Na Jasnej Górze Msza św. inauguracyjna odprawiona została w Kaplicy Matki Bożej o godz. 7.00. Na uroczystej Eucharystii pod przewodnictwem o. Michała Lukoszka, wikariusza generalnego Zakonu Paulinów zgromadzili się ojcowie i bracia paulini na czele z przeorem Jasnej Góry o. Marianem Waligórą.
Od samotni pustelni do wspólnoty klasztornu mnichów
„Ten szczególny czas pragniemy przede wszystkim wypełnić modlitwą dziękczynną za wszelki Boże dary i łaski, jakie pauliński Zakon doświadczał poprzez stulecia swojego istnienia, ale także chcemy na nowo odczytywać duchowość i charyzmat bł. Euzebiusza, szczególnie w kontekście czasów, w których żyjemy – powiedział rozpoczynając Mszę św. o. Michał Lukoszek
„Możemy nauczyć się od bł. Euzebiusza rozmodlenia i zakochania się w Bogu, którego owocem jest autentyczna i zdrowa miłość bliźniego – podkreślał w homilii o. Lukoszek
W dniu inauguracji Roku bł. Euzebiusza ojcowie paulini oficjalnie otworzyli także wystawę poświęconą swojemu założycielowi oraz historii Zakonu Paulinów, którą można zwiedzać w jasnogórskiej Sali Rycerskiej.
16 listopada 2004 Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, zatwierdzając nowy kalendarz liturgiczny paulińskiego Zakonu, zezwoliła na włączenie do niego pod dniem 20 stycznia święta bł. Euzebiusza z Ostrzyhomia.
o. Stanisław Tomoń
In Cruce salus! – w Krzyżu zbawienie!
20 stycznia przypada liturgiczny dzień pamięci błogosławionego Euzebiusza z Ostrzyhomia, pierwszego prowincjała Zakonu Paulinów. Euzebiusz jest uznany za założyciela jedynego średniowiecznego zakonu powstałego na Węgrzech, który od XIII w. działa do dzisiaj.
Euzebiusz – po węgiersku Özséb – urodził się w Esztergom około 1200 roku. Nie znamy już jego rodziców, a historyk Gergely Gyöngyösi, historyk pauliński, enigmatycznie mówi, że pochodził ze słynnej węgierskiej rodziny. Był wykształcony i należał do kapituły założonej przez św. Stefana. Jego biograf opisuje go jako skromnego, cichego, poważnego chłopca: modlitwa, post, medytacja. Jego uderzająca miłość do samotności polegała na tym, że czuł się dobrze, gdy pociągały go studia.
Jako kapłan „codziennie odprawiał Mszę z głęboką czcią”. Rozdzielał dochód wśród biednych, poświęcając się czytaniu, studiowaniu, pisaniu. Tęsknił za pustkowiem lasów Pilis, ale jego plan został opóźniony przez inwazję Tatarów. W tym czasie wielu pustelników mieszkało w górach wokół Esztergom. Kiedy udawali się do miasta, aby sprzedać swoje wyroby i zapewnić sobie niezbędne artykuły, zwykle odwiedzali dom Euzebiusza. Rozmowy z nimi wprowadziły Euzebiusza na drogę wyboru samotności.
Jego zadaniem było odnowienie życia duchowego. Euzebiusz patrzył z radością i uznaniem na pracę dwóch zakonów, dominikanów i franciszkanów, ale nie dołączył do nich. Czuł, że potrzebuje czegoś więcej. Po czterech latach odbudowy po inwazji tatarskiej, Euzebiusz zrezygnował z kanonii w Esztergom, i za pozwoleniem abpa Istvána Vancsai, w 1246 r. uszedł do skalistej groty pod Szántó. Wybrał życie pustelnika, aby przez modlitwę i post zadośćuczynić za swój naród. Dzięki temu spełnił również życzenie arcybiskupa, który w swojej modlitwie polecił mu swój okręg i kraj.
Przed jaskinią pustelnika z Pilis stanął krzyż obok źródła, zgodnie z hasłem i przekonaniem Euzebiusza: „In Cruce salus”. Później poświęcił także świątynię zjednoczonych mnichów paulińskich ku czci Świętego Krzyża. Dlatego w średniowiecznych i późniejszych kościołach paulinów, oprócz ołtarza głównego, najpiękniejszy ołtarz był zawsze poświęcony Świętemu Krzyżowi.
Dawno, dawno temu Euzebiusz miał cudowną wizję, która była kluczowa dla jego życia. Pewnej nocy podczas modlitwy ujrzał wiele maleńkich płomieni w lesie. Płomienie zbliżyły się do siebie i ostatecznie połączyły w ognistą wiązkę. Euzebiusz odczuł, że to dziwne zjawisko było niebiańskim znakiem, ostrzeżeniem, by zjednoczyć rozproszonych pustelników.
W 1250 r. wzniesiono kościół na wzgórzu nad Pilisszántó, nad doliną Keszthely, dla upamiętnienia odkrycia Świętego Krzyża. Euzebiusz następnie przeszedł przez większe skupiska pustelników w kraju. Najpierw przybył do pustelników na Wzgórzu Świętego Jakuba w pobliżu Peczu i poprosił o przepisy biskupa Bartłomieja. Dwa klasztory połączyły się i Euzebiusz został wybrany na pierwszego prowincjała. Euzebiusz następnie udał się do Rzymu ze swoimi towarzyszami, aby uzyskać zgodę i potwierdzenie Stolicy Apostolskiej. Udało mu się zdobyć patronat św. Tomasza z Akwinu u papieża Urbana, który zatwierdził zakon.
Euzebiusz spędził dwadzieścia cztery lata w klasztorze i przez dwadzieścia lat organizował, kierował i rządził swoimi wspólnotami, które jako pustelnik oddał pod opiekę św. Pawła z Teb, pierwszego pustelnika, który zapoczątkował ten sposób życia.
Euzebiusz uczestniczył w soborze w Esztergom w 1256 r. jako przełożony prowincji. Podpisał protokół z posiedzenia rady: „Euzebiusz prov. Ord. S. Pauli Primi Eremitae ” (Euzebiusz prowincjał Zakonu Św. Pawła Pierwszego Pustelnika). Ta oficjalna nazwa została skrócona do nazwy całego Zakonu jako paulini.
Euzebiusz zmarł 20 stycznia 1270 r. w Pilisszentkereszt. Na łożu śmierci zachęcał swoich braci, aby przestrzegali zasad, kochali się bratersko i dawali dobry przykład. Został pochowany w grobie kościoła, który sam założył. Zakon otrzymał ostateczną aprobatę w 1308 roku. Wtedy paulini oficjalnie jako zakon zaczęli żyć według reguły św. Augustyna.
Paulini mieszkają teraz w czterech domach na Węgrzech i jednym w Transylwanii. Ponadto setki mnichów paulinów żyją na całym świecie, w większości w Polsce. Sercem życia zakonu jest cześć Maryi. Żyjąc w ten sposób, mnisi noszą białe szaty, odmawiają różaniec, z wielką gorliwością obchodzą święto Maryi i przestrzegają celibatu. Większość klasztorów została zbudowana w miejscach kultu. Pierwsi mnisi z klasztoru na Jasnej Górze, założonego w 1382 r., byli paulinami z Węgier i nadal są strażnikami tej świątyni. Częstochowa jest obecnie centrum życia religijnego w Polsce.