakiem dla wszystkich, że klasztor ciągle jeszcze się broni. Urządzał procesje eucharystyczne na wałach dla obrony i dodania otuchy walczącym. Na jego polecenie kapela klasztorna grała z wieży maryjne pieśni, aby podnosić na duchu obrońców, a wrogom przypominać, że fortecy maryjnej nie zdobędą.
W swym pamiętniku z oblężenia Częstochowy o. Kordecki napisał: „cała siła ocalenia z Jasnej Góry pochodzić musi, ta bowiem sama, choć tyle już z ciała Ojczyzny uległo wrogowi, została dotąd nietknięta. Tu Najdostojniejsza Pani Nieba, poczytując sobie za rzecz miłą i przystojną nazywać się Królową Polski, zasiąść niegdyś raczyła i uczyniła Jasną Górę stolicą swego Królestwa. (…) Ta Najchwalebniejsza Pani poda znowu swoją rękę obronną nieszczęsnej Ojczyźnie i podźwignie ją z upadku, abyśmy poznali, że Królestwo Polskie łaskawością jedynie i opieką swojej Królowej do dawnej świetności przywrócone być może”.
Pamiętnik o. Kordeckiego, w którym przedstawił historię oblężenia klasztoru, a na jego podstawie stworzył „Nową Gigantomachię” – dzieło o obronie Jasnej Góry, posłużył później H. Sienkiewiczowi do opisania obrony klasztoru w „Potopie”.
W 1973 r. kard. Karol Wojtyła w Wieruszowie w 300. rocznicę śmierci mówił o dziejowym geniuszu o. Kordeckiego, który podejmując bohaterską i heroiczną decyzję o obronie Jasnej Góry zapoczątkował jednocześnie nowego „ducha polskiego”, który pomagał Polakom przetrwać w czasie rozbiorów. Przyszły papież podkreślał, że „ten pokorny Sługa Boży pokazał swoim potomnym, że trzeba mieć niepodległego ducha, nawet jeżeli Ojczyzna jest w niewoli”.
– Polska wszystkich stuleci, Polska naszych czasów musi patrzeć w stronę o. Kordeckiego, bo w nim się wyraziły, skupiły jak gdyby w soczewce najgłębsze prawdy o bycie, o duchu naszego Narodu – przekonywał kard. Wojtyła.
W Sanktuarium przechowywana jest gotycko-renesansowa monstrancja z 1542 r., z którą o. Kordecki miał obchodzić wały jasnogórskie w procesji w czasie oblężenia szwedzkiego.
Na południowo-wschodnim bastionie Wałów stoi pomnik bohaterskiego obrońcy Jasnej Góry. Odsłonięto go potajemnie w sierpniu 1861 r. przed wybuchem powstania styczniowego. Miało to udaremnić zamiary władz zaborczych, które same chciały zorganizować uroczystość, by przez odsłonięcie pomnika polskiego bohatera narodowego zyskać zaufanie katolickiego społeczeństwa.
Klemens Kordecki urodził się 16 listopada 1603 r. w Iwanowicach koło Kalisza. Imię Augustyn zostało mu nadane w Zakonie Paulinów, do którego wstąpił w 1633 r. Profesję zakonną złożył rok później na Jasnej Górze. Przed wstąpieniem do zakonu odbył studia filozoficzne i teologiczne – prawdopodobnie w kolegiach jezuitów w Kaliszu i Poznaniu.
W pierwszych latach kapłaństwa o. Kordecki m.in. uczył retoryki, czyli poprawnego układania i wygłaszania przemówień w języku łacińskim, był też wykładowcą m.in. teologii. Był przeorem lub podprzeorem klasztorów w Wielgomłynach, Wieluniu, Beszowej, Oporowie, Pińczowie oraz na Jasnej Górze, a także polskim prowincjałem Paulinów.
Po zwycięskiej obronie Jasnej Góry król Jan Kazimierz chciał uczynić o. Kordeckiego dożywotnio przeorem Jasnej Góry oraz biskupem, ten jednak odmówił. Odrzucił też oferowaną mu w zakonie funkcję wikariusza generalnego. Do śmierci pełnił funkcję prowincjała Paulinów w Polsce.
O. Kordecki zmarł 20 marca 1673 r. w Wieruszowie, podczas wizytacji tamtejszego klasztoru. Pogrzebano go w podziemiach klasztoru na Jasnej Górze. Urna z jego prochami stoi dziś w niszy po lewej stronie Kaplicy Cudownego Obrazu.
Izabela Tyras @JasnaGóraNews