Rekolekcje biskupów on-line prowadzi o. Dariusz Kowalczyk SJ

„Z Janem Pawłem II i kard. Stefanem Wyszyńskim stawanie przed Bogiem i Jego dworem” to temat kończących się jutro rekolekcji Episkopatu Polski. W tym roku odbywają się one w formie on-line. Prowadzi je ks. Dariusz Kowalczyk, jezuita, wykładowca i były dziekan Wydziału Teologicznego Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie.

„Cieszyłem się, że w tym roku będzie mi dane towarzyszyć księżom biskupom w ich rekolekcjach na Jasnej Górze. Niestety koronawirus nie pozwoli, by spotkać się u Matki Bożej w Częstochowie, a zatem te rekolekcje będą nietypowe, chociaż w dzisiejszych czasach można powiedzieć, że typowe, a mianowicie on-lineˮ – powiedział ks. Dariusz Kowalczyk SJ, zapowiadając tegoroczne rekolekcje polskiego episkopatu. Zaplanowane są one od 16 do 19 listopada. W ich ramach biskupi, w swoich domach, wysłuchują ośmiu wideo-konferencji. Swoją modlitwę w tym czasie ofiarują w intencji Kościoła, ochrony życia nienarodzonych oraz pokoju w ojczyźnie.

Rekolekcje noszą tytuł „Z Janem Pawłem II i kard. Stefanem Wyszyńskim – stawanie przed Bogiem i Jego dworem”. Jak wyjaśnia ks. Kowalczyk, sformułowanie mówiące o stawaniu „przed Bogiem i Jego dworem” – czyli również przed świętymi i Matką Bożą – zapożyczył od św. Ignacego Loyoli, do którego też w tych rozważaniach często się odwołuje. Zapytany o treść i przesłanie rekolekcji, ks. Kowalczyk wskazał na dwa ich elementy. Pierwszy to potrzeba odnalezienia samych siebie przed Bogiem w czasie zamętu. Drugi dotyczy zła w świecie, zła w nas i wezwania do nawrócenia.

Proponując refleksję nad tym, jakie są najważniejsze zadania do podjęcia na dziś, rekolekcjonista będzie się odnosił do św. Jana Pawła II i kard. Stefana Wyszyńskiego. Wskaże szczególnie na trzy aspekty ich nauczania i działalności: godność osoby ludzkiej, rodzinę i kulturę.

Za: www.episkopat.pl

Wpisy powiązane

DO POBRANIA: Biuletyn Tygodniowy CIZ 51-52/2024

Paulini zapraszają do przeżywania świąt na Jasnej Górze

RPO: ks. Michał O. w areszcie był traktowany niehumanitarnie