Przeor Jasnej Góry: „Bez głębokiej modlitwy i nawrócenia nie zatrzymamy rosyjskich Iskanderów”

Za wszelką pomoc okazywaną osobom uciekającym z Ukrainy przed wojną, tę materialną, a przede wszystkim za modlitwę, dziękuje przeor Jasnej Góry. O. Samuel Pacholski zachęca, by w tym trudnym czasie „uchwycić się płaszcza Maryi, bo bez głębokiej modlitwy i nawrócenia nie zatrzymamy rosyjskich Iskanderów”.

– Zapraszam byśmy tworzyli żywą wspólnotę osób, które przez modlitwę, osobiste nawrócenie, post, jałmużnę przeżywać będą rozpoczęty teraz Wielki Post – mówi jasnogórski przeor. Podkreśla, że modlitwa „nie jest piątym kołem u wozu, ani ostatnią deską ratunku”. – Od modlitwy wszystko zaczynamy, na modlitwie wszystko budujemy, bo jest ona naszym dialogiem z Bogiem. Najlepiej, gdy ona odbywa się przez Maryję, przez Tą, która cała była słuchaniem Boga – dodaje.

Przeor przypomina, że na Jasnej Górze trwa niemal nieustanna modlitwa o pokój w Ukrainie. Odprawiane są Msze św. w tej intencji, różaniec, Apel Jasnogórski ze śpiewem Suplikacji. Błagają paulini i pielgrzymi.

– Gratulujemy postawy narodowi ukraińskiemu, tym wszystkim cywilom, którzy włączyli się w obronę swej ojczyzny, nie zatrzymamy jednak rosyjskich Iskanderów, nic nie zatrzyma wojsk rosyjskich, jeśli nie będzie głębokiej modlitwy i tego o czym mówiła Maryja – osobistego nawrócenia – podkreśla o. Pacholski i nawołuje, byśmy nie kierowali się kalkulacjami politycznymi, ale uchwycili się płaszcza Maryi – różańca i prosili o to, byśmy w każdym doświadczeniu, wytrwali w miłości Boga.

Jasnogórski przeor zauważa, że bez sytuacji trudnych, granicznych, takich jak wojna, być może nie bylibyśmy skłonni do przemyśleń – czym naprawdę na co dzień żyjemy. – Wiele osób teraz widzi, jak kruche jest życie, że pokoju nie da się kupić, że nie pieniądze, troska o komfort własnego życia, nieustanne dążenie do podnoszenia jego standardów, ale prawdziwa solidarność z ubogimi, z uchodźcami, z tymi którzy oddają życie, którzy zostali niesprawiedliwie zaatakowani, to buduje nową jakość – twierdzi.

Przeor Jasnej Góry dziękuje wszystkim, którzy wspierają duchowo i materialnie uciekających przed wojną ludzi. Także tym, którzy dostarczają pomoc dla uchodźców, głównie kobiet i matek z dziećmi mieszkających w jasnogórskim Domu Pielgrzyma.

– Dziękuję tym, którzy już nas wspierają, przez dostarczanie trwałych produktów żywnościowych, środków chemicznych. Dziękuję tym, którzy wspierają finansowo i tym, którzy pomoc deklarują. Nie wiemy jak długo to wszystko potrwa, więc jeśli ktoś chciałby przekazać swoje dary, głównie w postaci drobnej chemii, jak: szampony, pasty do zębów itd. To zapraszam do kontaktu z nami. Dary można składać w recepcji Domu Pielgrzyma – mówi o. Pacholski.

„Każde gorące serce, które chce się modlić i pomagać jest niezwykle cenne”, podkreśla przeor Jasnej Góry.

Izabela Tyras @JasnaGóraNews

Za: www.jasnagora.com

Wpisy powiązane

Kokotek: prawie 100 uczestników Zakonnego Forum Duszpasterstwa Młodzieży

Na Jasnej Górze odbywają się rekolekcje dla biskupów

125 lat obecności naśladowców św. Franciszka w Jaśle