W wywiadzie dla “Dziennika Gazety Prawnej” Paweł Kozacki OP, prowincjał polskich dominikanów, pytany przez Roberta Mazurka o sprawę abp. Juliusza Paetza, podkreśla, że nie została ona właściwie wyjaśniona i rozwiązana. “Przecież Juliusz Paetz nie przestał być ordynariuszem diecezji poznańskiej, ale nie padło ani jedno słowo wyjaśnienia dlaczego” – mówi.
Zauważa też, że w samym Poznaniu sprawa była powszechnie znana – w związku z tym trudno uwierzyć, że nie wiedział o niej abp Jędraszewski, dzisiejszy metropolita krakowski, który podpisał list w obronie abp. Paetza. “Stawać w obronie bp. Paetza, gdy sprawa stała się publiczna? Nie mieści mi się to w głowie” – komentuje.
Komentując sposób rozwiązania sprawy, zacytował słowa swojej znajomej: “to poziom załatwiania spraw przez KC PZPR – coś się dzieje, człowiek traci stanowisko i żadnych wyjaśnień”. Podkreślił, że chociaż wyjaśnienie w tej sytuacji jest niezbędne, nie padło ono do dziś. Prowincjał pytany przez dziennikarza “DGP”, czy pytał o to abp. Gądeckiego, odpowiedział: “Pytałem wtedy, apelowałem o to, by wyjaśnienia padły. (…) I mogę powtórzyć dziś: prosimy o wyjaśnienie.”
Za: www.deon.pl