Kapelania Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie zyskała relikwie św. Karola de Foucauld. Ich wprowadzenie do kaplicy miało miejsce 15 września br., w rocznicę urodzin Małego Brata Jezusa.
By relikwie tego świętego pustelnika znalazły się w kaplicy szpitalnej starała się o to s. Bożena Leszczyńska, która od wielu lat pracuje w Kapelanii, a dla której duchowość św. Karola jest bliska. Natomiast oficjalną prośbę do wicepostulatora procesu kanonizacyjnego, o. Andrea Mandonico w Rzymie, skierował kapelan ks. Lucjan Szczepaniak SCJ. W wysłanej droga meilową prośbie napisał m.in. „Czas, który br. Karol spędził przed Najświętszym Sakramentem była dla Niego najlepszą szkołą naśladowania Jezusa. Jestem przekonany, że swoją obecnością wiary i ufności będzie wspierał w cierpieniu pacjentów szpitala i ich opiekunów”.
„Jeszcze w tym samym dniu otrzymałem pozytywną odpowiedź, a relikwie dotarły za kilka tygodni. To relikwie drugiego stopnia umieszczone w prostym relikwiarzu z krzyża dębowego, wykonanym przez brata siostry Bożeny” – relacjonuje Ks. Lucjan, który podczas Mszy św. dokonał ich uroczystej instalacji.
W homilii podkreślił charakterystyczne cechy duchowości św. Karola de Foucald, którymi były m.in. umiłowanie Najświętszego Serca Jezusa i gorąco nabożeństwo do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, która jest patronką kaplicy szpitala dziecięcego, a Jej wizerunek posiada korony biskupie nałożone w 2001 r. przez kard. Franciszka Macharskiego.
„Święty w znaku relikwii powinien tutaj czuć się dobrze, bowiem w tym miejscu czczone jest Serce Jezusa i Matka Boża Nieustającej Pomocy. Przybywa on z pomocą, aby wraz z innymi świętymi, których relikwie znajdują się w kaplicy, wstawiać się do Boga za wszystkimi, którzy proszą ich o pomoc” – zaznaczył ks. Lucjan i wyraził nadzieję, że relikwie będą umacniać dzieci w ich duchowej i w szpitalnej drodze. W kaplicy znajdują się relikwie dwunastu innych świętych.
„Można powiedzieć, że relikwie świętego Karola bardzo pasują do naszego szpitala ze względu na jego umiłowanie Serca Jezusa, Matki Bożej Nieustającej Pomocy oraz krzyża. Bardzo bliskie były mu słowa Jezusa: „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”, a szpital to miejsce pobytu małych dzieci – mówi sercański kapelan, który na zakończenie udzielił wszystkim zgromadzonym w kaplicy dzieciom, ich opiekunom i personelowi szpitala błogosławieństwa relikwiami. Potem wszyscy mogli jeszcze zobaczyć przygotowaną przez s. Elżbietę prezentację o świętym, natomiast s. Bożena odwiedziła z relikwiami niektóre sale i podarowała pamiątkowe obrazki z modlitwą do świętego.
Ks. Andrzej Sawulski SCJ
Zdj. Archiwum Kapelanii Szpitala
Św. Karol de Foucauld żył na przełomie XIX i XX wieku i był Francuzem. Jego życie naznaczone było wieloma zwrotami: służył jako żołnierz, przeżył doświadczenie nawrócenia i został trapistą, a w końcu pustelnikiem, który większość swoich lat spędził wśród ludu Tuaregów w Algierii na Saharze. Ginie zamordowany 1 grudnia 1916 roku. Jego pobożność miała silny rys maryjny. Świadom swego duchowego ubóstwa, wszedłszy na drogę nawrócenia, prosił o opiekę i przewodnictwo Matki Bożej Nieustającej Pomocy, licząc na otrzymanie za jej wstawiennictwem łaski rozeznania woli Bożej i lepszego naśladowania Jezusa. Przebywając w Rzymie w 1896 r., odwiedził kościół św. Alfonsa i modlił się przed ikoną Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Zrelacjonował to w liście do o. Hieronima: „Przyjechaliśmy do Rzymu… Najpierw pojechaliśmy do Matki Bożej Większej, a potem do kościoła św. Alfonsa, gdzie znajduje się obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy, tytuł tak bardzo pasujący do Najświętszej Maryi Panny! Tak bardzo potrzebujemy Jej Nieustającej Pomocy, my, którzy jesteśmy tak słabi i potykani! Często modlił się do Maryi Panny i powierzył jej swoją pierwszą fraternię jako Matce Nieustającej Pomocy. Sam namalował jej obraz, kopiując oryginalną ikonę. Obraz jest przechowywany w klasztorze klarysek w Nazarecie.