Do Pakości przyjechaliśmy 20 lipca, czyli dziewięć dni temu. Pełni chęci i radości przywitaliśmy się z naszymi braćmi z innych wspólnot. Było nas 24, a przybyliśmy z Olsztyna, Poznania, Jarocina, Brodnicy, Pakości, Torunia, Wejherowa i Wronek. Prowadzącymi zostali o.Albin, o.Ambroży oraz br.Antoni, który właśnie tu rozpoczął swoją przygodę z FRA.
Zebrało się 18 uczestników. Celem Alwernii II st. było przybliżenie uczestnikom duchowości franciszkańskiej, a na III st. świętych franciszkańskich. Codziennymi punktami dnia były: Liturgia Godzin, Msza Święta, spotkanie formacyjne, konferencja, adoracja lub rekreacja i oczywiście posiłki :)
Formacje prowadziły niezastąpione animatorki: Irmina, Basia i Ania, które dawały z siebie wszystko, by ubogacić nasz czas. Podsumowaniem Alwerni był egzamin prowadzony przez Ojców i Animatorki. Wszyscy zdali celująco :)
Tradycją Alwernii jest także przygotowanie spektaklu. W tym roku tematem przedstawienia było przebaczenie związane z modlitwą “Ojcze nasz”, które nawiązywało do niedzielnej Ewangelii.
Dla urozmaicenia czasu mieliśmy także wielu gości. Swoim świadectwem dzielił się z nami p.Krzysztof ze swoją żoną Danutą i synami, którzy są członkami kościoła domowego. Bardzo interesującą konferencje poprowadziła także siostra Danuta Kaźmierczak z FZŚ, która cierpliwie odpowiadała na pytania związanie z trzecim zakonem oraz podarowała nam lody. Wspaniałą niespodzianką była dla nas biesiada z zespołem ludowym “Ars” z Pakości, który poderwał nas do wspólnego śpiewu i tańca przy akompaniamencie akordeonów. Odwiedził nas także br.Sylwan, który poprowadził gościnnie konferencje problemową.
Każda Alwernia ubogacona jest także dniem wyjazdowym. My udaliśmy się do malowniczej miejscowości o nazwie Strzelno, która jest rodzinną miejscowością arcybiskupa Gądeckiego. Znajduję się tam zabytkowy kościół oraz rotunda, w której odmówiliśmy Nieszpory.
Na naszej Alwerni nie obyło się także bez humorystycznych akcentów. Wszystko zapoczątkował dmuchany materac, który zabarykadował drzwi pokoju Animatorek. Następnie niespodziewanie w tym samym pokoju pojawiły się figury św.Antoniego i św.Franciszka. W ramach rewanżu z pokoju “brązowych” znikneły wszystkie meble, a na podłodze widniał napis “AMOR VINCIT OMNIA”. Mało co nie doszło do ślubu na Alwerni w który uwierzył br.Stefan. Wydarzyło się jeszcze wiele ale o tym Wam opowiemy na Dniach Braterstwa w Osiecznej.
Wspólnota FRA to jedna wielka rodzina i nie są to tylko puste słowa. Na tej Alwerni faktycznie tego doświadczyliśmy.
Pamiętajcie: “Miłość wszystko przetrzyma”!
Pokój i Dobro
Kasia i Ania